Podajac trzy razy zle haslo akceptacji przelewu zablokowalem sobie
dostep do KB24 (podanie 3x zlego hasla akceptacji od razu blokuje caly
dostep, nawet samo logowanie).
Zdarza się. Dzwonie na infolinie i dowiaduja się, ze musze odebrac nowa
KB
karte (tak na prawde ta "karta" to po prostu haslo + nr klienta
niewiedziec po co zapisane
na jakims plastiku, pewnie żeby było drozej) co kosztuje 5 zl (niezly
zysk jak na zablokowoanie kanalu,
ale mniejsza z tym, moja wina to zaplace). "Maly" problem tylko, ze
karte ta można odebrac WYLACZNIE
W PLACOWCE W KTOREJ WYDANO PIERWSZA ! Tylko ze teraz jestem w zupelnie
innym miescie i w najblizszym
czasie nie mam zadnych szans na dotarcie do tamtego oddzialu w
godzinach jego pracy (w sobote nieczynny).
Pisze maila do kb24 z nadzieja, ze cos zaproponuja. Oni powtarzaja jak
katarynka (pewnie dlatego ze za kazdym
razem odpowiada kto inny i sobie trudu przeczytania zalaczonej tresci
poprzednich maili nie zadaje) ze
karte trzeba odebrac w tym oddziale i nic nie mogą pomoc. Pytam w koncu
czy nie przewiduja zadnego rozwiazania awaryjnego żeby problem rozwiazac
- spuscili na dev/drzewo - proszę sobie isc do placowki: "Jeżeli
istnieje
procedura umożliwiająca porozumienie się placówek w tej kwestii (wymiany
korespondencji i wzorów
podpisów pocztą kurierską) zostanie Pan o tym poinformowany. Nie
dysponuję informacją na ten temat."
W placowce oczywiście proszę do swojego oddzialu.
Na DW maila do wydawalo by się komorek które moze to zainteresowac
(m.in. Zarzadanie jakoscia) oczywiście
nikt nie zareagowal.
Niestety regulamim stoi po ich stronie, rzeczywiscie KB karte można
wymienic tylko w placowce prowadzacej
rachunek. Nie zmienia to faktu, ze zasada ta jest "troszke" utrudniajaca
zycie
Coz, w tej chwili mam na blizej nieokreslony czas zablokowany dostep
internetowy.
Ech, Kredyt Bank jest już u mnie totalnie skreslony :(

PS. Na wniosek o maestro zlozony przez KB24 kilka miesiecy temu nie mam
do dzisiaj zadnej reakcji mimo kilkukrotnych maili wysylanych poczta
wewnetrzna. Glucha cisza.

Wojtek Frabiński

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

> PS. Na wniosek o maestro zlozony przez KB24 kilka miesiecy temu nie mam
> do dzisiaj zadnej reakcji mimo kilkukrotnych maili wysylanych poczta
> wewnetrzna. Glucha cisza.
>
> Wojtek Frabiński
>

To samo ja mialem. Ilekroc pisalem do nich poczta wewn to nigdy nie bylo
odpowiedzi. Nawet napisalem, ze zaskarze ich i zloze reklamacje i bedzie mial
prze***** ten pracownik od kb24 w oddziale. Oczywiscie olewka na calego... No
to pofatygowalem sie i napisalem reklamacje i skarge na pracownikow za ich
bezczelna postawe i wogole nie wiedza nic o wlasnej ofercie banku. Np Visa
Classic Charge to np karta kredytowa :D Niech im bedzie - niedorobki.
Oczywiscie kopia reklamacji poleconym listem dotarl do tego oddzialu, ktory byl
faktycznie "sala c" jakiegos oddzialu. Oczywiscie do centrali banku tez doszla
kopia. W sumie 5 kopii bylo. A ze to byl priorytet, to rano za 2 dni dzwoni
baba i odpowiada na wszystkie pytania/zazalenia z mojej strony i wszsytkie
wnioski przez kb24 zaczynaja realizowac... i jeszcze pretensja, ze zawsze
moglem podejsc do oddzialu. Rozbawila mnie glupia baba. Oczywiscie zamknalem
rachunek i do konca miecha bede mial ich z glowy....

Kredyt Bank, BGŻ, ING NIE POLECAM!!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 7 Jul 2003 21:08:37 +0200, Wojtek Frabinski wrote:

> Zdarza się.

Ja sobie tak 'załatwiłem' konto bawiąc się przeglądarkami pod linuxem ;-).
Na szczęście w moim banku (Fortis) zniesienie blokady odbywa się poprzez
telefon ;-).

--
Grendel

do góry