eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSimplyCity jednak nie dla mnie :( › Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
  • Data: 2017-06-09 22:00:06
    Temat: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-06-09 o 20:55, J.F. pisze:
    >
    > Skoro jest was 6 wspolnikow, to zapewne macie wszyscy wglad w firmowe
    > konto ?

    Nie mamy. Kiedyś do dostępu do konta był potrzebny jakiś specjalny
    hardware i był on w Pile, a ja jestem w Gdańsku.
    Czy tak jest dalej nie wiem.
    Wiem, że obsługa konta jest jakoś zintegrowana z programem do
    prowadzenia firmy a ten jest w Pile - mamy licencję na jedno stanowisko.

    > Aczkolwiek wyslanie wyciagu dalej ... wypadaloby spytac wspolnikow o zgode.
    >
    Pisząc, że rezygnuję podałem powody. Jednym z nich było:

    "Wielokrotnie słyszałem, że powiązania biznesowe to istotny składnik
    wartości firmy. Nie znam się na tym. Nie wiem czy będąc właścicielem 1/6
    tej wartości mam prawo ją komukolwiek ujawniać (w formie wyciągów) i czy
    400zł promocji to adekwatna cena za te informacje."

    Jestem naiwnym optymistą i wydaje mi się, że to do kogoś dotrze :)
    I ciągle do mnie nie dociera, że marnuję swój czas.

    >> 3. Jak zadzwonili to w rozmowie wyszło, że chyba faktycznie PITy +
    >> przelewy wynagrodzenia + przelewy do ZUS powinny wystarczyć.
    >> 5. Dziś zadzwonili, że wszystko do nich dotarło (włącznie ze skanem
    >> dowodu), ale komuś tam brakuje wyciągów z 3 ostatnich miesięcy z konta
    >> firmy i z mojego konta :). Alternatywą jest załatwianie zaświadczeń z
    >> US i ZUS.
    >
    > A nie wystarczyl im wyciag z 3 miesiecy tylko twojego konta ?
    > Skoro tam wplywa cos, co mozna nazwac "wynagrodzeniem".
    >
    Nie.
    Koniecznie chcą wyciąg z konta z którego płacone są zaliczki na podatek
    dochodowy. A to płaci kolega z konta firmowego.
    Chcą też wyciąg z konta z którego płacę ZUS i to byłyby 3 miesiące z
    mojego konta. To bym im dał bo nie wymaga angażowania kogokolwiek.

    Ale mają trochę racji bo przelewy wynagrodzenie jakie ja dostaję nie do
    końca odpowiadają normalnemu pojęciu wynagrodzenie.
    Np. przed 15-tym dostaję "wynagrodzenie" na opłacenie ZUSu. Jak kupuję
    paliwo to wysyłam fakturę i to wpływa na "wynagrodzenie". Nie dokładnie
    i nie od razu bo przelewy zaokrąglamy do pełnych k.
    U mnie te kwoty tego typu stanowią może 20% miesięcznych "wynagrodzeń",
    ale można sobie wyobrazić, że byłbym zaopatrzeniowcem, który wydawałby
    wszystkie "wynagrodzenia" na towary i jemu zostawało by zero - czyli nie
    miałby zdolności. Ale przecież po to dostają PITa.

    >> Od zawsze podejrzewałem, że nie jestem kompatybilny z SimplyCiti.
    >> Udało mi się to potwierdzić :)
    >
    > A zaswiadczen z US i ZUS nie zalawia sie teraz milo, szybko i przyjemnie ?
    >
    Nie wiem. Z własnej i nie przymuszonej woli nic nie załatwiałem chyba z
    15 lat.
    Firmę założyliśmy w 1988. Wystarczająco dawno abym miał głęboki uraz do
    wszystkich urzędów. Chyba nie umiem się z tego wyleczyć. Nie jest to
    pewnie uraz jak żołnierzy po misji, ale ogólna zasada działania podobna
    - coś siedzi w podświadomości.

    Na przykład (już gdzieś pisałem) zapłacenie jednego dnia kary, za to, że
    w ubiegłym roku w KPiR w jednej linijce wpisywało się kupione materiały
    i koszty zakupu (bilet kolejowy) przez co utrudniało się pracę
    urzędników (bo to są odrębne zdarzenia gospodarcze) i odebranie tego
    samego dnia wytycznych na przyszły rok, że to należy wpisywać w jednej
    linijce aby ułatwić pracę urzędników osobie wrażliwej na idiotyzm, za
    która się uważam, zostawia uraz do końca życia.
    Podobnie kwestionowanie faktur za to, że zamiast wymaganego ustawą słowa
    oryginał jest tzw "jakieś inne słowo" (orginał) - skutek - nie uznane
    koszty - większy dochód - dopłata podatku (+ odsetki za n lat - wtedy
    duże) i do tego każdy kto musi w wyniku kontroli dopłacić to przestępca
    więc kara....
    Na szczęście dowiedzieliśmy się i ostemplowaliśmy wszystkie faktury za
    chyba 5 lat wstecz pieczątką (oryginał) - ustawa wymagała tego słowa,
    ale nie zabraniała aby obok niego było też jakieś inne lub drugie takie.
    Nie wiem też na jakiej podstawie w czasie kontroli nie wolno było tego
    po prostu dopisać.

    Nie zawsze, jak świadomość wie swoje, a podświadomość swoje to
    świadomość wygrywa :(
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1