eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 440

  • 161. Data: 2019-07-26 22:32:35
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu piątek, 26 lipca 2019 21:14:06 UTC+2 użytkownik Szymon napisał:
    > W dniu 2019-07-26 o 17:39, Dawid Rutkowski pisze:
    > > W "drugi bank dla Kowalskiego" nie uwierzę - drugi to mógł być w 2001 dla
    entuzjastów netu (i procentów ;), bo jednak o net wtedy nie było jeszcze tak łatwo i
    gimbaza neostrady nie miała (zresztą gimbaza dopiero się tworzyła ;), więc jak ktoś
    wtedy zakładał konto to już pracował, więc i konto miał - i też raczej nieźle
    zarabiał, jeśli miał w pracy net.
    > >
    >
    > Z dostępem do netu nie było tak źle. Nie tylko w pracy, ale też na
    > uczelniach. W 2001 było już całkiem łatwo mieć dostęp. Także w domu.

    Na uczelni miałem od 1998 (tzn. dostałem login po zdaniu egzaminu, bo ogólnie to
    mieli wcześniej, ale nie dłużej niż 7 lat). Ale technicznie dostępny był telnet, irc,
    lynx itp. przez telnet na wydziałowego SunOS/Solaris, przeglądarki raczkowały,
    netscape navigator na windows był rzadkością (mało co było do oglądania), w jednej
    pracowni mieliśmy X-Terminale sun, więc był i netscape - np. chat "internauci" na
    wp... ;>
    W 2003 było już zupełnie inaczej.
    Więc to, czy coś było w 2000, 2001 czy 2005 (a może i 2011) to duuuża różnica.
    Poczytaj w wiki, kiedy pojawiło się SDI i ile kosztowało, kiedy neostrada i ile
    kosztowała - a kablówki to jeszcze później, nie mówiąc o komórach.
    Łatwo/tanio - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

    Hmm, zastanawiam się, czy używałem mBanku w lynxie...
    Ale raczej dla eksperymentu - otworzyłem w 2003, jak mnie żubr wpienił wprowadzeniem
    opłat - i wtedy zacząłem pracować - i firma miała już internet z kablówki, a ja
    porządny linuxowy komputer z X i mozillą - choć może hył to jeszcze netscape
    navigator.


  • 162. Data: 2019-07-26 22:34:29
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: Szymon <...@w...pl>

    W dniu 2019-07-26 o 22:22, Kamil Jońca pisze:

    >> Sądzę, że dziś są w mniejszości. Ale tak szczerze... Co mBank ma
    >> takiego "naj", co powoduje, iż warto być ich klientem?
    >>
    >
    > Działa.

    Ale doprawdy "naj" to już działanie? ;-)

    > - nie muszę się zastanawiać, czy środki na zlecenie stałe musze
    > zapewnić "poprzedniego dnia roboczego"

    Lubię mieć kontrolę nad wydatkami, zatem nie korzystam ze stałych
    zleceń. Ufam jednak, że w mB to działa sprawnie.

    > - w miarę sprawnie 'wolne środki" zgadzają się z "historią" (owszem,
    > pogorszyło się wraz z nowym systemem)

    W trzech bankach, z których korzystam nie ma z tym problemu. Zatem nie
    jest to "naj".

    > - nie musze się zastanawiać czy przeleję pieniądze (zdaje się że w
    > np. Mille jest limit 50k)

    Fakt. To tragedia w Millenium. Sęk w tym, że aby myśleć o przelewie to
    najpierw musi być powód, dla którego warto do mB wlać cokolwiek.

    >
    > - ... ileś drobiazgów które zauważa się gdy ich nie ma.
    >
    > Te rzeczy trudno się ujmuje w porówaniach, ale wystarczy poużywać
    > różnych banków, żeby je zauważyć.

    To tak z konkretów:

    Eurobank - korzystam, bo dają 5% zwrotu za turystykę, sport, kulturę, a
    korzystam z tego typu obiektów/wrażeń dość często. I nie znam banku,
    który daje więcej.

    Millenium - nie znam banku, który daje więcej niż:
    a/ 2,7% na KO w PLN
    b/ 1,2% na KO w USD
    c/ ok. 1,5% na ROR, bo tyle mi wychodzi, gdy korzystam z aukcji lokat w
    połączeniu z lokatami jednodniowymi.

    Alior - kantor, nie znam bankowego kantoru dającego spread w okolicach 0,4%.

    A zatem dla mnie z tych banków każdy jest "NAJ" w czymś. Jeśli chodzi o
    moje potrzeby i mBank - jakoś nie widzę nic, co było na tyle
    wyróżniające, by tracić pieniądze trzymając je u nich.


  • 163. Data: 2019-07-26 22:43:19
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: Szymon <...@w...pl>

    W dniu 2019-07-26 o 22:32, Dawid Rutkowski pisze:
    >> Z dostępem do netu nie było tak źle. Nie tylko w pracy, ale też na
    >> uczelniach. W 2001 było już całkiem łatwo mieć dostęp. Także w domu.
    >
    > Na uczelni miałem od 1998 (tzn. dostałem login po zdaniu egzaminu, bo ogólnie to
    mieli wcześniej, ale nie dłużej niż 7 lat). Ale technicznie dostępny był telnet, irc,
    lynx itp. przez telnet na wydziałowego SunOS/Solaris, przeglądarki raczkowały,
    netscape navigator na windows był rzadkością (mało co było do oglądania), w jednej
    pracowni mieliśmy X-Terminale sun, więc był i netscape - np. chat "internauci" na
    wp... ;>
    > W 2003 było już zupełnie inaczej.

    Od 1996 każdy mógł już mieć dostęp poprzez numer 0202122. Pamiętam, że
    swobodnie z niego korzystałem od 1999.

    > Więc to, czy coś było w 2000, 2001 czy 2005 (a może i 2011) to duuuża różnica.

    Tego nie neguję.

    > Poczytaj w wiki, kiedy pojawiło się SDI i ile kosztowało, kiedy neostrada i ile
    kosztowała - a kablówki to jeszcze później, nie mówiąc o komórach.

    Nie muszę czytać... Pierwszy modem kupiłem w 1991 roku. Jeszcze do
    Amigi. Nazywał się ComCall ;-) Prędkość zawrotna 1,2 Kb/s. Internetu nie
    było, ale była amatorska sieć FIDO.

    SDI to już luksus. ISDN był jeszcze popularny, ale to rzeczywiście
    raczej w firmach.

    > Łatwo/tanio - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

    To na pewno. Ale! Jeśli mBank ruszał i był nastawiony na Kowalskiego to
    raczej jasne, że Internet był już bardzo rozpowszechniony.

    > Hmm, zastanawiam się, czy używałem mBanku w lynxie...

    Konto w mB założyłem bodaj w 2001. Na pewno korzystałem z Windowsa i
    przeglądarki.

    > Ale raczej dla eksperymentu - otworzyłem w 2003, jak mnie żubr wpienił
    wprowadzeniem opłat - i wtedy zacząłem pracować - i firma miała już internet z
    kablówki, a ja porządny linuxowy komputer z X i mozillą - choć może hył to jeszcze
    netscape navigator.
    >


    No to ja 2 lata wcześniej. Może trzy... Nie pamiętam. Na pewno w 2001
    byłem już aktywnym klientem w znaczeniu swobody korzystania.


  • 164. Data: 2019-07-26 22:52:11
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Szymon <...@w...pl> writes:

    > W dniu 2019-07-26 o 22:22, Kamil Jońca pisze:
    >
    >>> Sądzę, że dziś są w mniejszości. Ale tak szczerze... Co mBank ma
    >>> takiego "naj", co powoduje, iż warto być ich klientem?
    >>>
    >>
    >> Działa.
    >
    > Ale doprawdy "naj" to już działanie? ;-)
    Wiesz, jak się ma doświadczenia z citi, eurobankiem, czy getinem - to
    tak, to jest "naj"

    >
    >> - nie muszę się zastanawiać, czy środki na zlecenie stałe musze
    >> zapewnić "poprzedniego dnia roboczego"
    >
    > Lubię mieć kontrolę nad wydatkami, zatem nie korzystam ze stałych
    > zleceń.
    Hm. możesz rozjaśnić? Dla mnie właśnie zlecenia stałe/przyszłe są jedym
    z istotnych elementów kotnroli.

    > Ufam jednak, że w mB to działa sprawnie.
    Raczej "w wielu innych bankach to NIE działa sprawnie" (Citi, Eurobank -
    tak na szybko)

    >
    >> - w miarę sprawnie 'wolne środki" zgadzają się z "historią" (owszem,
    >> pogorszyło się wraz z nowym systemem)
    >
    > W trzech bankach, z których korzystam nie ma z tym problemu. Zatem nie
    > jest to "naj".

    No nie wiem. W aliorze i ing musze się przelogować, żeby historia
    zaczęła zgadzać się z saldem, i przelew dał się wykonać.


    >
    >> - nie musze się zastanawiać czy przeleję pieniądze (zdaje się że w
    >> np. Mille jest limit 50k)
    >
    > Fakt. To tragedia w Millenium. Sęk w tym, że aby myśleć o przelewie to
    > najpierw musi być powód, dla którego warto do mB wlać cokolwiek.
    >
    >> - ... ileś drobiazgów które zauważa się gdy ich nie ma.
    >>
    >> Te rzeczy trudno się ujmuje w porówaniach, ale wystarczy poużywać
    >> różnych banków, żeby je zauważyć.
    >
    > To tak z konkretów:
    >
    > Eurobank - korzystam, bo dają 5% zwrotu za turystykę, sport, kulturę,
    > a korzystam z tego typu obiektów/wrażeń dość często. I nie znam banku,
    > który daje więcej.

    I nie ma cyrków ze zleceniami przyszłymi? Gdy używałem to były.

    >
    > Millenium - nie znam banku, który daje więcej niż:
    > a/ 2,7% na KO w PLN
    > b/ 1,2% na KO w USD
    > c/ ok. 1,5% na ROR, bo tyle mi wychodzi, gdy korzystam z aukcji lokat
    > w połączeniu z lokatami jednodniowymi.

    A jak chcesz przelać trochę więcej kasy?

    >
    > Alior - kantor, nie znam bankowego kantoru dającego spread w okolicach 0,4%.

    A są tam zlecenia stałe?

    >
    > A zatem dla mnie z tych banków każdy jest "NAJ" w czymś. Jeśli chodzi

    Rozumiem i się zgadzam. Dla mnie mBank nie jest "naj"; dla mnie mbank (i
    inteligo) to są takie "konie robocze". Nie są "naj" ale nie zaskakują
    niemiło.
    Dla mnie to ważne. I umówmy się: dla wielu ludzi jest to DUŻO ważniejsze
    niż lokata dolarowa.


    KJ

    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
    If you can't learn to do it well, learn to enjoy doing it badly.


  • 165. Data: 2019-07-26 23:21:08
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: Szymon <...@w...pl>

    W dniu 2019-07-26 o 22:52, Kamil Jońca pisze:

    >> Ale doprawdy "naj" to już działanie? ;-)
    > Wiesz, jak się ma doświadczenia z citi, eurobankiem, czy getinem - to
    > tak, to jest "naj"

    Dziwnych czasów dożyliśmy. ;-)

    >> Lubię mieć kontrolę nad wydatkami, zatem nie korzystam ze stałych
    >> zleceń.
    > Hm. możesz rozjaśnić? Dla mnie właśnie zlecenia stałe/przyszłe są jedym
    > z istotnych elementów kotnroli.

    Ze zleceń z datą przyszłą korzystam, ale raczej w krótkim terminie. Ze
    stałych nie.

    Lubię optymalizację zysków. Dlatego kontroluję stan środków. To JA
    decyduję kiedy opłacę fakturę. Jednocześnie mam pewność, że zostanie
    opłacona, gdy ręcznie to robię.

    >> Ufam jednak, że w mB to działa sprawnie.
    > Raczej "w wielu innych bankach to NIE działa sprawnie" (Citi, Eurobank -
    > tak na szybko)

    W Eurobanku nie miałem większych problemów z przelewami z datą przyszłą,
    ale też przyznaję, iż stanowią może z 5% wszystkich przelewów, które robię.

    > No nie wiem. W aliorze i ing musze się przelogować, żeby historia
    > zaczęła zgadzać się z saldem, i przelew dał się wykonać.

    Mam doświadczenie jedynie z kantoru Aliora. Zawsze historia działała mi
    poprawnie. Przelogowywać się nie muszę.
    Teraz zmienili system - on niestety jeszcze kuleje.

    >> Eurobank - korzystam, bo dają 5% zwrotu za turystykę, sport, kulturę,
    >> a korzystam z tego typu obiektów/wrażeń dość często. I nie znam banku,
    >> który daje więcej.
    >
    > I nie ma cyrków ze zleceniami przyszłymi? Gdy używałem to były.

    Nie miałem. Ale jest minus - maksymalny limit dzienny to 20000zł. Czyli
    gorzej niż w Millenium.

    Mam konto Premium jeśli to ma znaczenie. Raz nie mogłem otworzyć KO
    zdalnie - napisałem do nich wewnętrzną pocztą i po kilku dniach naprawili.

    >>
    >> Millenium - nie znam banku, który daje więcej niż:
    >> a/ 2,7% na KO w PLN
    >> b/ 1,2% na KO w USD
    >> c/ ok. 1,5% na ROR, bo tyle mi wychodzi, gdy korzystam z aukcji lokat
    >> w połączeniu z lokatami jednodniowymi.
    >
    > A jak chcesz przelać trochę więcej kasy?

    Jeśli masz na myśli ten limit 50.000 to nic się z tym nie da zrobić.
    Więcej! Pytałem o premium i private banking. Lipa. Nawet tam jest limit
    50.000 i koniec.
    To zdecydowanie największy minus tego banku. Niemniej gdy widzę ile
    dostaję odsetek to mimo wszystko uważam, że warto.

    >> Alior - kantor, nie znam bankowego kantoru dającego spread w okolicach 0,4%.
    >
    > A są tam zlecenia stałe?

    Nie. Podałem uzasadnienie produktów bankowych, z których korzystam i
    czym się kieruję przy wyborze. Chodziło mi o zdefiniowanie owego "naj".

    >> A zatem dla mnie z tych banków każdy jest "NAJ" w czymś. Jeśli chodzi
    >
    > Rozumiem i się zgadzam. Dla mnie mBank nie jest "naj"; dla mnie mbank (i
    > inteligo) to są takie "konie robocze". Nie są "naj" ale nie zaskakują
    > niemiło.

    OK. Każdemu wedle potrzeb.
    Pomijając już ofertę to niespecjalnie miło wspominam koniec haseł
    jednorazowych, obsługę klienta premium (chociaż to raczej w Multibanku)
    i takie... hmm... odejście od pierwotnego modelu banku przyjaznego do
    typowo-klasycznego. Mam wrażenie, iż z odejściem Lachowskiego
    niekoniecznie zmiany poszły w dobrym kierunku... Chyba tyle... Ostatnio
    media rozpisywały się o zmianie cennika. No i tych fraudów sporo, ale to
    może zależeć od ilości klientów:

    https://niebezpiecznik.pl/tag/mbank/

    http://wyborcza.biz/biznes/1,147748,15448590,mBank_o
    dpowiada_na_reklamacje_okradzionego_klienta_.html



    > Dla mnie to ważne. I umówmy się: dla wielu ludzi jest to DUŻO ważniejsze
    > niż lokata dolarowa.

    Owszem. Myślę, że np. Pekao odnosi sukcesy z uwagi na wielkość czy
    przyzwyczajenia, a nie ofertę "NAJ". Aczkolwiek jedni z pierwszych
    wprowadzili kartę wielowalutową i z tego co czytam to klient premium ma
    całkiem atrakcyjne warunki oprocentowania.


  • 166. Data: 2019-07-27 03:28:35
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2019-07-26 o 14:54, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:59cd0e26-2732-4ac1-80bd-33b1e9c7e0c5@go
    oglegroups.com...
    > W dniu piątek, 26 lipca 2019 09:37:42 UTC+2 użytkownik cef napisał:
    >>> Na moim był numer umowy
    >> Na wekslu? Pewny jesteś?
    >
    > Ale czy wlasnie nie powinien byc ?

    Może powinien, może nie powinien. Tak, czy inaczej nie ma. Już widzę,
    jak po 30 latach bank, co - przysyła mi w kopercie weksel z przed 30 lat
    w formie kartki papieru :-)


  • 167. Data: 2019-07-27 06:58:11
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Poldek <p...@i...eu> writes:

    > W dniu 2019-07-26 o 14:54, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:59cd0e26-2732-4ac1-80bd-33b1e9c7e0c5@go
    oglegroups.com...
    >> W dniu piątek, 26 lipca 2019 09:37:42 UTC+2 użytkownik cef napisał:
    >>>> Na moim był numer umowy
    >>> Na wekslu? Pewny jesteś?
    >>
    >> Ale czy wlasnie nie powinien byc ?
    >
    > Może powinien, może nie powinien. Tak, czy inaczej nie ma. Już widzę,
    > jak po 30 latach bank, co - przysyła mi w kopercie weksel z przed 30
    > lat w formie kartki papieru :-)
    >


    Może nie po trzydziestu, ale po ~6, ale właśnie tak było.
    Multi po spłaceniu kredytu przysłał mi przekreślone weksle.
    KJ

    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
    Stupidity is its own reward.


  • 168. Data: 2019-07-27 09:32:32
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    A co, za 30 lat będą latające samochody? Już była taka wizja ;P
    Póki co mrozi jedynie to, że właśnie umarł Rutger Hauer - zaś akcja "Łowcy androidów"
    toczy się w 2019...


  • 169. Data: 2019-07-27 14:55:59
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 26 Jul 2019 22:43:19 +0200, Szymon napisał(a):
    > W dniu 2019-07-26 o 22:32, Dawid Rutkowski pisze:
    >>> Z dostępem do netu nie było tak źle. Nie tylko w pracy, ale też na
    >>> uczelniach. W 2001 było już całkiem łatwo mieć dostęp. Także w domu.
    >>
    >> Na uczelni miałem od 1998 (tzn. dostałem login po zdaniu egzaminu, bo ogólnie to
    mieli wcześniej, ale nie dłużej niż 7 lat). Ale technicznie dostępny był telnet, irc,
    lynx itp. przez telnet na wydziałowego SunOS/Solaris, przeglądarki raczkowały,
    netscape navigator na windows był rzadkością (mało co było do oglądania), w jednej
    pracowni mieliśmy X-Terminale sun, więc był i netscape - np. chat "internauci" na
    wp... ;>
    >> W 2003 było już zupełnie inaczej.
    >
    > Od 1996 każdy mógł już mieć dostęp poprzez numer 0202122. Pamiętam, że
    > swobodnie z niego korzystałem od 1999.

    Kazdy, kto mial telefon.
    W 1996 we Wroclawiu juz prawie kazdy mial i rynek byl bliski
    nasycenia, ale przyszla powodz i TP miala duzo telefonow ... do
    naprawienia.

    No i kazdy, kto mial komputer, a to drogie bydle bylo.

    >> Łatwo/tanio - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
    >
    > To na pewno. Ale! Jeśli mBank ruszał i był nastawiony na Kowalskiego to
    > raczej jasne, że Internet był już bardzo rozpowszechniony.

    Ale rok byl juz 2000.
    Poza tym nie musial byc nastawiony na szarego Kowalskiego - wystarczy
    im te pare % zaawansowanych.

    >> Hmm, zastanawiam się, czy używałem mBanku w lynxie...
    > Konto w mB założyłem bodaj w 2001. Na pewno korzystałem z Windowsa i
    > przeglądarki.

    Czasy Windows 98 i 95 - przegladarka "w systemie"

    Lynx ... ciekawe czy by zadzialal, tam jednak dosc rozbudowane strony
    i bezpieczenstwo.

    J.


  • 170. Data: 2019-07-27 15:06:42
    Temat: Re: Takie bogacze, a kredyty frankowe biorą.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 26 Jul 2019 22:22:12 +0200, Kamil Jońca napisał(a):
    > Szymon <...@w...pl> writes:
    > [...]
    >> Sądzę, że dziś są w mniejszości. Ale tak szczerze... Co mBank ma
    >> takiego "naj", co powoduje, iż warto być ich klientem?
    >>
    > Działa.

    Niewielka zaleta - inne tez dzialaja :-)

    mBank trzymam bardziej z przyzwyczajenia ... bo zalet trudno sie
    dopatrzec.
    Moze ta, ze zwolnienie z platnosci za karte bylo od 5 platnosci w
    miesiacu ... wszystkimi kartami razem.
    Teraz zmieniaja na 350zl.

    > - nie muszę się zastanawiać, czy środki na zlecenie stałe musze
    > zapewnić "poprzedniego dnia roboczego"

    W sensie, ze zlecenie przelewu na dzis nie bedzie skasowane o godzinie
    8 czy 0:01 z braku srodkow, i przelew wyjdzie, jesli pieniadze dzis
    wplyna ?

    Niestety - mbank ma chyba najdluzszy margines przed sesja wychodzaca,
    wiec musza wplynac rano. I najdluzej ksieguje przychodzace.

    > - w miarę sprawnie 'wolne środki" zgadzają się z "historią" (owszem,
    > pogorszyło się wraz z nowym systemem)

    Np zniknal stan konta po operacji w historii :-)

    > - nie musze się zastanawiać czy przeleję pieniądze (zdaje się że w
    > np. Mille jest limit 50k)

    50k spora kwota ... chyba, ze ktos oszczednosci intensywnie
    przemieszcza.

    Cos pisza o zmianie limitow w mbanku.

    > - ... ileś drobiazgów które zauważa się gdy ich nie ma.
    > Te rzeczy trudno się ujmuje w porówaniach, ale wystarczy poużywać
    > różnych banków, żeby je zauważyć.

    Trzeba by spisywac :-)
    Ogolnie to mi sie strasznie nie podobal ten nowy interfejs ... ale
    musze przyznac, ze sa i gorsze :-)

    J.

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 30 ... 40 ... 44


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1