eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › ING i nowa (durna) forma autoryzacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2008-02-28 12:10:38
    Temat: Re: ING i nowa (durna) forma autoryzacji
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "chairon" fq3umn$qmt$...@n...interia.pl

    > nie jest wymagana, a żeby przelew skasować już tak. Paranoja! Tam gdzie
    > naprawdę można namieszać, to bezpieczeństwo na poziomie zerowym.

    Na zerowym chyba nie, bo jednak hasło musisz znać.

    -=-

    Czy w hurcie SMSy wiele kosztują? Podejrzewam, że bank nie płaci
    za słanie SMSów ani grosza, zważywszy na to, że ma :) dostęp do
    internetu, a więc i do stosownych bramek...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....


  • 12. Data: 2008-02-28 13:40:52
    Temat: Re: ING i nowa (durna) forma autoryzacji
    Od: "chairon" <c...@i...SKASUJ-TO.pl>

    Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

    > Na zerowym chyba nie, bo jednak hasło musisz znać.

    Zgadza się, ale dostęp do środków pieniężnych powinien być objęty
    szczególną ochroną. Różni są ludzie, mniej lub bardziej zaawansowani i w
    różnych miejscach może przyjść im korzystać z komputera, a wtedy niech się
    trafi jakiś keylogger albo coś w tym stylu i po pewnym czasie można poznać
    hasło logowania, a wtedy można hulać do woli. To nie konto e-mail czy
    portal randkowy, gdzie przejęcie czyjegoś konta nie wyrządzi potencjalnej
    ofierze aż takiej szkody. Tutaj chodzi o czyjeś pieniądze, oszczędności,
    więc dostęp do tych środków (a więc również dysponowanie nimi) powinno być
    objęte szczególną ochroną.

    --
    Pozdrawiam
    chairon


  • 13. Data: 2008-02-29 23:27:24
    Temat: Re: ING i nowa (durna) forma autoryzacji
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>


    "chairon" fq6dl4$bp8$...@n...interia.pl

    > Zgadza się, ale dostęp do środków pieniężnych powinien być objęty
    > szczególną ochroną. Różni są ludzie, mniej lub bardziej zaawansowani i w
    > różnych miejscach może przyjść im korzystać z komputera, a wtedy niech się
    > trafi jakiś keylogger albo coś w tym stylu i po pewnym czasie można poznać
    > hasło logowania, a wtedy można hulać do woli. To nie konto e-mail czy
    > portal randkowy, gdzie przejęcie czyjegoś konta nie wyrządzi potencjalnej
    > ofierze aż takiej szkody. Tutaj chodzi o czyjeś pieniądze, oszczędności,
    > więc dostęp do tych środków (a więc również dysponowanie nimi) powinno być
    > objęte szczególną ochroną.

    Komputer wyłączam rzadko. :) (więc czasu na ,,atak'' jest sporo)
    Ponadto korzystam z kilku komputerów, nie z jednego...

    Wróciłem do ,,domu'' po dziesięciu godzinach i próbuję się zalogować
    do Citi -- złe hasło... Do Polbanku -- też coś nie tak z hasłem... No,
    to może do Tlenofonu... Wszedłem, ale widzę, że mogę uruchomić dzwonienie
    pod 112 -- muszę podać cztery hasła... Pierwsze weszło, drugie, nie...
    Powtarzam -- nic... Sprawdzam hasło -- jest OK, ale wejść nie mogę...
    Trzecie -- złe... Czwarte -- złe... Sprawdzam wszystko kilka razy,
    powtarzam wchodzenie -- nic z tego... Wreszcie wpadam na genialny ;)
    pomysł i ustawiam wszystko... Wracam do Polbanku -- wszedłem. :)
    Próbuję Citi -- nic z tego!!! Sprawdzam -- wszystko jest OK, ale
    wejść nie mogę... Sprawdzam Inteligo -- bez problemu, stan od pół
    roku nie zmienił :) się -- przynajmniej tutaj bez niespodzianek...
    (zero) Wracam do Citi -- nadal nic... Może to nocne przetwarzanie danych?...




    Ale to nie koniec!!!
    Ciągle mam nadmiary gotówki...
    Przejeżdżam koło 18 godziny obok bankomatu, ale nie chce mi się wpłacać...
    Po chwili kolejny bankomat, ale i tu nie mam ochoty na wpłacanie...
    Wracam... Pierwszy bankomat -- wszystko niby w porządku, ale za długo
    wyciągam portfel kontuzjowaną rączką... Bankomat zamyka drzwiczki ;)
    i odmawia przyjęcia pieniędzy... 1500 złotych nie zamierzam wozić ze
    sobą... Nawet 100 złotych nie lubię mieć przy sobie... Próbują raz
    jeszcze -- bankomat mówi o tymczasowych ;) problemach technicznych...
    Raz jeszcze próbuję, ale kolejny raz odmowa... Jadę do następnego
    bankomatu... Tu jest lepiej, bo wpłaciłem za pierwszym razem, ale
    wpłata nie została zaksięgowana od razu, co widać na kolejnym ,,wyciągu''...
    Sprawdzam raz jeszcze i jest... OK.

    -=-

    Boże!! Ile ja w swoim życiu przeszedłem ,,koszmarów'' z hasłami, PINami itd.!!!
    Dwa razy bankomat zabrał mi kartę i raz pieniądze... (dał i zabrał, zanim
    zdążyłem wyjąć) Byłem administratorem sieci (teraz na takie mówimy mikrosieci)
    komputerowych na białostockiej uczelni... Wszędzie hasła... I tylko ja je znałem.
    Nikomu nie ufałem? Ufałem :) -- dlatego nikogo nie obdarzałem zaufaniem. ;)
    Karty? 50? Raczej co najmniej 150... Bywało, że rzuciłem okiem na kartkę
    z PINEm i w pośpiechu dnia ;) kartkę tę wywalałem do śmietnika... A kartę
    musiałem uruchomić... Czasami musiałem odtworzyć PIN z pamięci (białkowej
    -- mojej własnej) po tygodniu lub dwóch... Czasami karty nie używałem kilka
    miesięcy (bo były to karty bankomatowe) i PIN wylatywał mi z głowy... Teraz
    też mam Lukas (kredytową) której nie dotykałem od paru miesięcy... I zamierzam
    dotknąć... PIN pamiętam...

    Jeszcze jedno mi przypomniało się... Mam trochę ;) instalacji Linuksa,
    z których korzystam czasami. ;) No i musze znać hasła... I jakoś pamiętam,
    choć ich nie zapisuję. :) Poinstalowałem kilkadziesiąt różnych ,,dystrybucji''
    w celach poznawczych i czasami do którejś wracam. :)

    Samych kont m@ilowych miałem kilkadziesiąt (może nawet ponad pół setki)
    i jeśli chcę, a raczej jeśli są mi potrzebne -- przypominam sobie hasełka. :)
    Nadal mam co najmniej kilkanaście chodzących...

    -=-

    Wirusy, trojany, robaki... Niezrozumiałe zachowanie różnych komputerów... :)
    Pornostrony :) zmieniające zachowanie komputera (ja na te strony nie wchodzę,
    bo mam masę zaufanych stron -- kiedyś mnie wpuszczano w klubowe strony, choć
    nie płaciłem za dostępy -- ale nie potrafię innych :) przekonać do rozumnego
    korzystania z internetu, w tym ze stron erotycznych czy wręcz pornograficznych...

    -=-

    Ileż ja słyszałem rozpaczliwych słów... Ileż obaw !!o pieniądze!!...
    Ileż razy ostrzegano mnie przed Polbankiem!!! Ileż razy przed innymi
    (zazwyczaj szanowanymi) bankami... Ileż się nasłuchałem opowieści
    o plajtujących towarzystwach ubezpieczeniowych i takichże bankach...

    Ileż widziałem dokumentów, które pokazywały rzeczywiste straty
    ludzi -- klientów plajtujących firm... Klientów ubezpieczycieli czy banków...

    -=-

    I wiesz co? :) Mnie to nie bierze. :)
    Tylko żal mi tych pieniędzy, które zżera inflacja. :)

    Mam oszczędności, więcej mi wpływa niż wypływa... Jestem bezrobotny, ale nie
    na zasiłku czy innej misce Kuronia. :) (nigdy nie byłem na żadnej Kuroniówce)
    Nie mam potrzeb... Nie mam żony i dzieci... (chyba, że pewną Królewnę, która
    jest nad morzem i nie jest moim biologicznym dzieckiem) Mam pieniądze na nowy
    samochód typu Ford Focus Kombi z dieslem i automatyczną skrzynią biegów... Ale
    i mam jeżdżącego Mercedesa z roku 1984... :) I jakoś mi nie idzie kupowanie
    tegoż Forda... Myślę też o Golfie Volkswagena... Ma mały rozstaw osi... Dla
    mnie to ważne... Niby tylko kilka cm, ale to istotne centymetry...

    -=-

    Jedyne co mnie bierze -- to strach (o ile to strach -- jak
    bać się tego, co nieuchronne?) przed upływającym czasem?!

    -=-

    A hasła? PINy?... Komórki, karty, szyfry, hasła... Nry bankowe...
    Czasami pisane z pamięci... Ileż razy coś przelewałem w pośpiechu,
    czasami byłem zaspany, czasami myślami daleko stąd... Zazwyczaj
    w kilku miejscach (internetowych) naraz...

    -=-

    Nawet nie łatam swego WXP -- bo i po co?!!!!

    -=-

    Zaraz sprawdzę Citi -- może mi się uda logowanie i może wreszcie
    opłacę spóźniony rachunek... Spóźniony, bo miałem problem z Polbankiem.
    Dowcipnisie z banku zasugerowali ;) mi powtórzenie przelewu. :)

    W odpowiedzi otworzyłem konto w mBanku. :) Oczywiście miałem problem
    z kurierem, ale jakoś poszło... Już zamierzałem wyznaczyć mu ,,randkę'' ;)
    w banku, :) aby nie tracić czasu... Poza bezpłatnym kontem w mBanku być
    może będę miał takowe w BPH...

    -=-

    Mnie to całe bezpieczeństwo nie bierze. :) Nie miałem jak dotąd wpadek. :)

    -=-

    Citi wreszcie mnie przyjął. :) Może odszukam niezrealizowany (w Polbanku)
    przelew (bodajże za gaz) i przeleję z karty Citi...

    -=-

    Więcej luzu i zaufania do Stwórcy. :) Aby było jasne -- nie zanotowałem
    żadnej wpadki. :) Dwa razy było blisko -- na przykład odszedłem (niby
    tylko na chwilę, ale jednak) od zalogowanego komputera w niekorzystnej ;)
    sytuacji. :) Oczywiście nie w ,,kawiarence'', ale w innym miejscu publicznym. :)

    -=-

    O wiele częściej zdarzało się mi niezamykanie samochodu. :)

    -=-

    Za to palce połamałem w sytuacjach, które nie były groźne.
    I leczę jeden z tych palców już czwarty rok. Zaś w innym palcu
    zerwałem niedawno ścięgno -- także w sytuacji zupełnie niegroźnej!!!

    Pewnych tragedii nie ominiesz mimo nadzwyczajnych środków
    ostrożności, które często po prostu tylko męczą i otępiają. :)

    05 grudnia, na parkingu w ,,galerii'' ,,przestawiono'' (stuknięto)
    mi samochód w miesiąc po naprawie blacharskiej. ,,Przestawiono''
    i zapomniano ;) o pozostawieniu wizytówki. ;) I co!? I nic!!!

    -=-

    IMO nie należy bagatelizować niebezpieczeństw, ale i nazbyt
    mocne dmuchanie na zimne może w końcu rozgrzać do białości. :)

    Doradzam częste zmienianie haseł. :) Ja niektóre zmieniam często. :)

    I życzę wszystkiego dobrego. :) (w tym życia bez intruzów)

    LC


  • 14. Data: 2008-03-05 17:21:11
    Temat: Re: ING i nowa (durna) forma autoryzacji
    Od: "Andrzej" <l...@o...eu>

    Przyznam szczerze ze nie rozumiem tej nowej formy autoryzacji,ale jak tak
    zostanie to chyba biore nogi za pas z tego banku. Jak dotad do zadnego NOWEGO
    przelewu na NOWY rachunek bankowy nie musialem wpisywac kodu,czuje sie
    zaniepokojony ta forma autoryzacji.Przelewy na OKO tez nie wymagaja
    autoryzacji...to wszystko dziwne albo ja tutaj nie rozumiem tego ing
    bezpieczenstwa....
    Czy tak to ma wygladac?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2008-03-06 16:25:45
    Temat: Re: ING i nowa (durna) forma autoryzacji
    Od: "protos" <k...@e...gtr>


    > -=-
    >
    > Czy w hurcie SMSy wiele kosztują? Podejrzewam, że bank nie płaci
    > za słanie SMSów ani grosza, zważywszy na to, że ma :) dostęp do
    > internetu, a więc i do stosownych bramek...

    Nie wyglupiajmy sie!


  • 16. Data: 2008-03-14 20:23:05
    Temat: Re: ING i nowa (durna) forma autoryzacji
    Od: "kashmiri" <k...@i...pl>



    Użytkownik "Andrzej" <l...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:611e.0000011e.47ced686@newsgate.onet.pl...
    > Przyznam szczerze ze nie rozumiem tej nowej formy autoryzacji,ale jak tak
    > zostanie to chyba biore nogi za pas z tego banku. Jak dotad do zadnego
    > NOWEGO
    > przelewu na NOWY rachunek bankowy nie musialem wpisywac kodu,czuje sie
    > zaniepokojony ta forma autoryzacji.Przelewy na OKO tez nie wymagaja
    > autoryzacji...to wszystko dziwne albo ja tutaj nie rozumiem tego ing
    > bezpieczenstwa....
    > Czy tak to ma wygladac?

    Jak w większości banków świata.
    Rozpieszczanie hasłami jednorazowymi zaczęło się w PL od mbanku i teraz
    wszyscy marudzą...
    k.


  • 17. Data: 2008-03-20 14:16:20
    Temat: Re: ING i nowa (durna) forma autoryzacji
    Od: Marx <m...@s...too.much.spam.write.to.newsgroup>

    Mam pytanie - jak wyjade za granice, to czy dojdzie do mnie SMS z
    haslem? i kto za tego SMSa zaplaci? I jak mam zrobic przelew bez
    telefonu majac sam internet?
    Marx


  • 18. Data: 2008-03-20 14:25:40
    Temat: Re: ING i nowa (durna) forma autoryzacji
    Od: Kamil 'czemu' Bista <t...@c...org>

    Marx pisze:
    > Mam pytanie - jak wyjade za granice, to czy dojdzie do mnie SMS z
    > haslem?

    Na polski numer telefonu? Jeśli masz roaming, to tak.

    > i kto za tego SMSa zaplaci?

    SMSy przychodzące w roamingu są bezpłatne.

    --
    k.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1