Mam pytanie do tych którzy zamykali rachunek w Raiffaisen? Mianowicie, kiedy
dokładnie nastąpiło zamknięcie konta: w miesiąc od zlecena zamknięcia (tak
by wynikalo z regulaminu) czy może z końcem miesiąca kalendarzowego w ktorym
mija ten mesiąc czy też jeszcze inaczej? Mieliście jakieś kłopoty z
zamknięciem?
U mnie sytuacja jest taka, że zlecilem zamknięcie konta (w placówce) 24
lipca, czyli konto powinno zostać zamknięte 23 lub 24 sierpnia (zależy jak
ten miesiac liczą) tymczasem konto nadal jest aktywne. Taka sama sytuacja
jest z kontem mojej żony.

Przemek

do góry

Użytkownik "Przemek" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:k1dpqb$2sh$1@mx1.internetia.pl...
> Mam pytanie do tych którzy zamykali rachunek w Raiffaisen? Mianowicie, kiedy
> dokładnie nastąpiło zamknięcie konta: w miesiąc od zlecena zamknięcia (tak by
> wynikalo z regulaminu) czy może z końcem miesiąca kalendarzowego w ktorym mija
> ten mesiąc czy też jeszcze inaczej? Mieliście jakieś kłopoty z zamknięciem?
> U mnie sytuacja jest taka, że zlecilem zamknięcie konta (w placówce) 24 lipca,
> czyli konto powinno zostać zamknięte 23 lub 24 sierpnia (zależy jak ten
> miesiac liczą) tymczasem konto nadal jest aktywne. Taka sama sytuacja jest z
> kontem mojej żony.
>

Umowa wypowiedziana 12 lipca. 14 sierpnia popołudniu brak mozliwości
zalogowania. Czyli chyba zamknięte.

do góry

W dniu 2012-08-26 20:23, Przemek pisze:
> U mnie sytuacja jest taka, że zlecilem zamknięcie konta (w placówce) 24
> lipca, czyli konto powinno zostać zamknięte 23 lub 24 sierpnia (zależy jak
> ten miesiac liczą) tymczasem konto nadal jest aktywne.

Miałem to samo i zajrzałem do placówki. Mała konsternacja, telefon na
helpdesk i informacja, że następnego dnia zamkną konto bo 'coś się samo
nie zamknęło'. Po powrocie do domu już nie mogłem się zalogować. A żeby
było śmieszniej to obsługa twierdziła, że logować będę się mógł zawsze,
tylko nie będzie produktów widać - na szczęście w tą bajkę nie uwierzyłem ;)

do góry

Użytkownik "osa" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
news:k1g3va$hd5$1@dont-email.me...
>W dniu 2012-08-26 20:23, Przemek pisze:
>> U mnie sytuacja jest taka, że zlecilem zamknięcie konta (w placówce) 24
>> lipca, czyli konto powinno zostać zamknięte 23 lub 24 sierpnia (zależy
>> jak
>> ten miesiac liczą) tymczasem konto nadal jest aktywne.
>
> Miałem to samo i zajrzałem do placówki. Mała konsternacja, telefon na
> helpdesk i informacja, że następnego dnia zamkną konto bo 'coś się samo
> nie zamknęło'. Po powrocie do domu już nie mogłem się zalogować. A żeby
> było śmieszniej to obsługa twierdziła, że logować będę się mógł zawsze,
> tylko nie będzie produktów widać - na szczęście w tą bajkę nie uwierzyłem
> ;)
>

Moje konto chyba dzisiaj zamknęli bo nie moge się zalogować, natomiast konto
żony (dyspozycja zamkniecia z tego samego dnia) nadal jest a zniknęło tylko
konto oszczędnościowe. Jakieś cuda w tym banku wyprawiają.
Poczekam jeszcze kilka dni i jak się nic nie zmini to trzeba będzie
interweniować.

do góry

W dniu 2012-08-27 20:02, Przemek pisze:>
> Moje konto chyba dzisiaj zamknęli bo nie moge się zalogować, natomiast konto
> żony (dyspozycja zamkniecia z tego samego dnia) nadal jest a zniknęło tylko
> konto oszczędnościowe. Jakieś cuda w tym banku wyprawiają.

Mnie tam przy zamykaniu najbardziej rozbawili tym, że trzeba podać konto
do zwrotu środków i jak ktoś nie ma drugiego to nie zamknie...
przynajmniej w oddziale przy pomocy bankiera ;) zostaje pismo bo
przecież zamknąć muszą. Bankier sam się z tego śmiał i zaproponował
wpisanie rachunków na krzyż: zamknięcie KO z przelewem na ROR i
zamknięcie ROR z przelewem na KO. Wtedy system wydrukował druczki :)

do góry

osa napisał(a) :
>> Jakieś cuda w tym banku wyprawiają.
>
> Mnie tam przy zamykaniu najbardziej rozbawili tym, że trzeba podać konto
> do zwrotu środków i jak ktoś nie ma drugiego to nie zamknie...
> przynajmniej w oddziale przy pomocy bankiera ;) zostaje pismo bo
> przecież zamknąć muszą. Bankier sam się z tego śmiał i zaproponował
> wpisanie rachunków na krzyż: zamknięcie KO z przelewem na ROR i
> zamknięcie ROR z przelewem na KO. Wtedy system wydrukował druczki :)

Dziwne. Powinien zawiesić się :-D

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

do góry

W dniu 2012-08-27 21:27, Zbynek Ltd. pisze:
> osa napisał(a) :
>>> Jakieś cuda w tym banku wyprawiają.
>>
>> Mnie tam przy zamykaniu najbardziej rozbawili tym, że trzeba podać
>> konto do zwrotu środków i jak ktoś nie ma drugiego to nie zamknie...
>> przynajmniej w oddziale przy pomocy bankiera ;) zostaje pismo bo
>> przecież zamknąć muszą. Bankier sam się z tego śmiał i zaproponował
>> wpisanie rachunków na krzyż: zamknięcie KO z przelewem na ROR i
>> zamknięcie ROR z przelewem na KO. Wtedy system wydrukował druczki :)
>
> Dziwne. Powinien zawiesić się :-D
>
Eeee tam ;) Zrobili w polu na numer rachunku tylko kontrolę pustego pola
i (może!) poprawności IBAN ;)

do góry

Użytkownik "osa" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
news:k1ghbj$5i2$3@dont-email.me...
>W dniu 2012-08-27 20:02, Przemek pisze:>
>> Moje konto chyba dzisiaj zamknęli bo nie moge się zalogować, natomiast
>> konto
>> żony (dyspozycja zamkniecia z tego samego dnia) nadal jest a zniknęło
>> tylko
>> konto oszczędnościowe. Jakieś cuda w tym banku wyprawiają.
>
> Mnie tam przy zamykaniu najbardziej rozbawili tym, że trzeba podać konto
> do zwrotu środków i jak ktoś nie ma drugiego to nie zamknie...
> przynajmniej w oddziale przy pomocy bankiera ;) zostaje pismo bo przecież
> zamknąć muszą. Bankier sam się z tego śmiał i zaproponował wpisanie
> rachunków na krzyż: zamknięcie KO z przelewem na ROR i zamknięcie ROR z
> przelewem na KO. Wtedy system wydrukował druczki :)
>

Po telefonie na infolinię okazało się, że w systemie jest tylko dyspozycja
zamknięcia konta oszczednościowego, a nie ma dyspozycji zamknięcia konta
głównego czyli Pani w placówce przyjmując dyspozycję coś pop....ła i źle
wklepała do systemu. Oczywiście na infolinii zaproponowano przyjęcie nowej
dyspozycji zamknięcia rachunku - znowu z miesięcznym terminem wypowiedzenia
i dopiero po stanowczym odrzuceniu takiego rozwiązania przyjęła dyspozycję w
trybie "pilnym" ale kiedy konkretnie konto będzie zamknięte tego nie była w
stanie powiedzieć.
O "profesjoanlizmie" pracownikow tego banku świadczy też to, że na pytanie
czy przedłużenie zamykania konta o kolejny miesiąc nie wiązałoby się z
jakimikolwiek kosztami panienka z infolinii odpowiedziała stanowczo - "nie",
a gdy żona stwierdzila, że jest przecież opłata za kartę za kolejny miesiąc
uslyszała "ano tak". Żenada.

do góry

W dniu 2012-08-27 22:32, Przemek pisze:
> Po telefonie na infolinię okazało się, że w systemie jest tylko dyspozycja
> zamknięcia konta oszczednościowego, a nie ma dyspozycji zamknięcia konta
> głównego czyli Pani w placówce przyjmując dyspozycję coś pop....ła i źle
> wklepała do systemu.

Czy kogoś to dziwi? Mam ostatnio nieodparte wrażenie, że tym kraju
załatwienie najprostszej sprawy bez komplikacji jest niemożliwe...

> Oczywiście na infolinii zaproponowano przyjęcie nowej
> dyspozycji zamknięcia rachunku - znowu z miesięcznym terminem wypowiedzenia
> i dopiero po stanowczym odrzuceniu takiego rozwiązania przyjęła dyspozycję w
> trybie "pilnym" ale kiedy konkretnie konto będzie zamknięte tego nie była w
> stanie powiedzieć.

Jeśli macie kopię wypowiedzenia to już problem Raifiego żeby tę
dyspozycję wcielić w życie ;)

> O "profesjoanlizmie" pracownikow tego banku świadczy też to, że na pytanie
> czy przedłużenie zamykania konta o kolejny miesiąc nie wiązałoby się z
> jakimikolwiek kosztami panienka z infolinii odpowiedziała stanowczo - "nie",
> a gdy żona stwierdzila, że jest przecież opłata za kartę za kolejny miesiąc
> uslyszała "ano tak". Żenada.

Standard w obsłudze klienta dowolnego przedsiębiorcy świadczącego usługi
na terenie tego kraju... niestety...

do góry

>> Oczywiście na infolinii zaproponowano przyjęcie nowej
>> dyspozycji zamknięcia rachunku - znowu z miesięcznym terminem
>> wypowiedzenia
>> i dopiero po stanowczym odrzuceniu takiego rozwiązania przyjęła
>> dyspozycję w
>> trybie "pilnym" ale kiedy konkretnie konto będzie zamknięte tego nie była
>> w
>> stanie powiedzieć.
>
> Jeśli macie kopię wypowiedzenia to już problem Raifiego żeby tę dyspozycję
> wcielić w życie ;)

Oczywiście mamy kopię wypowiedzenia ale jego wyegzekwowane wiązać się będzie
pewnie z kolejną wycieczką do oddziału bo przecież w systemie tej dyspozycji
nie ma, a Pani na infolinii nie dysponuje numerem faxu na który możnaby tą
kopię wysłać (sic!).
I tu kolejny kwiatuszek - na stronie internetowej Rajfiego można sobie
znaleźć adresy placówek ale nie ma do nich żadnych numerów telefonów -
jedyny numer kontaktowy to infolinia. A wiec albo osobista wycieczka do
oddzialu albo kolejny telefon na infolinie gdzie Pani przecież "przyjmuje
tylko dyspozycje klientów ale nie ma wpływu na to co się dalej z nimi
dzieje" i kółko się zamyka.

do góry