eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 235

  • 101. Data: 2008-03-17 22:40:44
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: AP <c...@e...dyndns.org>

    In article <1...@h...unknown>,
    f...@s...poczta.onet.pl says...
    >
    > A swoja droga to ciekawe dlaczego w Europie nikt nie obsluguje wiecej niz jednego
    > rachunku do karty. Jak sie czyta w instrukcji, ze "gdybym jechal do Europy, to
    > musze isc do banku, pobrac jedna karte do kazdego rachunku i wszystkie zabrac",
    > to sie ta Europa zasciankowa robi!
    >
    > Wlasnie - wie ktos DLACZEGO?!

    Nie wiem jak u ciebie ... ale jesli u mnei podepne sie wiecej rachunkow
    to jest to widoczne tylko przy obsludze w bankomacie danego banku (no i
    oczywiscie w oddziale) - natomiast platnosc w POSie jest tylko z
    rachunku podstawowego. Wiec odpowiadajac na twoje pytanie - w Polsce tez
    jest tylko, ze nie ma bankomatow tego banku


    AP


  • 102. Data: 2008-03-17 23:58:09
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: f...@s...poczta.onet.pl

    AP <c...@e...dyndns.org> wrote:

    > > A swoja droga to ciekawe dlaczego w Europie nikt nie obsluguje wiecej niz jednego
    > > rachunku do karty. Jak sie czyta w instrukcji, ze "gdybym jechal do Europy, to
    > > musze isc do banku, pobrac jedna karte do kazdego rachunku i wszystkie zabrac",
    > > to sie ta Europa zasciankowa robi!
    > >
    > > Wlasnie - wie ktos DLACZEGO?!

    > Nie wiem jak u ciebie ... ale jesli u mnei podepne sie wiecej rachunkow
    > to jest to widoczne tylko przy obsludze w bankomacie danego banku (no i
    > oczywiscie w oddziale) - natomiast platnosc w POSie jest tylko z
    > rachunku podstawowego. Wiec odpowiadajac na twoje pytanie - w Polsce tez
    > jest tylko, ze nie ma bankomatow tego banku

    No wlasnie NIE MA - widziales w polsce POSa do kilku rachunkow?
    Poza tym bankomaty sa *teoretycznie* sieciowe (Cirrus), wiec czemu niby nie ma?
    Widzisz, TU (Australia) trzy rachunki dzialaja w kazdym bankomacie i kazdym POSie,
    a czwarty wyjatkowo tylko we wlasnych bankomatach i oddzialach.
    Instrukcja do karty mowi, ze tak bedzie wszedzie, ale NIE w Europie.
    Czyli jesli pojade do USA, albo Brazylii, albo Hongkongu, to bedzie
    w kazdym bankomacie i POSie. Wszystkie karty pracuja w Maestro/Cirrus, tak samo
    jak polskie. Polskie bankomaty to tez Cirrus, wiec skad bierze sie ta
    niekompatybilnosc?
    I to akurat w calej Europie?

    Fr.


  • 103. Data: 2008-03-18 00:56:10
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    f...@s...poczta.onet.pl writes:

    > Instrukcja do karty mowi, ze tak bedzie wszedzie, ale NIE w Europie.
    > Czyli jesli pojade do USA, albo Brazylii, albo Hongkongu, to bedzie
    > w kazdym bankomacie i POSie.

    W kazdym to lekka przesada, poza tym norma jest raczej credit/debit.

    W Europie banki wola wydawac rozne rodzaje kart roznym klientom, w
    szczegolnosci wielu klientom nie chca wydawac kart, ktore nie wymagaja
    kazdorazowej autoryzacji (= z odpowiednim service code lub wypuklych).
    Stad rozne rodzaje kart do roznych kont, i stad brak wyboru rodzaju
    rachunku.

    Np. w Am. Pld daja plaskie karty jeszcze chetniej niz w Europie (mam
    wrazenie, ze MCe byly pierwsze wlasnie tam), ale tam jest takze wiecej
    klientow z Am. Pln., a nie tak dawno trudno bylo spotkac innego
    (z karta).
    --
    Krzysztof Halasa


  • 104. Data: 2008-03-18 03:26:11
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: f...@s...poczta.onet.pl

    Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
    > f...@s...poczta.onet.pl writes:

    > > Instrukcja do karty mowi, ze tak bedzie wszedzie, ale NIE w Europie.
    > > Czyli jesli pojade do USA, albo Brazylii, albo Hongkongu, to bedzie
    > > w kazdym bankomacie i POSie.

    > W kazdym to lekka przesada, poza tym norma jest raczej credit/debit.

    Jak juz guzikami jechac, to powinno byc savings/check/credit
    POSy w Australii wyswietlaja te nazwy, jak sie juz karta wczyta. Jak ma jedno
    konto, to sie jeden guzik potrafi pokazac. Probowalem na polskiej.

    > W Europie banki wola wydawac rozne rodzaje kart roznym klientom, w
    > szczegolnosci wielu klientom nie chca wydawac kart, ktore nie wymagaja
    > kazdorazowej autoryzacji (= z odpowiednim service code lub wypuklych).
    > Stad rozne rodzaje kart do roznych kont, i stad brak wyboru rodzaju
    > rachunku.

    Ale widzisz, to nie chodzi o to, co banki sobie wola wydawac, moga nawet
    wcale nie wydawac. Rzecz jest w POSach i ATMach. Skoro ATMy chodza w sieci
    Cirrus, a POSy w Maestro, to dlaczego akurat w Europie te sieci obsluguja
    tylko jeden rachunek? TO mnie zastanawia, bo dlaczego banki wydaja
    akurat takie karty, to sprawa bankow :) Inna sprawa, ze jak maja
    wydawac, jak potem z taka karta musisz do USA pojechac, zeby jej uzyc? :)

    Musi byc jakis powod, ze akurat w Europie to nie dziala, tylko nikt chyba
    glosno nie mowi czemu.

    Jak mialem konto w niemieckim banku, to zachcialo mi sie otwierac w drugim :)
    Poszedlem i tlumacze, ze chcialem konto i karte do bankomatu. A koles mi tlumaczy,
    ze karte (debit), to moge dostac po kwartale, jak 3x wplynie wyplata. No, fajnie,
    tylko DLACZEGO? Zaczalem maglowac kolesia i okazalo sie dlaczego. Dlatego, ze
    ow bank, jak kazdy inny w DE po prostu nie jest w stanie udostepnic online
    stanu konta. Dlatego przy pomocy niemieckiej karty debit, moge w sieci Cirrus
    wyplacic DOWOLNA kwote, byle szybko, zanim wyplaty splyna do banku. STaje sobie
    w jakims sentrum handlowym i ide od ATMu do ATMu roznych bankow i wyplacam
    w kazdym LIMIT. I mam :) Dlatego dopiero jak widza, ze ktos to potem splaci,
    to daja plaska karte. Nikt sie tym jednak nie chwali :)
    I sadze, ze podobnie jest z kompatybilnoscia sieci - cos nie pasuje, wiec nie ma,
    ale jak powiedza CO, to sie okaze jak to mozna wydoic.

    No, ale moze sie myle, moze to np. jakas dyrektywa UE zabrania mania wielu kont
    na jednej karcie, tak samo jak prostego banana :)

    I jeszcze wracajac do kart - to ze jest jeden kawalek plastiku nie oznacza,
    ze to jest jeden produkt. Jak masz karty z roznych bankow, to ich nie polinkujesz.
    A jak masz z jednego, to co za roznica ile kawalkow plastiku? Wciskasz guzik i
    uzywasz INNEGO produktu, tak samo, jakbys wczytal inny pasek!
    Po prostu wskazujesz guzikiem a nie paskiem.

    Fr.


  • 105. Data: 2008-03-18 03:57:46
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    kashmiri wrote:
    >
    >
    > Użytkownik <f...@s...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:1205661653.153894@host.unknown...
    >>
    >> Witam,
    >
    > [ciach]
    >> Karta ma pasek, jak kazda "zwykla" karta. Pasek ten mozna tak
    >> samo skopiowac, tak samo mozna zlapac PIN - i wtedy co?
    > [ciach]
    >
    >
    > Prowokacja idioty czy co?
    >
    > Karty z mikroprocesorem nie podajesz sprzedawcy, tylko sam wkładasz do
    > czytnika i wbijasz PIN. Więc największe ryzyko odpada.
    >

    I wg. Ciebie bezpieczenstwo tej karty ma polegac na tym ze nie dajesz
    jej sprzedawcy?
    Co ty tu chłopie robisz? Do piaskownicy z zabawkami marsz.


  • 106. Data: 2008-03-18 04:01:39
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    kashmiri wrote:
    >
    >
    > Użytkownik "Wojciech Nawara"
    > <wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info> napisał w wiadomości
    > news:frj29c$nji$3@kushnir.sileman...
    >> kashmiri pisze:
    >>
    >>>>> Karty z mikroprocesorem nie podajesz sprzedawcy, tylko sam wkładasz
    >>>>> do czytnika i wbijasz PIN. Więc największe ryzyko odpada.
    >>>>>
    >>>>> Ponadto w Wielkiej Brytanii od 1 lutego pasek karty nie zawiera PIN-u.
    >>>>
    >>>> Ty się na pewno dobrze czujesz?
    >>>
    >>> Umiesz napisać coś merytorycznego poza obelgami?
    >>
    >> Tak. Po prostu bełkoczesz.
    >
    > Też cię lubię.
    >
    >> 1. Kartę z chipem i PINem zwykle podajesz sprzedawcy - tak jak kartę z
    >> paskiem. Jeżeli są wyjątki, to raczej potwierdzające regułę. Chip nie
    >> ma tutaj nic do rzeczy.
    >
    > Nie. W UK sprzedawca nie bierze karty do ręki, a czytniki są tak
    > ustawione, żeby klient mógł sam obsłużyć kartę.

    Na UK świat się nie kończy. Równie dobrze czytniki kart tradycyjnych
    można tak ustawić, aby sprzedawca nie brał jej do ręki.

    >
    > Elektronika wszystkich terminali dopuszczone do użytku ulega
    > nieodwracalnemu uszkodzeniu w momecie próby otwarcia.

    No to co za różnica czy to z paskiem czy z miedzią.

    > Przy łatwości
    > skopiowania paska, podrobienie czytnika jest nieporównywalnie
    > trudniejsze (acz nie niemożliwe). Dlatego piszę, że używanie chipa jest
    > znacznie bezpieczniejsze niż paska.

    ha ha ha

    > Podaj argumenty, jeśli uważasz inaczej, a nie bluzgaj obelgami,
    > obrażając mnie i innych użytkowników tego forum.

    W ogóle nie na tym ma polgać bezpieczeństwo kart z chipem. Ale jeszcze
    się trochę pośmieję za nim się to wyda.

    >
    >
    >> 3. Pasek NIGDY nie zawiera PINu.
    >
    > Pomyłka, miałem na myśli CVV2, którego znajomość umożliwia
    > przeprowadzanie transakcji MO/TO/IO. Od stycznia 2008 pasek kart w UK
    > nie zawiera CVV2.

    CVV2 nie jest potrzebne do wykonania transakcji MO/TO/IO.


  • 107. Data: 2008-03-18 04:03:47
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    kashmiri wrote:
    >
    >
    > Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"
    > <p...@c...fontem.lucida.console> napisał w wiadomości
    > news:frj89a$ktu$1@flis.man.torun.pl...
    >
    >
    >> Ale po co go podrabiać? Wkładasz tam kawałek kalkulatora (lub
    >> telefonu) i ósz. :)
    >
    > To by było mniej więcej tak ryzykowne, jak wydawanie reszty fałszywymi
    > banknotami. Nie każdy jest głupi albo niespotrzegawczy - skąd wiadomo,
    > co klient wie i gdzie pracuje?
    >
    > Nie wyobrażam sobie przyzwoitego sklepu wystawiającego taką fałszywkę.
    > Może w taksówce, ale nie w supermarkecie.

    a co za róznica jaką fałszywkę się podstawia, czy z chipem czy z paskiem.
    W supermkecie jest to tak samo ryzykowne niezaleznie od tego co się
    próbuje podstawić. Może być nawet zabawka dla dzieci.


  • 108. Data: 2008-03-18 04:05:38
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    kashmiri wrote:
    >
    > Pisza tam nie tylko o wadach czytnikow, ale też o zabezpieczeniach
    > używanych obecnie - zarowno w urzadzeniach, jak i na poziomie
    > komunikacji miedzy karta a czytnikiem. Np (na co nie wpadles)
    > komunikacja miedzy karta a czytnikiem moze byc szyfrowana (troche tak
    > jak SSL w przegladarce), jezeli karta obsluguje DDA (Dynamic Data
    > Authentication).

    Czy to nie z cienie rżałem jak napisałeś że kalwiaturka wymyśla
    algorytmy szyfrujące?


  • 109. Data: 2008-03-18 04:07:26
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    kashmiri wrote:

    >
    > Cały czas próbujesz pokazać, jak sprytnie możesz podkraść PIN. Nie
    > zauważasz, że znajomość samego PINu nie wystarcza? Żeby stworzyć
    > działający duplikat karty, musisz mieć wszystkie dane - nazwisko, kod
    > CVV2 i wszystko to co karta zawiera na pasku. Tego nie ma na paragonie.

    Wystarczy numer karty i data ważności.
    Od biedy nawet nazwisko ci nie jest potrzebne.


  • 110. Data: 2008-03-18 04:13:26
    Temat: Re: Bezpieczenstwo karty ze scalakiem
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Jan Strybyszewski wrote:
    > kashmiri pisze:
    >>
    >>
    >> Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"
    >> <p...@c...fontem.lucida.console> napisał w wiadomości
    >> news:frj89a$ktu$1@flis.man.torun.pl...
    >>
    >>
    >>> Ale po co go podrabiać? Wkładasz tam kawałek kalkulatora (lub
    >>> telefonu) i ósz. :)
    >>
    >> To by było mniej więcej tak ryzykowne, jak wydawanie reszty fałszywymi
    >> banknotami. Nie każdy jest głupi albo niespotrzegawczy - skąd wiadomo,
    >> co klient wie i gdzie pracuje?
    >>
    >> Nie wyobrażam sobie przyzwoitego sklepu wystawiającego taką fałszywkę.
    >> Może w taksówce, ale nie w supermarkecie.
    >
    > W supermarkecie pani przeciaga karte przez "dziwne urzadzenie" a PIN pad
    > jest na kabelku i ni wuja nie wiesz gdzie sie kabelek konczy
    >
    >


    Dokładnie.

    Pani spod lady podaje ci pinpad.
    - O nie zadziałało. Prosze spróbować jeszcze raz.
    I pani podaje spod lady drugi czytnik.

    H.. z rzedem temu kto na to wpadnie, że to nie ten sam czytnik.

    Po za tym dla tchórzy. Od kilka lat daję pani kartę w restaurcjach do
    ręki, pani sobię z tą kartą idzie gdzieś tam i po jakimś czasie zostawia
    mi na stoliku do podpisania slip z kartą.
    Jak wyjedziecie za granicę, to nie wzywajcie od razu policji, że
    kelnerka chciała wam karte ukraść. Po prostu świat za Odrą wygląda
    trochę inaczej.



strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1