To strzelilem sobie ralfim jedna transakcje i po minucie od zatwierdzenia
transakcji telefon z banku celem autoryzacji . Wiec jakos staraja sie dbac o
nasze pieniazki kulajace sie po internecie :)

--
Pozdrawiam Jacek

do góry

Oni dzwonia; tylko w nielicznych wypadkach. We wszystkich nie dadza; rady.


--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com

do góry

> To strzelilem sobie ralfim jedna transakcje i po minucie od zatwierdzenia
> transakcji telefon z banku celem autoryzacji . Wiec jakos staraja sie dbac
> o
> nasze pieniazki kulajace sie po internecie :)
>
jedne sie staraja bardziej, a inne mniej....

do mnie tylko raz zadzwonili, a takich transakcji wykonywalem wiele

do góry

"fotomania" <lensring@NO_SPAM_lensring.pl> writes:

> To strzelilem sobie ralfim jedna transakcje i po minucie od zatwierdzenia
> transakcji telefon z banku celem autoryzacji .

Jakim cudem? Terminal sprzedawcy czekal na autoryzacje w czasie, gdy
rozmawiales przez telefon?

> Wiec jakos staraja sie dbac o
> nasze pieniazki kulajace sie po internecie :)

Raczej o swoje.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Do mnie tez zadzwonili z Raiffeisena jedyny raz po pierwszej transakcji
przez Internet, do tego byla to pierwsza transakcja wykonana w ogóle nowa
karta. Tez bylam cala w skowronkach, ze bank sie tak troszczy :-)

--
Nika
Pisz tutaj
http://www.cerbermail.com/?MASYSQ8hEw

do góry

>> To strzelilem sobie ralfim jedna transakcje i po minucie od zatwierdzenia
>> transakcji telefon z banku celem autoryzacji .
>
> Jakim cudem? Terminal sprzedawcy czekal na autoryzacje w czasie, gdy
> rozmawiales przez telefon?

Przecież napisał "po zatwierdzeniu"! :P

Ale a propos "czekał": mnie się tak właśnie zdarzyło przy kupnie laptopa -
terminal czekał, transakcja wisiała (cały czas był komunikat o łączeniu się), a
do mnie dzwonił człowiek z banku. Po potwierdzeniu transakcja się zautoryzowała.

vp23

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"vp23" <v...@o...pl> writes:

>>> To strzelilem sobie ralfim jedna transakcje i po minucie od zatwierdzenia
>>> transakcji telefon z banku celem autoryzacji .
>>
>> Jakim cudem? Terminal sprzedawcy czekal na autoryzacje w czasie, gdy
>> rozmawiales przez telefon?
>
> Przecież napisał "po zatwierdzeniu"! :P

A co to to "zatwierdzenie"?

> Ale a propos "czekał": mnie się tak właśnie zdarzyło przy kupnie laptopa -
> terminal czekał, transakcja wisiała (cały czas był komunikat o łączeniu
> się), a
> do mnie dzwonił człowiek z banku. Po potwierdzeniu transakcja się
> zautoryzowała.

Ciekawe, ile to lacznie trwalo?
--
Krzysztof Halasa

do góry