n...@g...com wrote:

> Dobrze kombinujesz zwłaszcza z kwestią referendum o niczym. To juz wyglada
> jakby międzonarodowe mafie sterowały politykami. A pamietasz dyrektywę
> Buscha o wykończeniu kapitału spekalucyjnego, bodajże po kryzysie
> azjatyckim?

Co ta jest kapitał spekulacyjny? Ja mam pozycje 1 do 7 dni. Mój kapitał jest
spekulacyjny czy nie? Cały bałagan za oknem, który obserwujesz to wina czy
zasługa polityków. Wszystkie żale i uwagi jakie masz do rzeczywistości to
kieruj do nich. Co to za gadanie o kierowaniu? Jak Twój dzieciak nakłania
Cię do pójścia do kina z nim i Ty się zgadasz to on Tobą kieruje? Twój
podwładny namawia Cie do pewnego postępowania i Ty się zgadzasz to znaczy,
że Tobą kieruje? Gdy ze współpracy z jakąś osobą osiągasz duże zyski to
znaczy, że Tobą kieruje? Ludzie od zawsze starają się zmienić czyjeś
postępowanie na własną korzyść ale tylko politycy robią to siłą.
Zorganizowali i z podatków opłacają żołnierzy i policję i skłaniają innych
do postępowania według własnego projektu poprzez strach. Tak robią tylko
politycy. Inni ludzie stosują tylko naciski, którym można ulec lub nie.
Politycy ulegają tym naciskom, które im się opłacają. A odwrotnie sami
stosują siłę.
Politycy nie chodzą na żadnym sznurku. W Polsce np. sami siebie opłacają i
są panami życia wszystkich tu mieszkających. Kontrolują, każdy aspekt życia
od poczęcia do śmierci. Niczym się to nie różni od hodowli bydła. Nie
wszytko idzie tak jak by chcieli bo się kłócą miedzy sobą. Mamy tym więcej
wolności im bardzie są skłóceni.
Przyjrzyj się krajom, w których politycy się nie kłócą albo jakaś grupa ma
pozycje dominującą. Jak tam się żyje? Chiny, Kuba, Korea Płn, Iran, Rosja,
itp