eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Kiedy Inteligo przebije mBank?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 71. Data: 2003-01-06 23:50:56
    Temat: Re: Kiedy Inteligo przebije mBank?
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik Radosław Popławski napisał:

    >Sun, 05 Jan 2003 23:49:19 +0100, w <avacpk$p53$1@serwus.bnet.pl>,
    >Tristan Alder <s...@p...onet.pl> napisał(-a):
    >
    >
    >
    >>Owszem, jednak przejęcie korespondencji, zwłaszcza poleconej bez śladów
    >>jest trudne.
    >>
    >>
    >
    >Żeby przejąć korespondecje trzeba być listonoszem. Żeby przejąć emaile
    >trzeba być administratorem.
    >

    Nieprawda.

    >>Natomiast poczta elektroniczna jest jawna do bólu i całość
    >>przechodzi przez taką ilość serwerów,
    >>
    >>
    >
    >Rozumiem, że listy przenosi od początku 1 osoba.
    >

    Nie. Ale są zamkniete. Zrsztą -- czy mówię że są aż tak bezpieczne?
    jednak o niebo prościej przechwycić (i to bez śladów) dane przesyłane
    pocztą elektroniczną niż list wysylany pocztą tradycyjną.

    >>>PS. Dopiero 4 stycznia, a już silny kandytat na "post roku" :D.
    >>>
    >>>
    >>Kandydujesz? Z Twoim lamerskim *nie kompromituj się *i innymi, równie
    >>durnymi słowami jesteś znany od dawna, więc niekoniecznie post roku
    >>(ATPO: post będzie dopiero za jakiś czas, teraz mamy karnawał).
    >>Proponuję Ci przyswoić sobie zestaw słownictwa umożliwiający prowadzenie
    >>rozmów, zamiast ograniczać się do próby zdołowania rozmówcy nieudolnymi
    >>wyśmiewaniami.
    >>
    >>
    >
    >Ty chyba tego nie dostrzegasz, ale sam robisz z siebie ostatnio idiotę
    >poprzez kretynizmy typu "smsy i emaile są niebezpieczne".
    >

    Jeżeli prosta prawda nie trafia do Ciebie, to już nic na to nie poradzę.

    >Jeśli masz takie fobie
    >

    Nie mam. Ale przedstawiam fakt.


    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/



  • 72. Data: 2003-01-07 11:48:01
    Temat: Re: Kiedy Inteligo przebije mBank?
    Od: Jozef Zbrodel <j...@p...onet.pl>

    Tristan Alder wrote:
    > >A szesciu mieć nie mogę :-((
    > >
    >
    > Możesz... Nawet więcej :-)
    > ekonto +3 eMaksy + IzyKonto + mBiznes + mBiznesMaxy (nie wiem ile)

    Nie prowadzę działalnosci gospodarczej więc te wszystkie biznesy
    odpadają.

    > >Nie bardzo wiem jakie kwestie prawne, w końcu w Inteligo to jest i
    > >działa a nie sądzę by robili to pozaprawnie.
    > >
    >
    > SMSy sa niebezpieczne. Podobnie jak emaile.

    Ale jest to usługa dobrowolna. Jak komus nie pasi, to sobie tego nie
    aktywuje. A mi akurat pasi i w Inteligo mam to uaktywnione a w mBanku
    mi brakuje.




    --
    Pzdr
    J. [WaWa]


  • 73. Data: 2003-01-07 14:30:38
    Temat: Re: Kiedy Inteligo przebije mBank?
    Od: Paweł Kowalak <v...@f...one.pl>

    On Tue, 07 Jan 2003 00:50:56 +0100, Tristan Alder <s...@p...onet.pl> wrote:
    >>Rozumiem, że listy przenosi od początku 1 osoba.
    >
    > Nie. Ale są zamkniete. Zrsztą -- czy mówię że są aż tak bezpieczne?
    > jednak o niebo prościej przechwycić (i to bez śladów) dane przesyłane
    > pocztą elektroniczną niż list wysylany pocztą tradycyjną.

    Więc jak chcesz przechwicyć mejla bez: znajomości czyjegoś hasła (tak samo
    można dorobić klucz do skrzynki, zreszta po co, z buta idzie szybciej),
    albo jakiegoś administratora (poznać czyjegoś listonosza jest i tak prościej)?
    Może jesteś taki zdolny, że rozwalisz izolacje światłowodu z Gdańska do
    Warszawy, zamontujesz jakieś mufy i będziesz sniffował ;) Ale to jest
    praktycznie niewykonalne... Ostatnia możliwość jaka mi przychodzi na myśl,
    to włamanie się na serwer pocztowy ofiaryi czytanie jej mejli, no to
    zależy od danego serwera, ale i tak wątpię w to czy by ci się udało.

    A tak całkiem na poważnie to biorąc pod uwagę jaką drogę musi przejść
    e-mail i s-mail, oraz ile to trwa czasu w pierwszym i drugim przypadku, to
    prościej jest przechwycić smaila. A jeżeli jesteś paranoikiem to wystarczy
    zaszyfrować wiadomość kluczem pgp / gpg i problem z głowy. No chyba że mi
    powiesz, że klucz 1024bitowy nie jest nie do złamania...




  • 74. Data: 2003-01-07 20:26:14
    Temat: Re: Kiedy Inteligo przebije mBank?
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik Paweł Kowalak napisał:

    >On Tue, 07 Jan 2003 00:50:56 +0100, Tristan Alder <s...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >
    >>>Rozumiem, że listy przenosi od początku 1 osoba.
    >>>
    >>>
    >>Nie. Ale są zamkniete. Zrsztą -- czy mówię że są aż tak bezpieczne?
    >>jednak o niebo prościej przechwycić (i to bez śladów) dane przesyłane
    >>pocztą elektroniczną niż list wysylany pocztą tradycyjną.
    >>
    >>
    >
    >Więc jak chcesz przechwicyć mejla bez: znajomości czyjegoś hasła (tak samo
    >można dorobić klucz do skrzynki, zreszta po co, z buta idzie szybciej),
    >albo jakiegoś administratora (poznać czyjegoś listonosza jest i tak prościej)?
    >Może jesteś taki zdolny, że rozwalisz izolacje światłowodu z Gdańska do
    >Warszawy, zamontujesz jakieś mufy i będziesz sniffował ;) Ale to jest
    >praktycznie niewykonalne...
    >

    No więc proszę bardzo. Jak tak uważacie, to wierzcie w bezpieczeństwo
    poczty elektronicznej

    >Ostatnia możliwość jaka mi przychodzi na myśl,
    >to włamanie się na serwer pocztowy ofiaryi czytanie jej mejli, no to
    >zależy od danego serwera, ale i tak wątpię w to czy by ci się udało.
    >
    >A tak całkiem na poważnie to biorąc pod uwagę jaką drogę musi przejść
    >e-mail i s-mail, oraz ile to trwa czasu w pierwszym i drugim przypadku, to
    >prościej jest przechwycić smaila.
    >

    Nie. przy pewnych warunkach można zrobić odgałęzienie poczty
    elektronicznej i otrzytmywać całą korespondencję ofiary przy czym poza
    miejscem odgałęzienia śladów nie będzie. Przy zwykłej poczcie regularne
    przejmowanie korespondencji wymaga o wiele więcej zachodu. Nawet jeśli
    dogadasz się z listonoszem, to i tak pozostaje kwestia otwierania
    koperty bez śladów.

    >A jeżeli jesteś paranoikiem to wystarczy
    >zaszyfrować wiadomość kluczem pgp / gpg i problem z głowy.
    >

    Mówimy o wyciągach Inteligo, a one nie mają takiej opcji.


    >No chyba że mi
    >powiesz, że klucz 1024bitowy nie jest nie do złamania...
    >

    Bo nie jest :-)

    Nie jestem paranoikiem i jak ktoś chce, mogę podesłać publicznie mój
    wyciąg z konta... Ale podałem przykład, że to nie jest do końca
    bezpieczne, zwłaszcza w przypadku gdy może nam zaszkodzić przejęcie
    wyciągu przez osoby niepowołane.


    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/



  • 75. Data: 2003-01-07 23:42:11
    Temat: Re: Kiedy Inteligo przebije mBank?
    Od: Paweł Kowalak <v...@f...one.pl>

    On Tue, 07 Jan 2003 21:26:14 +0100, Tristan Alder <s...@p...onet.pl> wrote:
    >>e-mail i s-mail, oraz ile to trwa czasu w pierwszym i drugim przypadku, to
    >>prościej jest przechwycić smaila.
    >
    > Nie. przy pewnych warunkach można zrobić odgałęzienie poczty
    > elektronicznej i otrzytmywać całą korespondencję ofiary przy czym poza
    > miejscem odgałęzienia śladów nie będzie. Przy zwykłej poczcie regularne
    > przejmowanie korespondencji wymaga o wiele więcej zachodu. Nawet jeśli
    > dogadasz się z listonoszem, to i tak pozostaje kwestia otwierania
    > koperty bez śladów.

    A miejscem ,,odgalezienia'' bedzie jakis serwer / router, ktorego admin
    nie bardzo sie bedzie znal na rzeczy, to chyba warunek konieczny...

    >>A jeżeli jesteś paranoikiem to wystarczy
    >>zaszyfrować wiadomość kluczem pgp / gpg i problem z głowy.
    >
    > Mówimy o wyciągach Inteligo, a one nie mają takiej opcji.
    >
    >
    >>No chyba że mi
    >>powiesz, że klucz 1024bitowy nie jest nie do złamania...
    >
    > Bo nie jest :-)

    polecam lekture distributed.net ;) rc5 64bitowy w dwa lata, jak na razie
    1024 dla zwyklego smiertelnika jest nielamalny (w sensownym okresie
    czasu). A nawet moc obliczeniowa distributed.net nie jest osiagalna dla
    zwyklego smiertelnika...

    > Nie jestem paranoikiem i jak ktoś chce, mogę podesłać publicznie mój
    > wyciąg z konta... Ale podałem przykład, że to nie jest do końca
    > bezpieczne, zwłaszcza w przypadku gdy może nam zaszkodzić przejęcie
    > wyciągu przez osoby niepowołane.

    Jezeli tak martwisz sie o wyciagi, to pomysl ile mozna dowiedziec sie o
    Tobie wyciagajac jednej nocy smieci z Twojego kosza przed domem. Z calego
    tygodnia znajdziesz nie tylko wyciagi (ktore pewnie predzej czy pozniej
    wyrzucasz). Jezeli juz martwisz sie o poczte elektroniczna to zaopatrz sie
    w niszczarke i kilka innych rzeczy.

    --
    Pawel Kowalak


  • 76. Data: 2003-01-10 09:18:24
    Temat: Re: Kiedy Inteligo przebije mBank?
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik Paweł Kowalak napisał:

    >On Tue, 07 Jan 2003 21:26:14 +0100, Tristan Alder <s...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >
    >>>e-mail i s-mail, oraz ile to trwa czasu w pierwszym i drugim przypadku, to
    >>>prościej jest przechwycić smaila.
    >>>
    >>>
    >>Nie. przy pewnych warunkach można zrobić odgałęzienie poczty
    >>elektronicznej i otrzytmywać całą korespondencję ofiary przy czym poza
    >>miejscem odgałęzienia śladów nie będzie. Przy zwykłej poczcie regularne
    >>przejmowanie korespondencji wymaga o wiele więcej zachodu. Nawet jeśli
    >>dogadasz się z listonoszem, to i tak pozostaje kwestia otwierania
    >>koperty bez śladów.
    >>
    >>
    >
    >A miejscem ,,odgalezienia'' bedzie jakis serwer / router, ktorego admin
    >nie bardzo sie bedzie znal na rzeczy, to chyba warunek konieczny...
    >

    Albo będzie współpracował. Wiesz, znam z doświadczenia układy, gdzie
    jedna firma w biurowcu dostarcza sygnał całemu biurowcowi. Niekoniecznie
    wtedy się wszystkie te firmy lubią... Do takiego wyciągu może się też
    dorwać kolega z pracy, gdy już masz go ściągniętego na dysk lub kolega z
    pracy, który zesnifował Ci hasło.

    Temat jest szeroki i możliwy do rozpatrywania na różne sposoby, jednak
    fakt faktem, listy elektroniczne idą otwartym tekstem i po części są jak
    kartki pocztowe.
    Do tego hasła do skrzynek pocztowych też idą otwartym tekstem, więc w
    zasadzie dostęp do sieci na trasie komputer - skrzynka wystarczy.

    >>>No chyba że mi
    >>>powiesz, że klucz 1024bitowy nie jest nie do złamania...
    >>>
    >>>
    >>Bo nie jest :-)
    >>
    >>
    >
    >polecam lekture distributed.net ;) rc5 64bitowy w dwa lata, jak na razie
    >1024 dla zwyklego smiertelnika jest nielamalny (w sensownym okresie
    >czasu).
    >

    Wiem :-) Jednak nie oznacza to ,,nie do złamania''.

    >A nawet moc obliczeniowa distributed.net nie jest osiagalna dla
    >zwyklego smiertelnika...
    >

    A właśnie! Kilka lat temu moc mojego (obecnie mocno przestarzałego)
    Celerona 633 była nieosiągalna dla zwykłego śmietelnika :-)
    O ile szyfrowanie transmisji w miarę można uznać za bezpieczne, bo nie
    sądzę, żeby ktoś magazynował dane o transmisji tylko po to, żeby za
    kilka/naście lat poznać Twój wyciąg z konta, o tyle np. ni eufałbym
    takiej kryptografii odnośnie zaszyfrowania dokumentów, które za
    kilka/naście lat również mogą być cenne.



    BTW: Chyba zeszliśmy z tematyki grupy :-D

    >>Nie jestem paranoikiem i jak ktoś chce, mogę podesłać publicznie mój
    >>wyciąg z konta... Ale podałem przykład, że to nie jest do końca
    >>bezpieczne, zwłaszcza w przypadku gdy może nam zaszkodzić przejęcie
    >>wyciągu przez osoby niepowołane.
    >>
    >>
    >
    >Jezeli tak martwisz sie o wyciagi, to pomysl ile mozna dowiedziec sie o
    >Tobie wyciagajac jednej nocy smieci z Twojego kosza przed domem. Z calego
    >tygodnia znajdziesz nie tylko wyciagi (ktore pewnie predzej czy pozniej
    >wyrzucasz).
    >

    Hm... Osobiście nie wyrzucam cennych papierów. Od czego jest niszczarka,
    od czego jest piec do spalania?
    A wyciągi to akurat archiwizuję w szufladzie, bo na początku uważam, że
    nie wiadomo czy się nie przydadzą, a potem już mi się nie chce zaglądać,
    które są za stare.
    Poza tym -- ja akurat nie utajniam mojego stanu konta. Ale widzę realne
    i nieparanoiczne sytuacje, gdy ktoś może być ich utajnieniem
    zainteresowany.

    >Jezeli juz martwisz sie o poczte elektroniczna to zaopatrz sie
    >w niszczarke i kilka innych rzeczy.
    >

    :-)

    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/



  • 77. Data: 2003-01-10 16:23:48
    Temat: Re: Kiedy Inteligo przebije mBank?
    Od: Paweł Kowalak <v...@f...one.pl>

    On Fri, 10 Jan 2003 10:18:24 +0100, Tristan Alder <s...@p...onet.pl> wrote:
    >>A miejscem ,,odgalezienia'' bedzie jakis serwer / router, ktorego admin
    >>nie bardzo sie bedzie znal na rzeczy, to chyba warunek konieczny...
    >
    > Albo będzie współpracował. Wiesz, znam z doświadczenia układy, gdzie
    > jedna firma w biurowcu dostarcza sygnał całemu biurowcowi. Niekoniecznie
    > wtedy się wszystkie te firmy lubią... Do takiego wyciągu może się też
    > dorwać kolega z pracy, gdy już masz go ściągniętego na dysk lub kolega z
    > pracy, który zesnifował Ci hasło.

    Jak widac jest tyle mozliwosci, ze nie sposob ocenic co jest
    bezpieczniejsze. IMHO jezeli ktos korzysta z jakiejs komercyjnej skrzynki,
    albo i nie koniecznie komercyjnej, poczte sciaga tylko w domu, laczac sie
    przez modem, to jest to zupelnie inna sytuacja, gdy np. masz konto u
    kolegi na serwerze, ktory nie jest bezpieczny, poczte ssasz przez siec w
    biurze, czy siec osiedlowa w domu.

    > Temat jest szeroki i możliwy do rozpatrywania na różne sposoby, jednak
    > fakt faktem, listy elektroniczne idą otwartym tekstem i po części są jak
    > kartki pocztowe.
    > Do tego hasła do skrzynek pocztowych też idą otwartym tekstem, więc w
    > zasadzie dostęp do sieci na trasie komputer - skrzynka wystarczy.

    Dokladnie, temat jest szeroki i nie ma co go ciagnac...

    >
    > [...]
    >
    > BTW: Chyba zeszliśmy z tematyki grupy :-D

    Tak, i chyba wyjasnilismy juz temat :) Czyli tematu nie da sie wyjasnic i
    trzeba go skonczyc :)

    > Hm... Osobiście nie wyrzucam cennych papierów. Od czego jest niszczarka,
    > od czego jest piec do spalania?
    > A wyciągi to akurat archiwizuję w szufladzie, bo na początku uważam, że
    > nie wiadomo czy się nie przydadzą, a potem już mi się nie chce zaglądać,
    > które są za stare.

    Wiec w Twoim przypadku, e-mail jest zapewne mniej bezpieczny, ale w
    przypadkach wielu osob nie ma roznicy, albo jest odwrotnie.


    Pozdrawiam,

    --
    Pawel Kowalak

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1