eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPodatek Belki.... › Re: Podatek Belki....
  • Data: 2020-11-04 16:58:45
    Temat: Re: Podatek Belki....
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jacek Maciejewski <j...@g...pl> writes:

    >> Niezupełnie. One mają działać tak, by od każdej osoby pobierać jak
    >> najwięcej podatków, ale tak, by nie przekroczyć granicy buntu,
    >
    > Demonizujesz państwo, na dodatek je personifikując.

    Demonizuję? Nazywam oczywiste sprawy po imieniu. Natomiast państwo ma
    pewien rodzaj "świadomości", w szczególności dąży do przedłużenia
    swojego istnienia, do zwiększenia swojego "zasięgu" itd.

    Czy uważasz, że coś, co napisałem, nie jest prawdą? Co konkretnie?

    > Ja to widzę tak: My,
    > społeczeństwo, umówiliśmy się na państwo,

    Coś przeoczyłem? Nie wydaje mi się, by zawarto taką umowę. Czy
    społeczeństwo miało możliwość wypowiedzieć się w ogóle w tej sprawie,
    albo mogło podjąć jakąś decyzję? Nie.
    Państwo (np. rząd) często powołuje się na istnienie jakichś rzekomych
    umów społecznych - ale one nie istnieją i nigdy nie istniały.

    Można powiedzieć, że istnieje umowa dot. zatwierdzenia Konstytucji.
    Zapewne można się tu przyczepić do wielu rzeczy, ale przynajmniej
    istnieje realny punkt zaczepienia, społeczeństwo (przynajmniej głosująca
    część) przyjęło ją w referendum. Natomiast żadnej umowy o podatkach
    społeczeństwo nie zawarło, i nigdy nie miało praktycznych możliwości
    nawet wpływać na kształt podatków.

    Samo istnienie (tu naszego, ale to nie jest żaden wyjątek) państwa także
    nie wynika z żadnej umowy społecznej, tylko (w stosunkowo krótkim
    okresie) z rozstrzygnięcia I WŚ, a w dłuższym - z siłowo wymuszonymi
    zasadami feudalnymi, trwającymi od czasów prehistorycznych.

    > postawiliśmy przed nim
    > zadania, zrzuciliśmy się na koszty, wybraliśmy do zarządzania całością
    > urzędników i co parę lat rozliczamy ich z jakości i skuteczności.

    Jedyne, co z tego może być prawdą, to "wybraliśmy". Ale to jest wybór
    między A i B (i ew. kolejnymi literami), nie prawdziwy, dowolny wybór.
    Coś a la https://demotywatory.pl/4722843/Iluzja

    Pozostałe tezy są przecież nieprawdziwe w sposób oczywisty -
    społeczeństwo nie ma realnych możliwości postawienia przed państwem
    zadań, "zrzutka na koszty" nie jest żadną zrzutką, a obowiązkową
    "daniną" (jak państwo samo to nazywa), zresztą egzekwowaną w przypadku
    konieczności siłowo, nie ma żadnych możliwości rozliczenia urzędników
    przez społeczeństwo (przynajmniej zgodnych z obowiązującym prawem
    państwowym).


    No chyba że nie zrozumiałem idei i to miał być od początku do końca
    sarkazm. Sam nie wiem.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1