Napad na bank w Gdańsku

Dwóch zamaskowanych mężczyzn napadło w poniedziałek wieczorem na filię banku
Bank Zachodni WBK w gdańskiej dzielnicy Orunia Górna.

Sprawcy zrabowali 15 tys. zł. Jak powiedziała PAP rzeczniczka pomorskiej
policji Gabriela Sikora, napastnicy zastraszyli kasjerkę pistoletem lub jego
atrapą.

Kobieta była jedyną osobą z personelu placówki. Podczas napadu nie było w
banku żadnych klientów. Po zrabowaniu pieniędzy przestępcy odjechali
samochodem bmw.

za onetem

--

------
Amra the Freelancer
www.amra.pl

do góry

Użytkownik "AMRA" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:a7pdjk$ejl$1@news.onet.pl...
> Napad na bank w Gdańsku
>
> Dwóch zamaskowanych mężczyzn napadło w poniedziałek wieczorem na filię
banku
> Bank Zachodni WBK w gdańskiej dzielnicy Orunia Górna.
>
> Sprawcy zrabowali 15 tys. zł. Jak powiedziała PAP rzeczniczka pomorskiej
> policji Gabriela Sikora, napastnicy zastraszyli kasjerkę pistoletem lub
jego
> atrapą.
>
> Kobieta była jedyną osobą z personelu placówki. Podczas napadu nie było w
> banku żadnych klientów. Po zrabowaniu pieniędzy przestępcy odjechali
> samochodem bmw.
>
Orunia to ptzrciez Orunia nie???
niedziwie sie ale potepiam
pozdr
>
> --
>
> ------
> Amra the Freelancer
> www.amra.pl
>
>

do góry

Użytkownik "AMRA" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:a7pdjk$ejl$1@news.onet.pl...

> przestępcy odjechali
> samochodem bmw.

pewnie jakies dresy ;)

--
Pozdrawiam
PJ

do góry

Swoją drogą to w niedzielnym napadzie na kantor walut bodajże w Poznaniu
ukradli podobno 1,5 ml złotych (w różnych walutach)

a tu z banku tylko 15 tyś....

do góry

> a tu z banku tylko 15 tyś....

Moze na papierosy zabraklo :)

do góry

Użytkownik "AMRA" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:a7pdjk$ejl$1@news.onet.pl...
> Napad na bank w Gdańsku
>
> Dwóch zamaskowanych mężczyzn napadło w poniedziałek wieczorem na filię
banku
> Bank Zachodni WBK w gdańskiej dzielnicy Orunia Górna.
>
> Sprawcy zrabowali 15 tys. zł

Zapewne uznali ze pomoc dla powodzian jest zbyt mala ... :-)

AO

do góry

> Moze na papierosy zabraklo :)

A może na lekarza dla tych postrzelonych ? ;-))
Grzegorz

do góry

>
> Sprawcy zrabowali 15 tys. zł. Jak powiedziała PAP rzeczniczka pomorskiej
> policji Gabriela Sikora, napastnicy zastraszyli kasjerkę pistoletem lub
jego
> atrapą.
>
> Kobieta była jedyną osobą z personelu placówki. Podczas napadu nie było w
> banku żadnych klientów. Po zrabowaniu pieniędzy przestępcy odjechali
> samochodem bmw.


to onet ma troche nie aktualne wiadomosci, napastnikow bylo dwoch ale
kasjerki tez dwie
i skradli 12.000zl, dzieki temu, ze kasjerka byla na tyle przytomna iz
uruchomila alarm i zablokowala
multisejf

ukradli tylko pieniadze z podrecznej kasy, napad trwal 2min. a ochrona
przyjechala po 3min.

kolesie byli dobrze zorientowani, inaczej nic by nie ukradli, wiedzieli jak
dziala multisejf i ile czasu ma
na reakcje firma ochroniarska

do góry

On Tue, 26 Mar 2002 13:36:17 +0100, "pablos" <d...@p...onet.pl>
wrote:

>Swoją drogą to w niedzielnym napadzie na kantor walut bodajże w Poznaniu
>ukradli podobno 1,5 ml złotych (w różnych walutach)
>
>a tu z banku tylko 15 tyś....


Bo to był Bank a nie jakiś geszeft, gdzie własciciel nosi ze soba w
reklamówce całą kasę.

POZDR

do góry

> Dwóch zamaskowanych mężczyzn napadło w poniedziałek wieczorem na filię
banku
> Bank Zachodni WBK w gdańskiej dzielnicy Orunia Górna.
>
> Sprawcy zrabowali 15 tys. zł. Jak powiedziała PAP rzeczniczka pomorskiej
> policji Gabriela Sikora, napastnicy zastraszyli kasjerkę pistoletem lub
jego
> atrapą.
>
> Kobieta była jedyną osobą z personelu placówki. Podczas napadu nie było w
> banku żadnych klientów. Po zrabowaniu pieniędzy przestępcy odjechali
> samochodem bmw.

Lol, mój oddział! :-/
Właściwie to się dziwię BZ WBK. Rok temu był napad na podobny mały oddział
mieszczący się na podobnym osiedlu pełniącym rolę sypialni, gdzie w ciągu
dnia ludzi jest niewiele. W dodatku w tym oddziale nie ma w ogóle
ochroniarza, zresztą na co by ochroniarz zdał... Pamiętam, jak mieli takiego
ochroniarza, emeryta który sobie wychodził przed oddział zapalić papieroska,
więc nie dziwię się że zrezygnowali z tak "fachowej" ochrony. Ale wobec
coraz częstszych napadów na małe oddziały, w tym statystycznie także na
oddziały BZ WBK (w ubiegłym roku wspomniany BZ WBK, jakiś czas temu BZ WBK w
Poznaniu...), sam zarząd banku nie robi nic by zapewnić bezpieczeństwo swoim
pracownikom a także klientom którzy mogli się w "niewłaściwym czasie" w
"trafnym" oddziale znaleźć! Dlaczego nie mogą wprowadzić takich
zabezpieczeń, jakie posiadają McPlacówki bankowe ING BSK, gdzie dysponent ma
tylko przez chwilę kontakt z gotówką, a który skutecznie eliminuje plany
jakichkolwiek napadów na oddziały tego typu. No, chyba że rzeczywiście
czyjeś życie i zdrowie psychiczne się nie liczy, bo w końcu takie utracone
kwoty pokrywa ubezpieczenie... Ale klient będzie coraz częściej wybierał
solidne, marmurowe oddziały banków.
Z drugiej zaś strony w bankach w Polsce i tak jest statystycznie dużo
bezpieczniej niż np. w Italii. Ale jak dla mnie to marna pociecha, ale i
argument za McBankami lub bankami wirtualnymi. ;-)
Maciej /-/

do góry