Wpierdala się wszędzie nawet w rozmowę o zastrzeganiu karty.

Jebany konsultant oczywiście po zastrzeżeniu karty i wyrażeniu swojej
niemocy w kwestii 29 zł które poszło na netfliksa (zablokowane środki)

był na tyle bezczelny że usiłował mi wcisnąć kredyt który został
specjalnie dla mnie przygotowany.

Jak ja mam mieć szacunek do takiej TFUUUUUUUU instytucji?



PS. Chyba nie muszę przypominać że to nie moją karta była ;-)

PS. 2. Przypięcie karty do usługi jako jedyna forma płatności.
Genialne. PRAWDA.


Ale istnieje podobna forma automatycznego płacenia. POLECENIE ZAPŁATY

I tu nie ma lekko. fizyczny papier i podpis klienta

Ot taka mała niekonsekwencja ;-)