Witam,
Mam taki problem z kartami Citi. Robię dużo transakcji przez internet. Czasem
kilka dziennie. I długo, długo nie było problemów. Ale jakoś miesiąc temu,
najpierw na Visie, potem na MC zaczęły się odrzucania transakcji, pomimo, że
środki na koncie karty były. Infolinia twierdziła za każdym razem, że
włączały się jakieś procedury bezpieczeństwa i nic nie poradzą. Nie mogą tego
wyłączyć. I na drzewo.
Czy ktoś ma pomysł jak to obejść, albo czy są jakieś karty w innych bankach,
które nie mają takich durnych systemów?
pozdrawiam, Oluś

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Czy ktoś ma pomysł jak to obejść, albo czy są jakieś karty w innych
bankach,
> które nie mają takich durnych systemów?
> pozdrawiam, Oluś
>
durny system, do momentu aż ktoś nie zacznie uzywac danych Twojej karty bez
Twojej wiedzy... wtedy im podziękujesz ;)
A obejść - wystarczy telefon do citiphone z informacją że dzisiaj będziesz
więcej płacił przez internet

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> writes:

> durny system, do momentu aż ktoś nie zacznie uzywac danych Twojej karty bez
> Twojej wiedzy... wtedy im podziękujesz ;)

Nie wiem za co. Klient nie odpowiada za fraudy tego typu tak czy owak
(bank zreszta tez nie). Nie wiem po co blokowac autoryzacje takich
transakcji (z punktu widzenia banku), przeciez zawsze mozna (po
reklamacji) zrobic chargebacka.

W zasadzie (musialbym sprawdzic dokladnie, ale tak mi sie wydaje)
chargeback (skuteczny) jest niemozliwy tylko wtedy, jesli bank uzywa
AVS, jesli AVS zostalo uzyte przez sprzedawce, jesli adres dostawy
= adresowi z AVS, i jesli sprzedawca dysponuje dowodem, ze klient
odebral towar pod tym adresem.

To teraz ktory bank w Polsce obsluguje AVS? Ale nie wiem, moze Citi
obsluguje? (poza tym obsluga AVS poza USA jest podobno jakas dziwna,
slyszalem ze w UK (dla sklepu w USA) jakos takze to czasem dziala).

> A obejść - wystarczy telefon do citiphone z informacją że dzisiaj będziesz
> więcej płacił przez internet

a) w innych bankach nie trzeba tego robic
b) w innych bankach nie trzeba takze zglaszac, ze ktos bedzie robil
np. normalne zakupy, tyle ze na drugiej polkuli. W miejscu, gdzie
np. nie ma telefonu. Ale za to o normalnej godzinie naszego czasu.
--
Krzysztof Halasa

do góry

> W zasadzie (musialbym sprawdzic dokladnie, ale tak mi sie wydaje)
> chargeback (skuteczny) jest niemozliwy tylko wtedy, jesli bank uzywa
> AVS, jesli AVS zostalo uzyte przez sprzedawce, jesli adres dostawy
> = adresowi z AVS, i jesli sprzedawca dysponuje dowodem, ze klient
> odebral towar pod tym adresem.
>
wszystko pięnie, zapomniałeś tylko że jest szereg usług internetowych, przy
których adres dostawy mało kogo interesuje - doładowania telefonów
komórkowych, kasyna internetowe, płatne serwisy itp
Poza tym mozesz umówić się ze sklepem, ze towar odbierzesz osobiscie - tak
jak to ma miejsce np przy odbitkach cyfrowych zdjec czy komputerach
konfigurowalnych na zlecenie

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> writes:

> wszystko pięnie, zapomniałeś tylko że jest szereg usług internetowych, przy
> których adres dostawy mało kogo interesuje - doładowania telefonów
> komórkowych, kasyna internetowe, płatne serwisy itp
> Poza tym mozesz umówić się ze sklepem, ze towar odbierzesz osobiscie - tak
> jak to ma miejsce np przy odbitkach cyfrowych zdjec czy komputerach
> konfigurowalnych na zlecenie

Oczywiscie ze nie zapomnialem. Sprawa jest prosta: brak dowodu na
dostarczenie towaru klientowi (bo np. towar jest niematerialny)
= brak odpowiedzialnosci banku. Niech sobie sprzedawca wyjasnia
ze swoim klientem (np. posiadaczem telefonu) albo niech po prostu
wpisze w straty (wszelkie "kody" do "stron erotycznych" itp).


A jesli klient odbiera towar osobiscie, to najlepiej wlasnie wtedy
obciazyc karte w transakcji z jej obecnoscia. Byc moze niezaleznie
od wczesniejszej blokady.
--
Krzysztof Halasa

do góry

> Nie wiem za co. Klient nie odpowiada za fraudy tego typu tak czy owak
> (bank zreszta tez nie). Nie wiem po co blokowac autoryzacje takich
> transakcji (z punktu widzenia banku), przeciez zawsze mozna (po
> reklamacji) zrobic chargebacka.
>
a jeszcze apropo' chargeback'ow - zaden bank nie ma 100% skutecznosci w
odzyskiwaniu kwot spornych, a poza tym sam proces reklamacyjny potrafi trwac
i kilka miesiecy podczas gdy kasa banku jest wtedy zamrożona - chocby z tego
powodu zbytnio sie im nie dziwie

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> writes:

> a jeszcze apropo' chargeback'ow - zaden bank nie ma 100% skutecznosci w
> odzyskiwaniu kwot spornych, a poza tym sam proces reklamacyjny potrafi trwac
> i kilka miesiecy podczas gdy kasa banku jest wtedy zamrożona - chocby z tego
> powodu zbytnio sie im nie dziwie

Odzyskiwanie kwot spornych w ogole i chargebacki to inne sprawy.
Chargeback jest robiony podobnie jak charge (fakt, zaden bank nie ma
100% skutecznosci w obciazaniu). W przypadku internetowych zakupow
ryzyko ponosi praktycznie tylko sklep, bank albo uznaje reklamacje
klienta i zwykle robi chargeback, albo nie uznaje (i wtedy raczej
chargebacku nie robi).

Z drugiej strony sklep ma prawo, w niektorych okolicznosciach, ponowic
obciazenie. A bank ma prawo, w niektorych okolicznosciach, zrobic
ponownie chargeback.

Generalnie nie ma tu duzo spornych kwestii. Bank nie musi sie bac, ze
sprzedawca np. nie odda pieniedzy, bo sprzedawca nie ma tu wiele do
gadania - odpowiada za niego acquirer.

Banki placa glownie za transakcje z fizyczna obecnoscia utraconej
przez posiadacza karty, wykonane przed jej zastrzezeniem, jesli
oczywiscie nie placi za nie ich klient i jesli nie ma podstaw do
wylgania sie przed sprzedawca.
--
Krzysztof Halasa

do góry

> Banki placa glownie za transakcje z fizyczna obecnoscia utraconej
> przez posiadacza karty, wykonane przed jej zastrzezeniem, jesli
> oczywiscie nie placi za nie ich klient i jesli nie ma podstaw do
> wylgania sie przed sprzedawca.

i temu właśnie służy system bezpieczeństwa citi, aby jak najszybciej
stwierdzic wykorzystanie karty przez osobę nieuprawnioną czy ewentualny
skimming.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> writes:

> a jeszcze apropo' chargeback'ow - zaden bank nie ma 100% skutecznosci w
> odzyskiwaniu kwot spornych, a poza tym sam proces reklamacyjny potrafi trwac
> i kilka miesiecy podczas gdy kasa banku jest wtedy zamrożona - chocby z tego
^^^^^^^^^^
> powodu zbytnio sie im nie dziwie

Banku czy klienta? Bo to bywa bardzo roznie - chociaz podobno akurat
citek zwraca klientom szybko...

MJ

do góry

Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> napisał(a):

> "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> writes:
>
> > a jeszcze apropo' chargeback'ow - zaden bank nie ma 100% skutecznosci w
> > odzyskiwaniu kwot spornych, a poza tym sam proces reklamacyjny potrafi
trwac
> > i kilka miesiecy podczas gdy kasa banku jest wtedy zamrożona - chocby z
tego
> ^^^^^^^^^^
> > powodu zbytnio sie im nie dziwie
>
> Banku czy klienta? Bo to bywa bardzo roznie - chociaz podobno akurat
> citek zwraca klientom szybko...
>
> MJ

banku, citi uznaje klienta w ciągu dnia od przyjęcia reklamacji, potem
ewentualnie obciąża gdy jej nie uzna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry