> He he, pewnie pobiorą, jak w mi kiedyś w millennium. Najpierw nic przez ileś
> tam miesięcy, a potem jak grom z jasnego nieba wszystko na raz. ;-) Złożyłem
> reklamację, odczekałem pół roku i otrzymałem odpowiedź. :)

A jak zaksiękowali te opłaty? Podzielili na miesiące (księgowali z datami,
kiedy powinny być pobrane), czy wszystko hurtem? I tak z ciekawości, co
napisali w odpowiedzi :-)?

Pozdrowienia,
Glenn


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <g...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:3e6a.000022e1.3db51513@newsgate.onet.pl...

> A jak zaksiękowali te opłaty? Podzielili na miesiące (księgowali z datami,
> kiedy powinny być pobrane), czy wszystko hurtem?

Nic nie dzielili, tak sobie pobrali kilka razy opłatę za prowadzenie w
odstępach kilkudniowych, bez żadnych opisów co za co...

> I tak z ciekawości, co
> napisali w odpowiedzi :-)?

Że przepraszają, że sprawdzili system, że już nigdy więcej. Podpisy były
dwa. I to nie byle konsultanów, ale jakichś dwóch dyrektorów.

Nie miałem okazji potem długo długo zagrzać miejsca w tym banku, bo obsługa
w moim oddziale była żenująca... Ale chyba faktycznie było OK.

Na inną odpowiedź też czekałem z pół roku - na niedziałające przelewy w
bankomatach euronetu. Napisali, że sprawdzili i naprawili usterkę. Jednak
nic nie zrobili i sam musiałem to z euronetem załatwić...

--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara
w...@p...onet.pl; 0501950782

do góry

On Tue, 22 Oct 2002, kriskel wrote:

> Pan też nie umie liczyć (albo umie, tylko pracuje nad awansem za wyniki).
> Saldo wylicza się dla okresu od momentu otwarcia konta. Dni przed otwarciem
> nie są wliczane do rachunku. Więc w momencie założenia konta wystarczy
> wpłacić 5000 zł i średnie saldo miesięczne wynosi 5000 zł.

No wiec dzisiaj pytalem jeszcze pani, ktora sama nie wiedziala jak to
jest, zapytala kolezanki i ta potwierdzila, ze licza srednia z calego
miesiaca, takze z dniami sprzed otwarcia rachunku. Tak wiec zmienie sobie
status na PRO na poczatku przyszlego miesiaca. Za friko.

M.

do góry

In news:ap2ud1$8nv$1@news.onet.pl, Andrzej wrote:

> A u mnie saldo średnie na pewno nie przekraczało 4000 zł i mi ostatnio
> opłaty nie pobrali!

Wziales pod uwage lokaty? Bo tez sie licza.

do góry

Wracajac do tematu głównego: otóż osobiście u miłej panienki w oddziale Lukasa
wpłacałem po 2 tygodniach od założenia konta 5 kzł i jeszcze spytałem czy moze
cosik dorzucić do tej wpłaty aby uniknąć haraczu. Dziewcze sprawiające
wrazenie dosyć dobrze zorientowanej odpowiedziało, że absolutnie nie trzeba!
Więc dajcie spokój z tekstami, ze "pożałowałeś 1zł to masz..."

owiedziałbym "chrzanić te 7 zł" , ale tu przecież chodzi uczciwe traktowanie

klienta. A moze nie?
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry

In news:02102222001522@polnews.pl, carlos wrote:

> oddziale Lukasa wpłacałem po 2 tygodniach od założenia konta 5 kzł

I trzymając przez pół miesiąca 0 zł i nastepne pół miesiąca 5 kzł chciałeś
uzyskać średnie saldo miesięczne ponad 5 kzł?

do góry

Użytkownik "carlos" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
> Więc dajcie spokój z tekstami, ze "pożałowałeś 1zł to masz..."

nikt tu nie pisal nic w stylu "a masz" a dobrze ci tak ani nic podobnego

> owiedziałbym "chrzanić te 7 zł" , ale tu przecież chodzi uczciwe
traktowanie
> klienta. A moze nie?

zlozyles reklamacje uwazajac ze bank nie mial prawa do pobrania oplaty, ja
uwazam ze mial

do góry

Użytkownik "Michal Sawicki" <m...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.OSF.3.96.1021022125737.14625C-100000@alfa1
.it.pw.edu.pl...
On Tue, 22 Oct 2002, kriskel wrote:

> No wiec dzisiaj pytalem jeszcze pani, ktora sama nie wiedziala jak to
> jest, zapytala kolezanki i ta potwierdzila, ze licza srednia z calego
> miesiaca, takze z dniami sprzed otwarcia rachunku. Tak wiec zmienie sobie
> status na PRO na poczatku przyszlego miesiaca. Za friko.

Piczki to już napewno nie potrafią liczyć. Zakładałem konto 20 dnia
miesiąca. Wpłaciłem 5000 i nie pobrali mi żadnej prowizji. W matematyce nie
ma takiej możliwości, żeby coś co nie istnieje (nie mylić z liczbami
urojonymi) dawało wartość inną niż zero. Do czasu otwarcia rachunku po
prostu nie masz rachunku i ten okres nie wlicza Ci się do niczego.

Pozdrawiam
kriskel

do góry

Użytkownik "carlos" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:02102222001522@polnews.pl...
> Wracajac do tematu głównego: otóż osobiście u miłej panienki w oddziale
Lukasa
> wpłacałem po 2 tygodniach od założenia konta 5 kzł i jeszcze spytałem czy
moze
> cosik dorzucić do tej wpłaty aby uniknąć haraczu. Dziewcze sprawiające
> wrazenie dosyć dobrze zorientowanej odpowiedziało, że absolutnie nie
trzeba!
> Więc dajcie spokój z tekstami, ze "pożałowałeś 1zł to masz..."
>
> owiedziałbym "chrzanić te 7 zł" , ale tu przecież chodzi uczciwe
traktowanie
>
> klienta. A moze nie?

mysle ze klienci powinni sobie uswiadomic w koncu ze pracownicy banku nie
zawsze znaja zawilosci oferty i ze to nie panienka bedzie decydowala o tym
co znajdzie sie na wyciagu. I jest to sprawa ogolna - dotyczaca wszystkich
bankow a takze innych instytucji finansowych (np. ubezpieczycieli). Klient
ma znac i czytac regulaminy a ich nieznajomosc bedzie zawsze wykorzystana
przeciw niemu. Dlatego jesli ktos chce polegac na panienkach to powinnien na
kazde pytanie zadac odpowiedzi na pismie... Inaczej bedzie zawsze wyrolowany
przez bank, ubezpieczyciela czy dom maklerski i nie bedzie mial zadnego
prawa skarzenia sie. Ja znam nawet takie przypadki ze panienki wprowadzaly w
blad podajac oprocentowanie lokat (!) oczywiscie je zawyzajac... Ale to juz
powinno byc scigane nadzorem bankowym - bo to przestepstwo.

D.

do góry

On Wed, Oct 23, 2002 at 10:58:15AM +0200, Dave wrote:

> mysle ze klienci powinni sobie uswiadomic w koncu ze pracownicy banku nie
> zawsze znaja zawilosci oferty i ze to nie panienka bedzie decydowala o tym

No sorku, ale jak nie ona to kto ma znac? Ochroniarz? Sprzataczka?
Pani w kiosku na dole? Wspolkolejkowicz? No kto?

Jak nie zna, to jest kupa pracy gdzie tez nie trzeba sie wykazywac
skomplikowana znajomoscia tematu, ot np. do przeprowadzania dzieci
przez pasy. A i stroj (przynajmniej czesc) jest bezplatnie w ramach
wyposazenia.

> co znajdzie sie na wyciagu. I jest to sprawa ogolna - dotyczaca wszystkich
> bankow a takze innych instytucji finansowych (np. ubezpieczycieli). Klient
> ma znac i czytac regulaminy a ich nieznajomosc bedzie zawsze wykorzystana
> przeciw niemu. Dlatego jesli ktos chce polegac na panienkach to powinnien na
> kazde pytanie zadac odpowiedzi na pismie... Inaczej bedzie zawsze wyrolowany

To jest odrebna sprawa. Zgadzam sie, choc nie odnosi sie to to kwesti
oplaty 1 zl czy 2 za jakistam przelew, ale raczej spraw o wiekszym
'kalibrze' ;-)

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry