eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › [Prasowka] Upadlosc konsumencka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 316

  • 21. Data: 2008-12-27 22:41:16
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Adam Płaszczyca wrote:
    > Dnia Sat, 27 Dec 2008 22:14:56 +0100, MK napisał(a):
    >
    >> Nie czyste konto tylko spokoj od splacania starych dlugow. Sadze, ze
    >> od tego momentu nie dostanie kredytu przez kolejne 5 lat. No,
    >> oczywiscie nie dotyczy to Providentow i podobnych. 5 lat to kawal
    >> zycia czlowieka i ciezko zaczynac je od poczatku.
    >
    > Cóz, taki system działa w USA i w Kanadzie i chyba w kilku innych krajach
    > (UK?). Tam jest to jeszcze propstsze, z tego co wiem - upadłośc idzie tak
    > samo przez sąd, majątek zostaje przeznaczony na spłatę tego, co sie da, a
    > wpis do rejestrów idzie na 7 lat.

    oraz następuje ugoda na podstawie której dłużnik zobowiązuje się do
    spłaty ileś tam przez ileś lat.


  • 22. Data: 2008-12-27 22:43:35
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Adam Płaszczyca pisze:
    > Cóz, taki system działa w USA i w Kanadzie i chyba w kilku innych krajach
    > (UK?). Tam jest to jeszcze propstsze, z tego co wiem - upadłośc idzie tak
    > samo przez sąd, majątek zostaje przeznaczony na spłatę tego, co sie da, a
    > wpis do rejestrów idzie na 7 lat.

    A czy tam (USA) nie jest tak, że zabiera się cały majątek, następnie
    przeznacza go na spłatę długów ale później już nie ma żadnych rat aby
    spłacić resztę ? W takiej sytuacji to ma sens, bo po utracie wszystkiego
    nie zaczyna się z "bonusem" w postaci (jak można sie spodziewać) bardzo
    wysokich rat przez kilka lat.

    Przecież chodzi o to aby dłużnik w zamian za utratę życia zyskał
    cokolwiek (w domyśle nie musiał spłacać wszystkiego).

    W polskim przypadku to wygląda tak, że dłużnik traci cały majątek,
    pozostały długi tak czy inaczej musi spłacać w ratach przez 5 lat i w
    zasadzie nic mu to nie daje, bo tak czy inaczej musi wszystkim, wszystko
    zwrócić. I gdzie tu zysk dla dłużnika ? Czyste konto po 5 latach ? Wolne
    żarty, na co to komu ? Na kolejne kredyty ? A może ma mieć cudowny start
    w nowe życie w wieku przed emerytalnym ?

    Jak dla mnie to ustawa miałaby sens gdyby to wyglądało tak : oddajemy
    cały majątek, który jest dzielony między wierzycieli. To na co nie
    starczyło - mówi się trudno, było nie udzielać ryzykownych kredytów.
    Przez kolejne np. 5 lat zakaz jakichkolwiek kredytów i po tym okresie
    zaczyna się od nowa. W ten sposób wierzyciele odzyskają część swojej
    wierzytelności "od ręki", a i dłużnik coś na tym zyska więc opłaca mu
    się zgodzić na takie rozwiązanie.


    --
    Mithos


  • 23. Data: 2008-12-27 22:44:11
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Mithos wrote:
    >
    > Przede wszystkim taka ustawa będzie zapewne dotyczyła ludzi co już ileś
    > tam lat życia mają za sobą i zabranie im wszystkiego + 5 lat spłacania
    > długów pozwoli im zacząć życie "od nowa" w wieku 45-50 lat. Trochę chyba
    > zbyt późno żeby się czegokolwiek dorobić lub nawet zacząć żyć normalnie.

    może dorobić to nie, ale zacząć żyć normalnie z myślą, że komornik nie
    zabierze jak najbardziej tak. w sumie jeszcze z drugie 40 do przezycia
    zostało.

    >
    > Ponadto w ww. przypadkach w zasadzie wszystko jedno czy nie ma z czego
    > spłacać rat i komornik jest na karku czy też oddajemy wszystko i
    > zaczynamy za 5 lat "od nowa", bo i jedno i drugie MOIM ZDANIEM oznacza
    > całkowitą kasację życia i zamianę jednej marnej sytuacji, na drugą
    > równie marną.

    jednej marnej z perspektywą, że nigdy się nie skończy na druga marną, że
    skończy się za 5 lat.


    >
    > To już lepiej sprzedać wszystko i wyjechać gdzieś daleko żeby nikt
    > takiego dłużnika nie znalazł (rozpatrując wszystko od strony realnej,
    > nie moralno-prawnej).
    >

    a tam kraina mlekiem i miodem płynąca.


  • 24. Data: 2008-12-27 22:53:21
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: MK <m...@i...pl>

    On Sat, 27 Dec 2008 23:43:35 +0100, Mithos <f...@a...pl> wrote:

    >
    >Jak dla mnie to ustawa miałaby sens gdyby to wyglądało tak : oddajemy
    >cały majątek, który jest dzielony między wierzycieli. To na co nie
    >starczyło - mówi się trudno, było nie udzielać ryzykownych kredytów.

    Kazdy kredyt jest ryzykowny. Teraz juz ludzie placza, ze musza miec
    30% wkladu wlasnego na mieszkanie. Gdyby mial nie byc ryzykowny to
    zabezpieczenie musialoby byc co najmniej w wysokosci 100%. W przypadku
    kredytow hipotecznych zabezpieczniem jest oczywiscie nieruchomosc, ale
    gdyby to byla pozyczka gotowkowa lub kredyt ratalny to zabezpieczniem
    musialoby byc cos innego. Takie podejscie jest bez sensowne.

    >Przez kolejne np. 5 lat zakaz jakichkolwiek kredytów i po tym okresie
    >zaczyna się od nowa. W ten sposób wierzyciele odzyskają część swojej
    >wierzytelności "od ręki", a i dłużnik coś na tym zyska więc opłaca mu
    >się zgodzić na takie rozwiązanie.

    Tak jak powyzej, przy takim podejsciu zamyka sie zupelnie dostep do
    kredytow ludziom, ktorzy nie posiadaja majatku.

    MK


  • 25. Data: 2008-12-27 23:07:44
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Mithos wrote:
    > Adam Płaszczyca pisze:
    >> Cóz, taki system działa w USA i w Kanadzie i chyba w kilku innych krajach
    >> (UK?). Tam jest to jeszcze propstsze, z tego co wiem - upadłośc idzie tak
    >> samo przez sąd, majątek zostaje przeznaczony na spłatę tego, co sie da, a
    >> wpis do rejestrów idzie na 7 lat.
    >
    > A czy tam (USA) nie jest tak, że zabiera się cały majątek, następnie
    > przeznacza go na spłatę długów ale później już nie ma żadnych rat aby
    > spłacić resztę ?

    i tak i nie.
    Są dwa rodzaje bankructwa.
    Jedno z nich, rzeczywiście kończy się tak jak piszesz. Zabiera się
    wszystko sprzedaje i przeznacza na pokrycie długów.
    Ten proces trwa około roku i przez ten czas zabierają ci wszystko co
    masz lub będziesz w tym czasie miał.

    Po tym czasie resztę długów szlag trafił i zaczynasz goły i wesoły jak
    terminator.
    Z tym, że sąd nie zgodzi się na takie bankructwo jeśli masz stałe
    dochody powyżej jakieś tam średniej.

    Drugi typ bankructwa, to taki, że dochodzi do ugody i przez pewien okres
    czasu do 5 lat spłacasz długi. Jesteś jak małe dziecko, które nie ma
    kontroli nad własnym majątkiem, sąd decyduje jak i z czego będzie dług
    spłacony, starając się zachować jak najwięcej twojego majątku i jak
    najwięcej spłacić. oczywiście jak za dużo jest do spłacenia to tez nic
    nie zostanie. Plus tego jest taki, że wszelkiego rodzaju roszczenia
    zostają zamrożone i przez te 5 lat już nie naratają, ale co się
    uzbierało trzeba spłacić.

    To tak bardzo ogólnie, każdy stan ma swoje własne prawo.






    > W takiej sytuacji to ma sens, bo po utracie wszystkiego
    > nie zaczyna się z "bonusem" w postaci (jak można sie spodziewać) bardzo
    > wysokich rat przez kilka lat.

    jak wysoki tego nikt nie wie, narazie nie ma praktyki

    >
    > Przecież chodzi o to aby dłużnik w zamian za utratę życia zyskał
    > cokolwiek (w domyśle nie musiał spłacać wszystkiego).
    >
    > W polskim przypadku to wygląda tak, że dłużnik traci cały majątek,
    > pozostały długi tak czy inaczej musi spłacać w ratach przez 5 lat i w
    > zasadzie nic mu to nie daje, bo tak czy inaczej musi wszystkim, wszystko
    > zwrócić.

    Nie. Te 5 lat to nie jest rozłożenie całego długu / 60 miesiecy.
    To jest konkretna kwota miesięcznie. Ile się przez 5 lat spłaci tyle się
    spłaci, reszta przepadła. Więc się zdecydowanie zyskuje.



  • 26. Data: 2008-12-27 23:26:47
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 27 Dec 2008 16:39:50 -0600, witek napisał(a):

    > i przez to, że zarabiają to nie mają prawa odzyskać długu?
    > zastani kapitaliści, co nie.

    Ano widzisz, kapitalizm polega na tym, że kto nei ryzykuje, ten zysku nie
    ogląda.
    Prawo anglosaskie daje możliwośc bankrutowania osoby fizycznej. Dlaczegóż
    osoba fizyczna miałaby nie móc, a osoba prawna tak?

    Z punktu widzenia społeczeństwa też jest to korzystne - cóż Ci po tym
    przyjdzie, że do końca życia klient bedzie biedakiem z komornikiem na
    karku?
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 27. Data: 2008-12-27 23:30:05
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 27 Dec 2008 23:08:51 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

    >> Na 5 lat.
    >
    > Dzieki uprzejme. A nie jest przypadkiem tak, ze jesli tych dlugow nie
    > bedziesz splacal zgodnie z planem, to cala upadlosc idzie do kosza
    > i znow masz "cale zycie"? Cokolwiek ryzykowne :-)

    Nie wiem, tak głęboko się w projekt nie wczytywałem.

    >> Dostaje. 5 lat i koniec. Obecnie masz utrate majątku i do końca życia
    >> oddajesz wierzycielowi...
    >
    > Taak, jak tylko komornik stwierdzi, ze egzekucja niemozliwa,
    > a mieszkania zastepczego nie ma. I bez zadnych rat.

    Zależy jaki komornik.


    > Ciekawe jak oni sobie wyobrazaja te splaty przez 5 lat, jesli ktos
    > bedzie mieszkal pod mostem.

    Wedle projektu zostaje jakaś kwota wolna od zajęcia i tyle.

    > obowiazku korzystania z niej. Tyle ze chyba nie o to chodzi? Powinno
    > chodzic o to, by wierzyciel mogl odzyskac przynajmniej sensowna czesc
    > dlugu, a mogloby tak byc tylko wtedy, gdyby takze dla dluznika bylo to
    > korzystniejsze niz niekorzystanie z ustawy.

    Akurat nie. Chodzi o to, żeby wierzyciel również ponosił ryzyko. Co więcej,
    lepiej jak to ryzyko jest jawnie ustalone.
    I teraz okaże się, że bank nie może dawać kredytów na lewo i prawo, a co
    wicej - jak zaczyna jakąś egzekucję, to bardziej mu się opłaca iśc na
    ugodę, niże strzyc klienta do gołej skóry, bo wie, że jak przegnie, to
    klient ogłosi upadłość i bank odzyska mniej.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 28. Data: 2008-12-27 23:30:28
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 27 Dec 2008 16:41:16 -0600, witek napisał(a):

    >> Cóz, taki system działa w USA i w Kanadzie i chyba w kilku innych krajach
    >> (UK?). Tam jest to jeszcze propstsze, z tego co wiem - upadłośc idzie tak
    >> samo przez sąd, majątek zostaje przeznaczony na spłatę tego, co sie da, a
    >> wpis do rejestrów idzie na 7 lat.
    >
    > oraz następuje ugoda na podstawie której dłużnik zobowiązuje się do
    > spłaty ileś tam przez ileś lat.

    A to już sam sobie dopisałeś. Nic takiego nei ma.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 29. Data: 2008-12-27 23:31:44
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 27 Dec 2008 23:43:35 +0100, Mithos napisał(a):

    > A czy tam (USA) nie jest tak, że zabiera się cały majątek, następnie
    > przeznacza go na spłatę długów ale później już nie ma żadnych rat aby
    > spłacić resztę ? W takiej sytuacji to ma sens, bo po utracie wszystkiego
    > nie zaczyna się z "bonusem" w postaci (jak można sie spodziewać) bardzo
    > wysokich rat przez kilka lat.

    Z tego co wiem, to tak, jak napisałeś.

    > Przecież chodzi o to aby dłużnik w zamian za utratę życia zyskał
    > cokolwiek (w domyśle nie musiał spłacać wszystkiego).

    Raczej - żeby po 7 latach mógł wystartowac od zera.

    > W polskim przypadku to wygląda tak, że dłużnik traci cały majątek,
    > pozostały długi tak czy inaczej musi spłacać w ratach przez 5 lat i w
    > zasadzie nic mu to nie daje, bo tak czy inaczej musi wszystkim, wszystko
    > zwrócić. I gdzie tu zysk dla dłużnika ? Czyste konto po 5 latach ? Wolne
    > żarty, na co to komu ? Na kolejne kredyty ? A może ma mieć cudowny start
    > w nowe życie w wieku przed emerytalnym ?

    Bład w założeniach. Przez 5 lat nei musi spłacić wszystkiego.



    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 30. Data: 2008-12-28 03:03:50
    Temat: Re: [Prasowka] Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Adam Płaszczyca wrote:
    > Dnia Sat, 27 Dec 2008 16:41:16 -0600, witek napisał(a):
    >
    >>> Cóz, taki system działa w USA i w Kanadzie i chyba w kilku innych krajach
    >>> (UK?). Tam jest to jeszcze propstsze, z tego co wiem - upadłośc idzie tak
    >>> samo przez sąd, majątek zostaje przeznaczony na spłatę tego, co sie da, a
    >>> wpis do rejestrów idzie na 7 lat.
    >> oraz następuje ugoda na podstawie której dłużnik zobowiązuje się do
    >> spłaty ileś tam przez ileś lat.
    >
    > A to już sam sobie dopisałeś. Nic takiego nei ma.
    >

    a wpisz sobie w googlach bankruptcy chapter 13

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1