eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 51. Data: 2019-10-24 21:23:18
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    https://momentummag.com/ikea-rolling-urban-bicycle-s
    ummer/


    -----
    > Rower w Ikei?


  • 52. Data: 2019-10-25 10:46:43
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2019-10-24 o 13:41, Dawid Rutkowski pisze:

    > Zaczynamy od zera 1 stycznia ....

    Masz rację, ale wywód skomplikowany.
    Ja to widzę tak - bez karty - stan gotówki ma postać piły (1 w dniu
    wypłaty, 0 na końcu). Z kartą w dniu wypłaty/spłaty stan -2/3, na koniec
    cyklu stan -5/3. Czyli różnica rzędu 5/3 jak pisałeś.

    > a samemu ratuje się albo curve albo HCE/google pay ;>

    Nie mam curve, nie wiem co to HCE/google pay.
    Z google (w miarę możliwości) nie chcę mieć nic wspólnego. Jak płaciłem
    ubezpieczenie za samochód to było chyba 5% zniżki jak się jakąś
    aplikację zainstaluje. Pani powiedziała, że jak mam z tym problemy to mi
    to zrobi na telefonie. Się okazało, że u wszystkich działało, a na moim
    telefonie poległa - chciało jakieś hasło/logowanie aby pobrać tę
    aplikację. Inny świat - na komputerze pobieram sobie aplikacje bez
    żadnego logowania.

    >>> Oraz zawsze jeszcze można kliknąć w ST "zamknięcie karty", retencja zadzwoni i
    np. zaproponuje 100zł moneyback (10% przez 3 miesiące - więc wystarczy w 3 miesiące
    wydać w sumie 1k)- to zrekompensuje opłaty za 2 lata. Po 2 latach oczywiście znów ten
    sam manewr ;>
    >>
    >> To nie ja.
    >
    > Ale przecież nie masz ich na nic naciągać, a jedynie dać szansę poprawienia ich
    własnej błędnej decyzji, przez którą nie możesz mieć karty dodatkowej do simpliciti -
    nie miej wyrzutów sumienia, oni na tym zarobią ;>
    > Klikasz, potem dzwonią, mówisz, że zamykasz, bo chciałbyś kartę dla żony, ale
    płatna. I już propozycje jak z rękawa, i jeszcze ktoś dostanie za Ciebie premię, bo
    zadanie wykonał. Nie ma co być nieśmiałym ;>

    A jak nie zadzwonią?
    Nie mam innej KK, a zdobycie tej kosztowało mnie trochę wysiłku
    (napisanie maila z wytłumaczeniem dlaczego nie dostarczę im wymaganych w
    regulaminie dokumentów tak aby logika przekazu była przekonująca dla
    każdego czytającego).
    Szkoda mi czasu na kolejne kombinacje. Lepiej w tym czasie zrobić coś
    pożytecznego.

    > Hmm, jak ma być tak drobiazgowo, to powinieneś płacić tylko kartą firmową, bo banki
    zabraniają używania rachunków i kart "konsumenckich" do rozliczeń w ramach
    prowadzonej DG.

    A jak samochód jest też używany do celów prywatnych to co? Fakturę
    częściowo opłacać kartą firmową, a częściowo prywatną?

    Wydaje mi się, że coś tu się jednak zmienia. Skąd w takim razie
    wydzielone przelewy do ZUS czy US również na kontach konsumenckich.
    Przecież płacenie ZUSu, czy podatków jest jak najbardziej związane z DG.

    > Zaś takie zjadające czas hobby jak czytanie p.b.b. powinno jakiś dochód w zamian
    przynosić ;>

    Czytanie to pół biedy. Czas zjada pisanie :)

    > Rozumiem, że czujesz się zobligowany w stosunku do citka za te 400zł z promocji -
    ale przecież nie umawiałeś się z nimi, że będziesz miał tą KK latami.
    > Zamykać, a po karencji brać na nowo z promocją - oczywiście jeśli masz jakąś
    alternatywę wartą zachodu, czyli również darmową (albo z warunkami, które i tak
    spełniasz) KK z jakimiś dodatkowymi bonusami.

    Nie mam alternatywy. Trochę mi się nie chce w to bawić. Jakby dawali 'na
    oświadczenie' to pewnie bym próbował mieć kilka 'darmowych'.
    Ale właśnie (temat wątku) ponownie się przekonałem, że mnie nie lubią :)
    P.G.


  • 53. Data: 2019-10-30 17:40:14
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu piątek, 25 października 2019 10:46:41 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:

    > > a samemu ratuje się albo curve albo HCE/google pay ;>
    >
    > Nie mam curve, nie wiem co to HCE/google pay.

    Curve można mieć i jeszcze dostać 5 funtów.

    > Z google (w miarę możliwości) nie chcę mieć nic wspólnego. Jak płaciłem
    > ubezpieczenie za samochód to było chyba 5% zniżki jak się jakąś
    > aplikację zainstaluje. Pani powiedziała, że jak mam z tym problemy to mi
    > to zrobi na telefonie. Się okazało, że u wszystkich działało, a na moim
    > telefonie poległa - chciało jakieś hasło/logowanie aby pobrać tę
    > aplikację. Inny świat - na komputerze pobieram sobie aplikacje bez
    > żadnego logowania.

    Cóż, pani była słaba, mogła podać swoje dane do konta google i zainstalować.
    Hmmm, używanie telefonu z androidem tylko do dzwonienia i robienia zdjęć - w sumie
    można, choć takie urządzenia "uniwersalne" niby łączą funkcjonalność - ale zwykle
    tylko postawową i dość marną, rzadko kiedy posiadają zalety urządzeń specjalizowanych
    - za to na pewno łączą wady.
    Ja radziłbym do dzwonienia nokię a do fotografii aparat - jeśli nie korzystasz z
    innych możliwości, jakie daje noszony w kieszeni komputer.
    A co do pobierania aplikacji na komputerze bez logowania - to tylko tak Ci się wydaje
    ;P

    > > Klikasz, potem dzwonią, mówisz, że zamykasz, bo chciałbyś kartę dla żony, ale
    płatna. I już propozycje jak z rękawa, i jeszcze ktoś dostanie za Ciebie premię, bo
    zadanie wykonał. Nie ma co być nieśmiałym ;>
    >
    > A jak nie zadzwonią?

    Zadzwonią, nie bój się.
    A nawet jakby nie zadzwonili, to w ciągu 30 dni sam możesz zadzwonić i odwołać
    wypowiedzenie.

    > > Hmm, jak ma być tak drobiazgowo, to powinieneś płacić tylko kartą firmową, bo
    banki zabraniają używania rachunków i kart "konsumenckich" do rozliczeń w ramach
    prowadzonej DG.
    >
    > A jak samochód jest też używany do celów prywatnych to co? Fakturę
    > częściowo opłacać kartą firmową, a częściowo prywatną?

    Najlepiej dwie faktury za 2 osobne tankowania, wtedy będzie jasność.
    O ile w ogóle może być jasność przy "służbowym samochodzie używanym również do celów
    prywatnych".

    > Wydaje mi się, że coś tu się jednak zmienia. Skąd w takim razie
    > wydzielone przelewy do ZUS czy US również na kontach konsumenckich.
    > Przecież płacenie ZUSu, czy podatków jest jak najbardziej związane z DG.

    "Płatnikowanie" a nie płacenie - bo co, ja na etacie nie płacę podatków? Oj, to by
    było ;) Co prawda nie wpłacam co miesiąc zaliczek do US i nie muszę wlaczyć z
    programem "Płatnik" - ale przelew do US jak najbardziej stosuje się i do fizoli na
    etacie - np. w sytuacji niedopłaty podatku albo gdy np. jest się właścicielem
    wynajmowanego mieszkania. Do ZUS również - abstrahując od tego, że w związku z
    "indywidualnymi kontami" zniknęły ostatnio "wydzielone" przelewy do ZUS - np. (czy
    też być może "jedynie" - ale i do jednego możliwego typu przelewu do ZUS trzeba mieć
    taką możliwość) jeśli nie pracujesz, a chcesz mieć "państwowe" ubezpieczenie
    zdrowotne.

    Więc możliwość robienia przelewów do US i ZUS wcale nie świadczy o tym, że konto
    "fizolskie"/konsumenckie można wykorzystywać do DG - bo wg regulaminów większości
    banków nie można (niezależnie od tego, że pozwala na to np. US).

    > > Rozumiem, że czujesz się zobligowany w stosunku do citka za te 400zł z promocji -
    ale przecież nie umawiałeś się z nimi, że będziesz miał tą KK latami.
    > > Zamykać, a po karencji brać na nowo z promocją - oczywiście jeśli masz jakąś
    alternatywę wartą zachodu, czyli również darmową (albo z warunkami, które i tak
    spełniasz) KK z jakimiś dodatkowymi bonusami.
    >
    > Nie mam alternatywy. Trochę mi się nie chce w to bawić. Jakby dawali 'na
    > oświadczenie' to pewnie bym próbował mieć kilka 'darmowych'.
    > Ale właśnie (temat wątku) ponownie się przekonałem, że mnie nie lubią :)

    Póki co alternatywy nie masz i nie namawiam, żebyś ryzykował nie mając - ale po to
    też wskazuję, jak dostać KK "na klik" - czyli bez żadnych zaświadczeń, inaczej mówiąc
    właśnie "na oświadczenie" - w santander.
    W obecnej promo na 2 lata darmowa - to sporo, a w tzw. międzyczasie możesz sobie
    wyrobić drugą, też "na klik", będzie darmowa na rok - o odpowiednie przesunięcie faz
    sam zadbaj ;> Do 2 KK santander na klik daje, trzeciej już się nie da.

    I, tak jak pisałem, bardzo dobrą metodą, by pojawiła się "oferta na klik", jest
    założenie sobie - można przez ST, trzy kliknięcia - "konta jakie chcę", które
    oczywiście jest darmowe.
    Ew. można zadzwonić i powiedzieć, że by się chciało mieć ofertę na klik - tak właśnie
    ostatnio miałem, od rana do mnie wydzwaniali - już myślałem, że to znów jakieś garnki
    - a jak za trzecim razem odebrałem, to powiedziałem, że kredytu gotówkowego nie chcę,
    ale chciałbym, żeby mi się "oferta na klik" w ST pojawiała, bo już dawno nie mam.
    I co - niecały tydzień później po przelewie pensji "klik" wrócił - i już znów mam
    platynową KK santandera ;>
    Więc może do kompletu być potrzebne kilka przelewów z tytułem "wynagrodzenie" -
    możesz z takim tytułem spłacać arty kredytu, przynajmniej coś na tym zyskasz ;>

    Nie chciałem brać KK 1-2-3, bo teraz zmienili zasady i - dla nowych kart - zamiast 2%
    zwrotu za benzynę jest 2% zwrotu za ubrania i buty - i można z tego zrobić kuszący
    "oscylator" - np. w ciągu ostatniego tygodnia żona zamówiła w mohito (uwaga Kris,
    żebyś się nie pomylił ;) ubrań za 2k, wszystkie po przymierzeniu oddała - robiąc
    zwrot na debetówkę (bo oni jacyś dziwni, chcą, żeby przy zwrocie pokazać im kartę,
    którą się płaciło przy zakupie - ale nie wymagają, żeby na tą kartę robić zwrot).
    Więc nie dość, że darmowy bankomat z KK, to jeszcze 40zł byłoby ze zwrotu...


  • 54. Data: 2019-10-30 18:19:02
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: Wojtek <w...@m...mail.com>

    On 30/10/2019 17:40, Dawid Rutkowski wrote:
    > Cóż, pani była słaba, mogła podać swoje dane do konta google i zainstalować.
    > Hmmm, używanie telefonu z androidem tylko do dzwonienia i robienia zdjęć - w sumie
    można, choć takie urządzenia "uniwersalne" niby łączą funkcjonalność - ale zwykle
    tylko postawową i dość marną, rzadko kiedy posiadają zalety urządzeń specjalizowanych
    - za to na pewno łączą wady.
    > Ja radziłbym do dzwonienia nokię a do fotografii aparat - jeśli nie korzystasz z
    innych możliwości, jakie daje noszony w kieszeni komputer.
    > A co do pobierania aplikacji na komputerze bez logowania - to tylko tak Ci się
    wydaje ;P

    Ekhm!
    Ale można mieć telefon z Androidem bez szpiegowskiego guana do Google i
    używać bez problemu praktycznie wszystkich aplikacji :P

    Problem zaczyna się troche z aplikacjami bankowymi, które radośnie
    krzyczą, że urządzenie jest "niebezpieczne" jak się ma roota (o dziwo
    jak używam przeglądarki na komputerze na koncie administratora to nie
    widzą problemu ?\_(?)_/? ) i nie pozwalają na przykład używać płatności
    zbliżeniowych...

    Generalnie byłoby cudownie, gdyby ta "zła i okropna" UE wymusiła
    sprzedaż telefonów bez ścierwa od googla - jak ktoś by chcial to by
    sobie mógł zainstalować.

    w.


  • 55. Data: 2019-10-30 20:31:59
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2019-10-30 o 17:40, Dawid Rutkowski pisze:

    > Ja radziłbym do dzwonienia nokię a do fotografii aparat - jeśli nie korzystasz z
    innych możliwości, jakie daje noszony w kieszeni komputer.

    Do robienia zdjęć mam lustrzankę, ale jakoś tak się w praktyce składa,
    że telefon mam zawsze w kieszeni, a aparatu nie :)

    > A co do pobierania aplikacji na komputerze bez logowania - to tylko tak Ci się
    wydaje ;P

    Nie mam nic przeciwko temu, aby mi się tak samo wydawało na telefonie :)

    > Zadzwonią, nie bój się.
    > A nawet jakby nie zadzwonili, to w ciągu 30 dni sam możesz zadzwonić i odwołać
    wypowiedzenie.

    Akurat zadzwonili wczoraj albo przedwczoraj proponując rozłożenie 5k,
    które akurat mam na ich KK na raty bez prowizji i bez opłaty
    miesięcznej, ale podziękowałem.
    A na kartę dodatkową bez opłat to pani mocy nie miała :(

    > Więc możliwość robienia przelewów do US i ZUS wcale nie świadczy o tym, że konto
    "fizolskie"/konsumenckie można wykorzystywać do DG - bo wg regulaminów większości
    banków nie można (niezależnie od tego, że pozwala na to np. US).
    Wszystkie płatności samochodowe (paliwo, ubezpieczenie) robię KK z Citi
    i na razie się nie czepiali.

    > I, tak jak pisałem, bardzo dobrą metodą, by pojawiła się "oferta na klik", jest
    założenie sobie - można przez ST, trzy kliknięcia - "konta jakie chcę", które
    oczywiście jest darmowe.

    Nie wiem, czy mogę drugie jak już jedno mam. Nie chce mi się wczytywać w
    umowę KH, czy ja muszę koniecznie utrzymać tamto, czy mogę zmienić na
    inne. Może kiedy indziej. Na razie nie mam czasu.

    > Ew. można zadzwonić i powiedzieć, że by się chciało mieć ofertę na klik - tak
    właśnie ostatnio miałem, od rana do mnie wydzwaniali - już myślałem, że to znów
    jakieś garnki - a jak za trzecim razem odebrałem, to powiedziałem, że kredytu
    gotówkowego nie chcę, ale chciałbym, żeby mi się "oferta na klik" w ST pojawiała, bo
    już dawno nie mam.
    > I co - niecały tydzień później po przelewie pensji "klik" wrócił - i już znów mam
    platynową KK santandera ;>
    > Więc może do kompletu być potrzebne kilka przelewów z tytułem "wynagrodzenie" -
    możesz z takim tytułem spłacać arty kredytu, przynajmniej coś na tym zyskasz ;>

    Nie wiem, czy to co zyskam kompensuje czas poświęcony.
    P.G.


  • 56. Data: 2019-10-31 14:22:05
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu środa, 30 października 2019 18:19:09 UTC+1 użytkownik Wojtek napisał:
    > On 30/10/2019 17:40, Dawid Rutkowski wrote:
    > > Cóż, pani była słaba, mogła podać swoje dane do konta google i zainstalować.
    > > Hmmm, używanie telefonu z androidem tylko do dzwonienia i robienia zdjęć - w
    sumie można, choć takie urządzenia "uniwersalne" niby łączą funkcjonalność - ale
    zwykle tylko postawową i dość marną, rzadko kiedy posiadają zalety urządzeń
    specjalizowanych - za to na pewno łączą wady.
    > > Ja radziłbym do dzwonienia nokię a do fotografii aparat - jeśli nie korzystasz z
    innych możliwości, jakie daje noszony w kieszeni komputer.
    > > A co do pobierania aplikacji na komputerze bez logowania - to tylko tak Ci się
    wydaje ;P
    >
    > Ekhm!
    > Ale można mieć telefon z Androidem bez szpiegowskiego guana do Google i
    > używać bez problemu praktycznie wszystkich aplikacji :P

    Hmm, ale z androidem od producenta - ale bez konta google?
    To się daje robić, mam 3 serwisy, z których można ściągać apk oraz "APK instalera" -
    i to działa, zainstalowałem sobie np. peopay oraz iko, kiedy jeszcze nie chciały
    instalować się na tablecie ze sklepu google play, bo "urządzenie nie jest zgodne z tą
    wersją".

    Czy też każdy android "od google'a" szpieguje?
    Niezależnie od tego, że producent telefonu dorzuca swojego szpiega?
    Waniliowy android jest do używania (doświadczenie z nexus 7) - ale z "producenckimi
    pomysłami" często staje się niestrawny.

    > Problem zaczyna się troche z aplikacjami bankowymi, które radośnie
    > krzyczą, że urządzenie jest "niebezpieczne" jak się ma roota (o dziwo
    > jak używam przeglądarki na komputerze na koncie administratora to nie
    > widzą problemu ?\_(?)_/? ) i nie pozwalają na przykład używać płatności
    > zbliżeniowych...

    Ja się dziwię że mając root na androidzie nie można zrobić aplikacji takiego
    sandboxa, żeby nie wiedziała, że telefon ma roota.

    Zaś co do porównanania z przeglądarką - chybione, bo przecież komputerem nie robisz
    płatności HCE, a tylko tą funkcjonalność apki bankowe na telefonie z rootem
    wyłączają.
    A google pay na root'cie też nie działa?

    > Generalnie byłoby cudownie, gdyby ta "zła i okropna" UE wymusiła
    > sprzedaż telefonów bez ścierwa od googla - jak ktoś by chcial to by
    > sobie mógł zainstalować.

    No ale co byś sobie chciał na takiem "gołym" komputero-fonie zainstalować?
    Cyanogen mod? Trochę marny wybór modeli - albo robisz samemu port na zakupiony model
    i contrib do cyanogena ;>
    Więc do tego chyba daleko - póki co unia nie wymusiła nawet sprzedaży nowych laptopów
    bez windows - wobec czego "czyste" dostępne są tylko te z najniższych półek.


  • 57. Data: 2019-10-31 14:38:14
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu środa, 30 października 2019 20:31:59 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
    > W dniu 2019-10-30 o 17:40, Dawid Rutkowski pisze:
    >
    > > Ja radziłbym do dzwonienia nokię a do fotografii aparat - jeśli nie korzystasz z
    innych możliwości, jakie daje noszony w kieszeni komputer.
    >
    > Do robienia zdjęć mam lustrzankę, ale jakoś tak się w praktyce składa,
    > że telefon mam zawsze w kieszeni, a aparatu nie :)

    To też jest armata na wróbla pewnego rodzaju ;>
    Podobno ma jedną zaletę - kiedyś kolega, pokazując nam galerię zdjęć swojej
    dziewczyny (robionych na ulicy - ale bynajmniej ta dziewczyna ulicznicą nie była - z
    komentarzami: "tu było >>a długo jeszcze?<<, a tu >>skończyłeś już?<<"), stwierdził,
    że zaletą robienia zdjęć lustrzanką jest to, że nikt ci nie wlezie między aparat a
    fotografowany obiekt - a jak robisz aparatem dla małp, i to jeszcze w nowoczesnej
    wersji, czyli trzymanym w wyciągniętych rękach, to ludzie włazą ;>

    > > A co do pobierania aplikacji na komputerze bez logowania - to tylko tak Ci się
    wydaje ;P
    >
    > Nie mam nic przeciwko temu, aby mi się tak samo wydawało na telefonie :)

    No to załóż konto google - jednocześnie zakładając konto na gmailu, bo teraz już
    chyba tego wymagają, ja mam jeszcze założone na zewnętrzny mail - wpisz w telefon i
    zapomnij o tym - a apki będziesz mógł instalować wygodnie ze sklepu play.

    > > Zadzwonią, nie bój się.
    > > A nawet jakby nie zadzwonili, to w ciągu 30 dni sam możesz zadzwonić i odwołać
    wypowiedzenie.
    >
    > Akurat zadzwonili wczoraj albo przedwczoraj proponując rozłożenie 5k,
    > które akurat mam na ich KK na raty bez prowizji i bez opłaty
    > miesięcznej, ale podziękowałem.

    O widzisz - i już możesz likwidować kredyt odnawialny.
    Z oszczędności na opłacie rocznej stawiasz piwo.

    > A na kartę dodatkową bez opłat to pani mocy nie miała :(

    Bo to trzeba z innym działem. Oni mogą.

    > > Więc możliwość robienia przelewów do US i ZUS wcale nie świadczy o tym, że konto
    "fizolskie"/konsumenckie można wykorzystywać do DG - bo wg regulaminów większości
    banków nie można (niezależnie od tego, że pozwala na to np. US).
    > Wszystkie płatności samochodowe (paliwo, ubezpieczenie) robię KK z Citi
    > i na razie się nie czepiali.

    Pewnie, żaden bank się tego nie czepia.
    Ale odpowiedz sobie na pytanie - po co w takim razie to do regulaminu wpisali?

    > > I, tak jak pisałem, bardzo dobrą metodą, by pojawiła się "oferta na klik", jest
    założenie sobie - można przez ST, trzy kliknięcia - "konta jakie chcę", które
    oczywiście jest darmowe.
    >
    > Nie wiem, czy mogę drugie jak już jedno mam. Nie chce mi się wczytywać w
    > umowę KH, czy ja muszę koniecznie utrzymać tamto, czy mogę zmienić na
    > inne. Może kiedy indziej. Na razie nie mam czasu.

    Nie musisz ruszać niczego, co już masz.
    I bez problemu można mieć kolejny ROR.
    W sumie doceniam analizę worst-case-study, ale możesz zaufać (chyba że to niemożliwe)
    że wszystkie podane rozwiązania są osobiście sprawdzone.

    > Nie wiem, czy to co zyskam kompensuje czas poświęcony.

    Tego czasu będzie mniej niż było potrzebne na napisanie tego zdania.
    Gwarancji oczywiście nie dam - ale szanse są spore, a niczego nie ryzykujesz.

    Pewnie najlepszą opcją byłaby darmowa (lub zrefundowana moneybackiem) karta dodatkowa
    do simplicity - z uwagi na zastępującą utrzymywany na wszelki wypadek kredyt
    odnawialny możliwość rozłożenia na raty podlegające jedynie oprocentowaniu (a ja mam
    nawet lepszą propozycję - pożyczka też jedynie z oprocentowanie, i to 8%, a nie 10% -
    którą też rozkładasz na raty - i z której możesz w razie W spłacić zadłużenie na KK).
    Wtedy KK żony do likwidacji lub ew. do szuflady - w zależności od tego, czy do
    darmowości wymagana jest tzw. aktywność.

    Druga opcja to KK z santandera - darmowa przy minimalnej aktywności (10 transakcji na
    miesiąc), którą można wykonać też kartą dodatkową.
    Ew. w razie W może być spłacona wyżej opisaną pożyczką z KK citi ;>
    Zalety - karty dodatkowe bezwarunkowo darmowe oraz dodatkowe bonusy - ubezpieczenia
    podróżne/assistance lub zwroty za zakupy.

    Bo KK "na oświadczenie" z limitem do 4k można też dostać w tzw. "punkcie" (w tzw.
    "galeriach handlowych") bnp paribas - i nawet może być darmowa przy wydatkach 1k/mc -
    i jeszcze 400zł bonusu na start.

    Normalnie "ludzie, zwariowałem, pieniążki rozdaję!" (gościa, który 3 kartami tak
    operował, że naprawdę nie było szansy zaobserwować, widziałem w zeszłym roku na
    dniach transportu - mega wrażenie) - a brać nie chcą, echh...


  • 58. Data: 2019-10-31 15:43:39
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Może na wiosce.


    -----
    > zaletą robienia zdjęć lustrzanką jest to, że nikt ci nie wlezie między aparat a
    fotografowany obiekt


  • 59. Data: 2019-10-31 15:53:32
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2019-10-31 o 14:38, Dawid Rutkowski pisze:

    >>> A co do pobierania aplikacji na komputerze bez logowania - to tylko tak Ci się
    wydaje ;P
    >>
    >> Nie mam nic przeciwko temu, aby mi się tak samo wydawało na telefonie :)
    >
    > No to załóż konto google - jednocześnie zakładając konto na gmailu, bo teraz już
    chyba tego wymagają, ja mam jeszcze założone na zewnętrzny mail - wpisz w telefon i
    zapomnij o tym - a apki będziesz mógł instalować wygodnie ze sklepu play.

    Chyba się nie rozumiemy.
    Twoje, że mi się tylko wydaje zrozumiałem, że mimo, że się na komputerze
    nie loguję aby pobrać aplikację to i tak w jakiś sposób "zalogowany" jestem.

    No to napisałem, że jakby na telefonie też tak było, że nigdzie nie
    tworzę konta, nie loguję się to nie mam nic przeciwko.

    A Ty w związku z tym sugerujesz zakładanie konta.

    Na gmailu kiedyś dawno założyłem (od lat nie używane, ale sprawdzane
    przez Thunderbirda) a jakoś tydzień/dwa temu nagle coś wyskoczyło mi, że
    coś tam jest nie tak. Nie wnikałem, coś przyklepałem i zapomniałem -
    może kiedyś się zainteresuję.


    > O widzisz - i już możesz likwidować kredyt odnawialny.
    > Z oszczędności na opłacie rocznej stawiasz piwo.

    Nie tak szybko.
    Zlikwiduję KO i co mam zakładać że jak będzie potrzeba to znów
    zaproponują 0% i 0 miesięcznie.
    Poza tym jak rozłożę na raty to płacę odsetki cały czas, a tak to tylko
    czasami.

    > Ale odpowiedz sobie na pytanie - po co w takim razie to do regulaminu wpisali?
    Nie moje zmartwienie. Samochód jest używany też prywatnie więc raczej
    nawet jakby chcieli się przyczepić to nie będzie jednoznaczne.

    > Nie musisz ruszać niczego, co już masz.
    > I bez problemu można mieć kolejny ROR.

    Wydawało mi się, że gdzieś kiedyś czytałem, że tylko jeden ROR prywatny
    + jeden wspólny, ale nie pamiętam w jakim banku.

    > W sumie doceniam analizę worst-case-study, ale możesz zaufać (chyba że to
    niemożliwe) że wszystkie podane rozwiązania są osobiście sprawdzone.

    W to nie wątpię.
    Już pisałem że według mnie jesteś hobbysta bankowy - chyba, że na jakieś
    zlecenie sprawdzasz wszystko co w bankach słychać.

    > Pewnie najlepszą opcją byłaby darmowa (lub zrefundowana moneybackiem) karta
    dodatkowa do simplicity - z uwagi na zastępującą utrzymywany na wszelki wypadek
    kredyt odnawialny możliwość rozłożenia na raty podlegające jedynie oprocentowaniu (a
    ja mam nawet lepszą propozycję - pożyczka też jedynie z oprocentowanie, i to 8%, a
    nie 10% - którą też rozkładasz na raty - i z której możesz w razie W spłacić
    zadłużenie na KK).
    > Wtedy KK żony do likwidacji lub ew. do szuflady - w zależności od tego, czy do
    darmowości wymagana jest tzw. aktywność.
    >
    > Druga opcja to KK z santandera - darmowa przy minimalnej aktywności (10 transakcji
    na miesiąc), którą można wykonać też kartą dodatkową.
    > Ew. w razie W może być spłacona wyżej opisaną pożyczką z KK citi ;>
    > Zalety - karty dodatkowe bezwarunkowo darmowe oraz dodatkowe bonusy - ubezpieczenia
    podróżne/assistance lub zwroty za zakupy.

    Znajdę czas to pomyślę.
    P.G.


  • 60. Data: 2019-10-31 16:07:46
    Temat: Re: Coś tu się chyba robi nie tak - kredyt ujemnie oprocentowany?
    Od: Wojtek <w...@m...mail.com>

    On 31/10/2019 14:22, Dawid Rutkowski wrote:
    > W dniu środa, 30 października 2019 18:19:09 UTC+1 użytkownik Wojtek napisał:
    >> On 30/10/2019 17:40, Dawid Rutkowski wrote:
    >>> Cóż, pani była słaba, mogła podać swoje dane do konta google i zainstalować.
    >>> Hmmm, używanie telefonu z androidem tylko do dzwonienia i robienia zdjęć - w
    sumie można, choć takie urządzenia "uniwersalne" niby łączą funkcjonalność - ale
    zwykle tylko postawową i dość marną, rzadko kiedy posiadają zalety urządzeń
    specjalizowanych - za to na pewno łączą wady.
    >>> Ja radziłbym do dzwonienia nokię a do fotografii aparat - jeśli nie korzystasz z
    innych możliwości, jakie daje noszony w kieszeni komputer.
    >>> A co do pobierania aplikacji na komputerze bez logowania - to tylko tak Ci się
    wydaje ;P
    >>
    >> Ekhm!
    >> Ale można mieć telefon z Androidem bez szpiegowskiego guana do Google i
    >> używać bez problemu praktycznie wszystkich aplikacji :P
    >
    > Hmm, ale z androidem od producenta - ale bez konta google?

    Nie, "custom" ROM bo od producenta mnie wkurzał ;-)

    > To się daje robić, mam 3 serwisy, z których można ściągać apk oraz "APK instalera"
    - i to działa, zainstalowałem sobie np. peopay oraz iko, kiedy jeszcze nie chciały
    instalować się na tablecie ze sklepu google play, bo "urządzenie nie jest zgodne z tą
    wersją".

    Jest masa sposobów na zaintalowanie takich aplikacji. APK mirror, Yalp,
    AuroraStore (dwie ostatnie mimo wszystko pobieraja ze sklepu google)

    > Czy też każdy android "od google'a" szpieguje?
    > Niezależnie od tego, że producent telefonu dorzuca swojego szpiega?

    Yup, nawet jak nie zalogujesz się na swoje konto to i tak na przykład
    buduje swoją bazę SSIDów - niby pierdoła, ale jednak wątpliwe. A jak się
    zalogujesz, i nie poprzestawiasz wszystkich poukrywanych wajch to google
    zapisuje wszystko, w tym zwłaszcza lokalizację :|

    > Waniliowy android jest do używania (doświadczenie z nexus 7) - ale z "producenckimi
    pomysłami" często staje się niestrawny.

    To już kwestia preferencji - niektórzy akurat takiego lubią...

    >> Problem zaczyna się troche z aplikacjami bankowymi, które radośnie
    >> krzyczą, że urządzenie jest "niebezpieczne" jak się ma roota (o dziwo
    >> jak używam przeglądarki na komputerze na koncie administratora to nie
    >> widzą problemu ?\_(?)_/? ) i nie pozwalają na przykład używać płatności
    >> zbliżeniowych...
    >
    > Ja się dziwię że mając root na androidzie nie można zrobić aplikacji takiego
    sandboxa, żeby nie wiedziała, że telefon ma roota.

    Daje się, a raczej dawało - w pewnym momencie przestałem się
    bawić/przestało mi zależeć bo i tak wygodniej płacić plastikiem niż
    telefonem (*IMHO*). Najpierw było dosyć prosto - Magisk i ukrywanie
    roota, później trzeba się było bawić w modyfikacje Kernela.
    Generalnie aplikacje mogą odwołać się do mechanizmu SafetyNet do
    sprawdzania czy urządzenie jest zablokowane, a jest on dostarczany przez
    Google w ramach Play Serices (które uskutecznia komunikacje z google
    właśnie) wiec bez tego cieżko pokazać aplikacją, że urządzenie jest
    "bezpieczne"

    > Zaś co do porównanania z przeglądarką - chybione, bo przecież komputerem nie robisz
    płatności HCE, a tylko tą funkcjonalność apki bankowe na telefonie z rootem
    wyłączają.

    ING blokuje też robienie przelewów na większe sumy i przy uruchamianiu
    krzyczy "TWOJE URZĄDZENIE JEST NIEBEZPIECZNE" - wychodzi na to, że noszę
    w kieszeni bombę ;) (powiedziałbym, że z googlem jest bardziej
    niebezpieczne, no ale ;) ).

    > A google pay na root'cie też nie działa?

    Wcześniej tak, później się obraziłem na googla i już nawet nie
    instalowałem ;>

    >> Generalnie byłoby cudownie, gdyby ta "zła i okropna" UE wymusiła
    >> sprzedaż telefonów bez ścierwa od googla - jak ktoś by chcial to by
    >> sobie mógł zainstalować.
    >
    > No ale co byś sobie chciał na takiem "gołym" komputero-fonie zainstalować?
    > Cyanogen mod? Trochę marny wybór modeli - albo robisz samemu port na zakupiony
    model i contrib do cyanogena ;>
    > Więc do tego chyba daleko - póki co unia nie wymusiła nawet sprzedaży nowych
    laptopów bez windows - wobec czego "czyste" dostępne są tylko te z najniższych półek.


    Czego bym chciał? Zwykły android w wersji AOSP *bez* dorzucania pakietu
    od Google (Play services, maps, mail i pozostałego badziewia). Jak
    Google tak bardzo zależy żeby ich aplikacje były używane to niech
    dodadzą na swoich stronach możliwość pobrania stosownego APK. Aktualie
    sytuacja jest dosyć zabawna - Google wszystkim wmówił, że aplikacje
    można mieć tylko ze GooglePlay (i w systemie robi wszystko, żeby
    instlacja z innych źródeł była maksymalnie upierdliwa). Producenci mogą
    albo zgodzić się na instalację wszystkiego co sobie google zażyczy, żeby
    mieć dostęp do sklepu, albo nie mogą zainstalować nic. Dodatkowo google
    radośnie japierw promował androida jako rozwiazanie open source a
    później zaczął przenosić część rzeczy do Play Services, które już nie są
    open source i nie można ich nijak dostać jeżeli się nie zgodzisz na
    cyrograf z googlem - dosyć nieciekawa sytuacja w momencie kiedy
    Android/Google ma niejako monopol na rynku.

    Ostatnio Huawai dostał bana i miał wypuszczać telefony bez dodatków
    google - jak widać da sie, i to 'od producenta'.

    w.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1