eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Multibank - mala opowiastka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 1. Data: 2005-07-06 09:51:21
    Temat: Multibank - mala opowiastka
    Od: Pyciu <p...@f...com>

    Hej,

    Aaa podziele sie Wami ta historia, bo mnie juz teraz bawi.
    Poczatkowo troche irytowala. Przeszlo 2 lata temu postanowilem,
    ze nabete produkt bankowy MB pod nazwa MultiKonto (osobiste,indywidualne).
    Wypelnilem formualrz na stronie internetowej i na tym moja aktywnosc
    sie zakonczyla. Warunkiem otwarcia i prowadzenia rachunku bylo
    odeslanie podpisanej umowy, ktora przyszla poczta po przeszlo tygodniu.
    Standard. Przez ten tydzien rozmyslilem sie i umowy postanowilem
    nie podpisywac.

    [2 lata pozniej]

    W ciagu 1 miesiaca, po 2 latach dostalem 3 listy z Multibanku, kolejno
    na bialym, zoltym i czerwonym papierze, informujace mnie kolejno
    o coraz to wiekszym zadluzeniu powstalym na moim rachunku i tu numer.
    Zadluzenie uroslo w ciagu tego miesaica o niemal 100% (!!!) i w sumie
    wynosilo ok 100 PLN. Poniewaz nie bylo mnie akurat w kraju,
    wizyte w banku odbylem po paru tygodniach od ostatniego maila.
    Sprawe udalo sie wyjasnic w oddziale, musialem napisac oswiadczenie,
    ze nigdy nie podpisywalem umowy z bankiem (hehe) i dlug zostal
    mi "darowany".

    Prawda, ze urocze ?
    Czyzby Multi stal juz tak cienko, ze zdziera takze z nieklientow ?

    pzdr.
    --
    Jarek
    *Jak pchly skacza mysli z czlowieka na czlowieka. Ale nie kazdego gryza.


  • 2. Data: 2005-07-06 10:17:43
    Temat: Re: Multibank - mala opowiastka
    Od: "K.K." <e...@d...wytnij.pl>

    > Aaa podziele sie Wami ta historia, bo mnie juz teraz bawi.
    > Poczatkowo troche irytowala. Przeszlo 2 lata temu postanowilem,
    > ze nabete produkt bankowy MB pod nazwa MultiKonto (osobiste,indywidualne).
    > Wypelnilem formualrz na stronie internetowej i na tym moja aktywnosc
    > sie zakonczyla. Warunkiem otwarcia i prowadzenia rachunku bylo
    > odeslanie podpisanej umowy,

    Nie. Warunkiem otwarcia było wyrażenie takiej woli i jej przyjęcie przez
    drugą stronę, po czym umowa powinna być przeniesiona na papier.
    Podpisanie umowy jest warunkiem udostępnienia wcześniej otwartego rachunku o
    pełnej funkcjonalności. Do momentu podpisania rachunek powinien być
    prowadzony, ale jego funkcjonalność powinna być ograniczona zgodnie z
    regulaminem otwierania i prowadzenia.

    > ktora przyszla poczta po przeszlo tygodniu.
    > Standard.

    Nie jest to standard. Nie ma obowiązku dostarczania umowy. Jest obowiązek
    sporządzenia na piśmie, ale klientowi można wydać tylko potwierdzenie
    otwarcia, jak to jest chyba w Volkswagen Bank. Tak przynajmniej słyszałem.

    > Przez ten tydzien rozmyslilem sie i umowy postanowilem
    > nie podpisywac.

    Jak również nie zamykać rachunku.

    > [2 lata pozniej]
    >
    > W ciagu 1 miesiaca, po 2 latach dostalem 3 listy z Multibanku, kolejno
    > na bialym, zoltym i czerwonym papierze, informujace mnie kolejno
    > o coraz to wiekszym zadluzeniu powstalym na moim rachunku i tu numer.
    > Zadluzenie uroslo w ciagu tego miesaica o niemal 100% (!!!) i w sumie
    > wynosilo ok 100 PLN. Poniewaz nie bylo mnie akurat w kraju,
    > wizyte w banku odbylem po paru tygodniach od ostatniego maila.
    > Sprawe udalo sie wyjasnic w oddziale, musialem napisac oswiadczenie,
    > ze nigdy nie podpisywalem umowy z bankiem (hehe) i dlug zostal
    > mi "darowany".

    Z całą pewnością dug został wspaniałomyślnie darowany, choć nie musiał być.

    > Prawda, ze urocze ?
    > Czyzby Multi stal juz tak cienko, ze zdziera takze z nieklientow ?

    Czy w przypadku każdej zamówionej, zrealizowanej, ale nie odebranej usługi
    czujesz się nieklientem?
    Czy w takim przypadku próba odzyskania IMHO prawnie należnej zapłaty
    świadczy o kiepskiej kondycji finansowej usługodawcy / wierzyciela?

    Pozdr.
    K.K.



  • 3. Data: 2005-07-06 10:26:45
    Temat: Re: Multibank - mala opowiastka
    Od: "Franz Maurer" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik "K.K." <e...@d...wytnij.pl> napisał w wiadomości
    news:42cbafd6@news.home.net.pl...
    > Nie. Warunkiem otwarcia było wyrażenie takiej woli i jej przyjęcie przez
    > drugą stronę, po czym umowa powinna być przeniesiona na papier.
    > Podpisanie umowy jest warunkiem udostępnienia wcześniej otwartego rachunku
    > o pełnej funkcjonalności. Do momentu podpisania rachunek powinien być
    > prowadzony, ale jego funkcjonalność powinna być ograniczona zgodnie z
    > regulaminem otwierania i prowadzenia.

    > Z całą pewnością dug został wspaniałomyślnie darowany, choć nie musiał
    > być.
    >
    Zgodnie z tym co piszesz pozakładam moim wrogom konta w Multibanku. Umowy
    nie podpiszą, a za kilka lat bank puści ich w skarpetkach. Jeżeli
    wspaniałomyślnie im daruje dług, to chociaż będę miał satysfakcję, że się
    zdenerwowali. Zaiste ciekawe.

    Pzdr
    Franz Maurer
    --------------------------
    www.maurer.w.pl



  • 4. Data: 2005-07-06 10:30:00
    Temat: Re: Multibank - mala opowiastka
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    Franz Maurer wrote:
    > Zgodnie z tym co piszesz pozakładam moim wrogom konta w Multibanku.
    > Umowy nie podpiszą, a za kilka lat bank puści ich w skarpetkach.
    > Jeżeli wspaniałomyślnie im daruje dług, to chociaż będę miał
    > satysfakcję, że się zdenerwowali. Zaiste ciekawe.

    A masz ich wszystkie dane teleadresowe, Pesele i tak dalej?
    Zaiste - ciekawe ;)

    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
    Banki, karty, konta oraz public relations.
    Zadbaj o swoje pieniądze!


  • 5. Data: 2005-07-06 10:42:53
    Temat: Re: Multibank - mala opowiastka
    Od: "Miroo" <m...@R...o2.pl>


    Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
    napisał w wiadomości news:dagbri$6l3$1@news.onet.pl...
    > Franz Maurer wrote:
    >> Zgodnie z tym co piszesz pozakładam moim wrogom konta w Multibanku.
    >> Umowy nie podpiszą, a za kilka lat bank puści ich w skarpetkach.
    >> Jeżeli wspaniałomyślnie im daruje dług, to chociaż będę miał
    >> satysfakcję, że się zdenerwowali. Zaiste ciekawe.
    >
    > A masz ich wszystkie dane teleadresowe, Pesele i tak dalej?
    > Zaiste - ciekawe ;)

    A po co? Wpisze się cokolwiek...
    Byle adres się zgadzał (na listy z banku), a pesel miał zgodną sumę
    kontrolną. Nazwisko panieńskie matki można zmyślić. Itp itd

    Zresztą przy obecnym podejściu wielu firm do danych osobowych
    pracowników może nie będzie problemu z uzyskaniem dość szczegółowych
    danych...

    Pozdrawiam
    Miroo


  • 6. Data: 2005-07-06 10:43:18
    Temat: Re: Multibank - mala opowiastka
    Od: " " <n...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Pyciu <p...@f...com> napisał(a):

    > Hej,
    >
    > Aaa podziele sie Wami ta historia, bo mnie juz teraz bawi.
    > Poczatkowo troche irytowala. Przeszlo 2 lata temu postanowilem,
    > ze nabete produkt bankowy MB pod nazwa MultiKonto (osobiste,indywidualne).
    > Wypelnilem formualrz na stronie internetowej i na tym moja aktywnosc
    > sie zakonczyla. Warunkiem otwarcia i prowadzenia rachunku bylo
    > odeslanie podpisanej umowy, ktora przyszla poczta po przeszlo tygodniu.
    > Standard. Przez ten tydzien rozmyslilem sie i umowy postanowilem
    > nie podpisywac.
    >
    > [2 lata pozniej]
    >
    > W ciagu 1 miesiaca, po 2 latach dostalem 3 listy z Multibanku, kolejno
    > na bialym, zoltym i czerwonym papierze, informujace mnie kolejno
    > o coraz to wiekszym zadluzeniu powstalym na moim rachunku i tu numer.
    > Zadluzenie uroslo w ciagu tego miesaica o niemal 100% (!!!) i w sumie
    > wynosilo ok 100 PLN. Poniewaz nie bylo mnie akurat w kraju,
    > wizyte w banku odbylem po paru tygodniach od ostatniego maila.
    > Sprawe udalo sie wyjasnic w oddziale, musialem napisac oswiadczenie,
    > ze nigdy nie podpisywalem umowy z bankiem (hehe) i dlug zostal
    > mi "darowany".
    >
    > Prawda, ze urocze ?
    > Czyzby Multi stal juz tak cienko, ze zdziera takze z nieklientow ?
    >
    > pzdr.


    Mialem identyczna historie z MB i poweim, ze takich historii bylo o wiele,
    wiele wiecej (tu i tam w sieci o tym wyczytalem).

    BRE (ktore podobno bylo swietnym rozgrywaczem w swojej dzialce) otworzylo
    ten bubel MB tylko i wylacznie po to, aby udowodnic, ze swiadcza bankowosc
    dla wszystkich. Niestety osmieszaja sie z MB na kazdym kroku, poczawszy np.
    od chamstwa, ktorym popieraja nieznajomosc przez siebie swoich wlasnych
    produktow).
    Jedyny ATUT, to absolutnie fantastyczny dostep od rachunku przez INTERNET
    oraz fakt ze sa BARDZO, BARDZO tanim bankiem (mam na mysli codzienne, zwykle
    operacje bankowe).

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2005-07-06 10:46:38
    Temat: Re: Multibank - mala opowiastka
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    Miroo wrote:
    > A po co? Wpisze się cokolwiek...
    > Byle adres się zgadzał (na listy z banku), a pesel miał zgodną sumę
    > kontrolną. Nazwisko panieńskie matki można zmyślić. Itp itd

    No ciekawe - sprobuj zobaczymy, czy zadziala ;)
    Zwlaszcza, ze chyba cos tam oddzwaniaja? (nie pamietam, zakladalem pare lat
    temu)

    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
    Banki, karty, konta oraz public relations.
    Zadbaj o swoje pieniądze!


  • 8. Data: 2005-07-06 10:53:11
    Temat: Re: Multibank - mala opowiastka
    Od: "Franz Maurer" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
    napisał w wiadomości news:dagcqo$8ns$1@news.onet.pl...

    > No ciekawe - sprobuj zobaczymy, czy zadziala ;)
    > Zwlaszcza, ze chyba cos tam oddzwaniaja? (nie pamietam, zakladalem pare
    > lat temu)

    No to niech dzwonią :) Kupię sobie popa, albo inne samiswoi i podam. Nawet
    dane wszystkie podam prawidłowe, bo pracuję w instytucji, która ma bardzo
    pokaźną bazę.
    Teraz na serio. Amra jako ekspert, powiedz nam czy rzeczywiście ważne jest
    wyrażenie woli, czy musi być podpis pod umową ?!

    Pzdr
    Franz Maurer
    --------------------------
    www.maurer.w.pl



  • 9. Data: 2005-07-06 10:55:29
    Temat: Re: Multibank - mala opowiastka
    Od: "Piotr Hołda (usuń z adresu co niepotrzebne)" <p...@w...pl>

    Michał 'Amra' Macierzyński napisał(a):

    > A masz ich wszystkie dane teleadresowe, Pesele i tak dalej?
    > Zaiste - ciekawe ;)

    A dla czego zakładasz, że nie ma? Może mieć bo to np. jego Teściowa i
    zaglądnął jej w papiery :) Tylko czy ewentualna ofiara takiego "żartu"
    musi się później tłumaczyć, udowadniać, że to nie ona? Nie sądzę. Na
    szczęście jest coś takiego jak domniemanie niewinności.

    --
    Pozdrawiam
    Piotr Hołda


  • 10. Data: 2005-07-06 11:01:35
    Temat: Re: Multibank - mala opowiastka
    Od: " " <n...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Pyciu <p...@f...com> napisał(a):

    > Hej,
    >
    > Aaa podziele sie Wami ta historia, bo mnie juz teraz bawi.
    > Poczatkowo troche irytowala. Przeszlo 2 lata temu postanowilem,
    > ze nabete produkt bankowy MB pod nazwa MultiKonto (osobiste,indywidualne).
    > Wypelnilem formualrz na stronie internetowej i na tym moja aktywnosc
    > sie zakonczyla. Warunkiem otwarcia i prowadzenia rachunku bylo
    > odeslanie podpisanej umowy, ktora przyszla poczta po przeszlo tygodniu.
    > Standard. Przez ten tydzien rozmyslilem sie i umowy postanowilem
    > nie podpisywac.
    >
    > [2 lata pozniej]
    >
    > W ciagu 1 miesiaca, po 2 latach dostalem 3 listy z Multibanku, kolejno
    > na bialym, zoltym i czerwonym papierze, informujace mnie kolejno
    > o coraz to wiekszym zadluzeniu powstalym na moim rachunku i tu numer.
    > Zadluzenie uroslo w ciagu tego miesaica o niemal 100% (!!!) i w sumie
    > wynosilo ok 100 PLN. Poniewaz nie bylo mnie akurat w kraju,
    > wizyte w banku odbylem po paru tygodniach od ostatniego maila.
    > Sprawe udalo sie wyjasnic w oddziale, musialem napisac oswiadczenie,
    > ze nigdy nie podpisywalem umowy z bankiem (hehe) i dlug zostal
    > mi "darowany".
    >
    > Prawda, ze urocze ?
    > Czyzby Multi stal juz tak cienko, ze zdziera takze z nieklientow ?
    >
    > pzdr.

    Ta jak pisalem, MB to potworny bubel i sam fakt, ze ma taka a nie inna
    polityke kredytowa, ze kwotowo udziela klientowi kredyty o wiele, wiele
    wyzsze niz ow klient uzyskalby u konkrenecji nie swiadczy chyba o tym, ze
    BRE sie przelewa i przekazuje "nadwyzki" MB.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1