Witam!

Chciałem podzielić się z Wami śmieszną historią, która mnie spotkała w ING
Banku Śląskim. Cała sprawa dotyczy podwójnie zrealizowanego polecenia
zapłaty (nie z winy banku), a jeśli ktoś czytał regulamin, to doskonale wie,
że istnieje możliwość jednorazowego odwołania zrealizowanej już płatności
przez polecenie zapłaty.

Dobra, dzwonię więc na HaloŚląski, aby zapytać w jaki sposób mogę tego
dokonać, ale miła pani trochę się zdziwiła co za bzdury jej wygaduję z
jakimś regulaminem i odpowiedziała, że nie ma takiej możliwości... Hmm,
pytam więc ponownie, ale pod dłuższym zastanowieniu się tej pani słyszę
ponownie, że... nie ma takiej możliwości.

Czas na zapytanie drogą internetową. Wysłałem kilka pytań, ale otrzymuję
standardową odpowiedź, że... zapraszamy do placówki. Nadal nic nie
wiedziałem, bo nie napisali, że można, ani też, że nie można, tylko
zaprosili do placówki.

Przyszła pora na wizytę w placówce nr 1. Doradca wyglądał na dobrze
poinformowanego, który udzielił mi informacji, że... nie ma takiej
możliwości. Nie dałem za wygraną, rozwinęła się dyskusja w której ja cały
czas mówiłem o poleceniu zapłaty, a doradca raz o zleceniu stałym, raz o
przelewie, a raz to już nawet nie wiem o czym mówił. Nie chciałem odejść od
okienka, a doradca niby wykazywał chęć pomocy, dlatego poszedł to
skonsultować z przełożonym, później wykonał jakiś telefon i jednak... nie
ma takiej możliwości.

No cóż, podziękowałem za miłe chęci i udałem się do placówki nr 2. Teraz
proszę przeczytać to co było w placówce nr 1... Następnie poprosiłem miłą
Panią, aby zajrzała do regulaminu, co zdecydowała się zrobić i przeczytaniu
lektury okazało się, że... jest taka możliwość i nawet jest do tego
odpowiedni druk, który wydrukowali (wcześniej nie wiedzieli o jego
istnieniu), wspólnie wypełniliśmy i pieniążki po 12 dniach wróciły na moje
konto.

Podsumowując, nie licz na doradcę, licz na siebie i czytaj regulaminy! :))

Czy ktoś spotkał się z Was może z jakimiś problemami związanymi z
poleceniem zapłaty? Wiem, że w LUKAS Banku można taką sprawę załatwić
telefonicznie i tego samego dnia pieniążki wracają na konto, a jak jest w
innych bankach?

Pozdrawiam,
Piterson

do góry

"Piterson" <p...@h...plx> wrote in message
news:7679614be4ce4e1c0b4ab8a71a7dbb40@news.home.net.
pl...
>
> No cóż, podziękowałem za miłe chęci i udałem się do placówki nr 2. Teraz
> proszę przeczytać to co było w placówce nr 1... Następnie poprosiłem miłą
> Panią, aby zajrzała do regulaminu, co zdecydowała się zrobić i
przeczytaniu
> lektury okazało się, że... jest taka możliwość i nawet jest do tego
> odpowiedni druk, który wydrukowali (wcześniej nie wiedzieli o jego
> istnieniu), wspólnie wypełniliśmy i pieniążki po 12 dniach wróciły na moje
> konto.
>

Regulacje dotyczace polecenia zaplaty sa zapisane w Ustawie Prawo Bankowe.
Dla mnie smieszne jest to, ze pracownicy banku nie znaja regulacji prawnych
dotyczacych ich podstawowej dzialalnosci, a juz niewyobrazalne jest, ze bank
lamie zapisy ustawy zwracajac pieniadze po 14 dniach (Odwołanie polecenia
zapłaty przez dłużnika zobowiązuje bank dłużnika do NATYCHMIASTOWEGO uznania
rachunku bankowego). Zloz reklamacje powolujac sie na ponizsze zapisy Prawa
Bankowego.

Art. 63d. 1. Polecenie zapłaty stanowi udzieloną bankowi dyspozycję
wierzyciela
obciążenia określoną kwotą rachunku bankowego dłużnika i uznania tą kwotą
rachunku
wierzyciela. Dyspozycja wierzyciela oznacza równocześnie jego zgodę na
cofnięcie przez bank
dłużnika obciążenia rachunku dłużnika i cofnięcie uznania rachunku
wierzyciela w przypadku
dokonanego przez dłużnika odwołania polecenia zapłaty, o którym mowa w ust.
6.
[...]
6. Dłużnik może odwołać pojedyncze polecenie zapłaty, w banku prowadzącym
jego
rachunek, w terminie:
1) 30 dni kalendarzowych od dnia dokonania obciążenia rachunku bankowego - w
przypadku
gdy dłużnikiem jest osoba fizyczna niewykonująca działalności gospodarczej,
2) 5 dni roboczych od dnia dokonania obciążenia rachunku bankowego - w
przypadku
pozostałych dłużników.
7. Odwołanie polecenia zapłaty przez dłużnika zobowiązuje bank dłużnika do
natychmiastowego uznania rachunku bankowego dłużnika kwotą odwołanego
polecenia zapłaty.
Uznanie rachunku dłużnika następuje z datą złożenia odwołania polecenia
zapłaty, z
obowiązkiem naliczenia - od dnia obciążenia rachunku dłużnika kwotą
odwołanego polecenia
zapłaty - odsetek należnych dłużnikowi z tytułu oprocentowania rachunku
bankowego.

MK

do góry

Użytkownik "Piterson" <p...@h...plx> napisał:

> Czy ktoś spotkał się z Was może z jakimiś problemami związanymi z
> poleceniem zapłaty?
[...]
Tak. Przerabiałem to w PKO BP.
Przed pójściem do banku uzbroiłem się nawet w odpowiednie paragrafy i
artykuły, o których pisze MK.
Na nic się to jednak zdało. Dochodzenie moich praw, pomimo powoływania się
na stosowne zapisy przypominało rzucanie grochem o ścianę. Po prostu:
"niedasię" i już. A dlaczego: "bo źle interpretuję zapisy dokumentów, które
przedstawiłem i już".
A co do samego polecenia zapłaty to ja już bardzo dziękuję za tę usługę i
nie mam zamiaru z niej korzystać. Dlaczego?
Ano dlatego, że w dwóch przypadkach (ERA GSM i UPC) pomimo pisemnego
rozwiązania umowy za potwierdzeniem i pisemnego wycofania upoważnienia do
regulowania rachunków przez polecenie zapłaty "jakimś cudem" zarówno ERA jak
i UPC "pozwoliły sobie" na ściągnięcie z mojego konta należności za usługi
za miesiące, w których nie byłem już ich abonentem. Nieprawdopodobne? A
jednak. Miałem pecha? Możliwe. Chociaż nie do końca. Bo... Dzwoniąc po
poradę w sprawie reklamacji do Urzędu Regulacji Poczty i Telekomunikacji i
przedstawiając mój problem od początku do końcam, od miłego pana usłyszałem
mniej więcej takie słowa: "Nie pan pierwszy naiwny i pewnie nie ostatni.
Teraz już pan wie że z polecenia zapłaty lepiej korzystać".
Coś w tym jest i chyba miał niestety rację. :-)
Ja go posłuchałem i już nie muszę (przynajmniej w tej materii) toczyć bojów
reklamacyjnych.

pozdrawiam

Yapio

do góry

.
> Dla mnie smieszne jest to, ze pracownicy banku nie znaja regulacji
> prawnych
> dotyczacych ich podstawowej dzialalnosci, a juz

Ciekawi mnie czy każda/y sprzedwawczyni/wca zna kodek cywilny. To też
regulace dotyczące podstawowej działalności handlowej.


Darek

do góry

Użytkownik "Piterson"
> Chciałem podzielić się z Wami śmieszną historią, która mnie spotkała
> w ING
> Banku Śląskim. Cała sprawa dotyczy podwójnie zrealizowanego
> polecenia
> zapłaty (nie z winy banku), a jeśli ktoś czytał regulamin, to
> doskonale wie,
> że istnieje możliwość jednorazowego odwołania zrealizowanej już
> płatności
> przez polecenie zapłaty.

ja mialem takie podwojne sciagniecie przez STOEN w DB-PBC (zabraklo 6
zl, nazajutrz przelalem sam a po 9 dniach STOEN powtorzyl PZ, mimo ze
w DB mowili ze nie ma takiego zwyczaju). Po telefonie do DB uzgodnilem
ze nic nie robie - na nastepnym PZ STOEN sam skorygowal sobie PZ o
zrobioną nadplate - oszczedzilem czas i nerwy :-)
*** blad ***

do góry

>
> ja mialem takie podwojne sciagniecie przez STOEN w DB-PBC (zabraklo 6 zl,
> nazajutrz przelalem sam a po 9 dniach STOEN powtorzyl PZ, mimo ze w DB
> mowili ze nie ma takiego zwyczaju). Po telefonie do DB uzgodnilem ze nic
> nie robie - na nastepnym PZ STOEN sam skorygowal sobie PZ o zrobioną
> nadplate - oszczedzilem czas i nerwy :-)
> *** blad ***
mialem taka sama sytuacje, ale dowiedzialem sie, ze STOEN ma w zwyczaju
(powiedzieli mi w banku) ponawiac probe sciagniecia kasy za pomoca polecenia
zaplaty,
dlatego zaplacilem sam, a nastepnie zadzwonilem do STOENu, tam kolo
sprawdzil,
ze kwota wplynela i drugi raz nie probowali jej pobieracac z konta...

a wracajac do tematu ING to w tym banku juz nic mnie nie zdziwi

pozdr.
RobertS

do góry

"MK" <m...@i...pl> napisał(a):
[..]
> 7. Odwołanie polecenia zapłaty przez dłużnika zobowiązuje bank dłużnika
> do
> natychmiastowego uznania rachunku bankowego dłużnika kwotą odwołanego
> polecenia zapłaty.
> Uznanie rachunku dłużnika następuje z datą złożenia odwołania polecenia
> zapłaty, z
> obowiązkiem naliczenia - od dnia obciążenia rachunku dłużnika kwotą
> odwołanego polecenia
> zapłaty - odsetek należnych dłużnikowi z tytułu oprocentowania rachunku
> bankowego.

ING Bank Śląski najwidoczniej nie do końca doczytał Prawo Bankowe, gdyż
pieniążki nie wróciły na moje konto natychmiast, tylko prawie po dwóch
tygodniach, a jeśli mowa o odsetkach od zadłużenia (jestem akurat poniżej
zera) to liczyli je sumiennie i starannie, ani myśląc o ich korekcie... Nic
dodać, nic ując, tylko reklamacja...

BTW Wiecie może ile trwa zmniejszenie limitu do karty kredytowej ING?
Złożyłem wniosek, czekam już 5 tygodni, a ostatnio jak byłem w placówce
wciąż jeszcze nie mieli mojego aneksu do podpisania. Nie wspomnę, że aby
zmniejszyć limit trzeba wypełnić tyle samo papierków co do zwiększenia
limitu i jeszcze chcieli książeczke wojskową! :)))

Pozdrawiam,
Piterson

do góry