eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPKO BP - pijawki lapczywe... › Re: PKO BP - pijawki lapczywe...
  • Data: 2002-04-09 00:45:58
    Temat: Re: PKO BP - pijawki lapczywe...
    Od: "Jaco" <j...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "AMRA" <a...@a...com> napisał w wiadomości
    news:a8t1gv$67c$1@news.onet.pl...
    >
    > aj - to ja wiem, ze nic na sile i w ogole.
    > Ale niestety teraz wyglada to na przepychanki i pokazanie kto sie ugnie a
    > kto nie.... Niestety.

    No przepychanki zapoczątkował rząd Millera i fakt że to wprowadza taką
    atmosferę. Nie sądze jednak aby do miało aż taki wpływ na decyzje RPP.

    > Co do inflacji - tak masz racje, tylko... przeciez w kazdych planach taka
    > inflacja miala byc za kilka lat - wiec znowu nic nie staloby sie tak
    > nagle...
    >
    > Kolejna rzecz- bezrobocie - przeciez gospodarka jakakolwiek opiera sie na
    > popycie wewnetrznym,

    Błąd. Siłą gospodarki jest to co zdoła wyeksportować.

    > ktory u nas jest hamowany na maksa - firmy nie moga
    > sprzefdac na rynku wewnetrzym na sile eksportuja - a zloty jest silny - za
    > silny - bo nie ma podstaw, zeby byl az tak silny.
    > Jest silny bo kapital zagraniczny kupuje polskie obligacje - wymienia
    > dolary. Rzad placi cene rynkowa - bo nikt inaczej nie kupilby - a
    sprzedawac
    > musi - bo kase na zalatanie dziury musi znalezc.
    >
    > Jednym slowem jestesmy w kolku. A jedynym w tym momencuie szybkim i
    realnym
    > roziwazaniem byloby wlasnie obnizenie stop procentowych....

    Przecież stopy są obniżane. Załóżmy że są obniżane są szybciej i że nie
    obchodzi nas wzrost inflacji. Myślisz że to rozwiązałoby wszelkie problemy?
    Rozwiazanie jest może szybkie ale nie wiem czy skuteczne. Załóżmy, że kredyt
    gwałtownie tanieje i rozkręcany jest popyt wewnętrzny tak jak byś tego
    chciał. Ludzie zaczynają kupować na kredyt. I co kupują? m. in. kupują
    samochody, telewizory itp rzeczy z importu. Gwałtownie rośnie import i spada
    export bo część firm woli upychać rzeczy w kraju. Stopniowo rośnie deficyt
    płatniczy, w międzyczasie jakaś mała ruchawka PSL-owców odnośnie obsady RPP,
    czy inna Leperiada, uciekają zachodni inwestorzy, robi się panika i mamy
    wariant argentyński... Dlatego wydaje mi się że proste rozwiązania nic nie
    pomogą skoro nasze firmy i cała gospodarka jest słaba(np naszym głównym
    hitem exportowym są drewniane palety :)) ). Żeby była silniejsza to już
    zmartwienie panów Millera i Belki... Skuteczne rozwiązania (ale nie szybkie
    niestety) są znane i w wielu krajach wypróbowane (np Hiszpania, Irlandia).
    Pytanie czy starczy im odwagi i dalekowzroczności żeby je zaaplikować...

    Jaco

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 09.04.02 08:58 AMRA
  • 09.04.02 09:06 AMRA
  • 09.04.02 09:43 Jaco
  • 09.04.02 09:57 Jaco

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1