Użytkownik $$Szalony_Kapelusznik$$ napisał:

>
> Warto tez dodac, ze takie zakupy gdzies przeciez pojechaly i to raczej pod
> konkretny adres. Sciganie odbiorcy nie powinno byc wiec jakies straszliwie
> trudne, a jak znamy odbiorce, to i skladajacego zamowienie w sklepie
> internetowym da sie zidentyfikowac.
>
Jest tylko drobny problem z ustaleniem dokąd pojechał towar pt: "3
godziny dostępu do gołych p..d". A za to też da się kartą zapłacić.

pzdr

Tomek


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Użytkownik "Tomasz Staszewski" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:3FDB2A57.3000503@poczta.fm...
> Użytkownik $$Szalony_Kapelusznik$$ napisał:
>
> >
> > Warto tez dodac, ze takie zakupy gdzies przeciez pojechaly i to raczej
pod
> > konkretny adres. Sciganie odbiorcy nie powinno byc wiec jakies
straszliwie
> > trudne, a jak znamy odbiorce, to i skladajacego zamowienie w sklepie
> > internetowym da sie zidentyfikowac.
> >
> Jest tylko drobny problem z ustaleniem dokąd pojechał towar pt: "3
> godziny dostępu do gołych p..d". A za to też da się kartą zapłacić.

Owszem tu rodzi sie pewna trudnosc, ale rowniez mozna probowac scigac
korzystajacego. Oczywiscie jest to o wiele trudniejsze i wymaga odrobiny
checi wspopracy serwisu serwujacego gole d..py :).

MAd Hat
ter

do góry

> 1. Co moze zrobic osoba niepowolana znajac JEDYNIE NR KARTY (nie chodzi o
> zczytanie danych z paska lub poznanie PIN'u a jedynie o same nr'y KK)?
> Czy może dokonać drobnych zakupów np. w internecie?

Tak, i nie tylko w necie i nie tylko drobnych... generalnie - sam numer do
niczego sie raczej nie przyda, do tego sa jeszcze potrzebne dane posiadacza
umieszczone na karcie i jej data wznosci, ew. cvv2. Tak wiec sam wydruk z
bankomatu lub posa nikomu do niczego sie nie przyda.

> 2.Jakie są doświadczenia grupowiczów używających aktywnie wypuklych KK na
> zakupach w sklepach i w restauracjach? Czy przytrafiły im się zakupy na
ich koszt?
> W internecie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.

W cywilizowanych krajach - raczej jest bezpiecznie... Natomiast uzywanie
karty w niektorych krajach moze dostarczyc niezapomnianych wrazen po
otrzymaniu wyciagu :) Oczywicie - reklamacja i po problemie zazwyczaj, ale
dochodza problemy, ze nagle karta przestaje dzialac z powodu przekroczenia
limitu, itp. Dlatego lepiej miec podglad w karte online i co jakis czas
kontrolowac - szczegolnie po powrocie z wakacji.

Pozdr.,
Piotr

do góry

Użytkownik "$$Szalony_Kapelusznik$$" <s...@w...pl> napisał w
wiadomości news:brfa9k$lnu$1@atlantis.news.tpi.pl...

Może się również okazać, ze towar wysłano na poste restante, a tam
odebrano na podstawie fałszywego dokumentu tożsamości. Istnieje jeszcze
kilka sposobów "spalenia za sobą mostów".

do góry

Kamil Jońca <k...@p...onet.pl> writes:

> Co wcale nie znaczy, ze zobaczy je posiadacz. (Nauka radziecka zna
> takie przypadki.)

Owszem. Ale jak ktos ma karte z takiego banku... 8-)

MJ

do góry

Szanowny(a) Michal Jankowski napisal(a) Sat, 13 Dec 2003 15:00:17 +0100:
>"seb" <a...@a...pl> writes:
>
>> Znając dane z wierzchu karty (nr, data ważności, imie i nazwisko oraz nr CVV
>> z drugiej strony karty) można sobie zakupy w necie robić. I to niekoniecznie
>> male.
>
>Sa to jednak zakupy na wylaczne ryzyko sprzedawcy. W przypadku
>reklamacji przez posiadacza karty sprzedawca zlamanego grosza nie
>zobaczy.

Masz na mysli nie "reklamacje" lecz "reklamacje uznane
przez bank". A to subtelna roznica. Prawda?

Wyobrazmy sobie sytuacje.
Kupuje cos w sieci. Podaje parametry karty (nr, data waznosci
itd). Sprzedawca sprzedaje mi towar i jest OK.

Pozniej ten sam sprzedawca (albo jakis jego znajomy),
dokonuje transakcji z parametrami, ktore podalem wczesniej.
Po czym poznac, ze ta transakcja nie jest autoryzowana
przeze mnie?

Czy przy transakcjach w sieci, przy pomocy karty,
istnieje w ogole pojecie autoryzacji przez wlasciciela karty?
Autoryzacja taka jest przed czy po transakcji?

--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/

do góry

Szanowny(a) Michal Jankowski napisal(a) Sat, 13 Dec 2003 20:57:53 +0100:
>Kamil Jońca <k...@p...onet.pl> writes:
>
>> Co wcale nie znaczy, ze zobaczy je posiadacz. (Nauka radziecka zna
>> takie przypadki.)
>
>Owszem. Ale jak ktos ma karte z takiego banku... 8-)
>

A ktore banki zapewniaja, ze transakcje z parametrami
karty, dokonane przez osoby nieupowaznione nie beda
na koszt wlasciciela karty?
Po czym poznac ze transakcja jest legalna lub nie?


--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

> Może się również okazać, ze towar wysłano na poste restante, a tam
> odebrano na podstawie fałszywego dokumentu tożsamości. Istnieje jeszcze
> kilka sposobów "spalenia za sobą mostów".

Z tego tez powodu sprzedawcy maja 2 wyjscia - albo zignorowac ew.
straty (np. w przypadku serwowania genitaliow chyba dosc rozsadne
wyjscie), albo tez dobrze weryfikowac kupujacych - tak, by miec
mozliwosc sciagania ich na drodze cywilnej.
--
Krzysztof Halasa, B*FH

do góry