Cubus pisze:


> Mi kiedyś rozliczyli transakcję po blisko 7 miesiącach. Szkopuł był
> w tym, że za nic w świecie nie mogłem sobie przypomnieć czy tą
> transakcję wykonywałem (hipermarket), a kwota była spora.
> Więc złożyłem reklamację z prośbą o przedstawienie kopii
> SLIPA, żebym mógł spać spokojnie. O dziwo po iluś tam tygodniach
> reklamację .... uznali i kasa wróciła na konto :)
> W sumie do dziś nie wiem i już się nie dowiem czy słusznie.

Przy transakcjach z PINem kopia slipa juz chyba nie jest wymagana, prawda ?


--
pozdrawiam | best regards | saludos
Dan the Man

CET|GMT+1

do góry

> Mozliwe, ze splynie pozniej, standardowo blokada jest na kilka dni. Na
> razie
> musisz miec zawsze pokrycie na te kwote, gdyz moze przyjsc obciazenie
> nawet za tydzien lub dwa tygodnie.

Dziekuje wszystkim za odpowiedz.

do góry

Dannyboy pisze:

> Przy transakcjach z PINem kopia slipa juz chyba nie jest wymagana, prawda ?

To była transakcja z użyciem podpisu.

--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------

do góry

Cubus pisze:
> Dannyboy pisze:
>
>> Przy transakcjach z PINem kopia slipa juz chyba nie jest wymagana,
>> prawda ?
>
> To była transakcja z użyciem podpisu.

To akurat jasno wyniku z Twojego maila.
Zastanawiam sie tylko jak w praktyce wygladaloby rozliczenie/reklamacja
analogicznej sytuacji autoryzowanej z PINem.


--
pozdrawiam | best regards | saludos
Dan the Man

CET|GMT+1

do góry

Cubus <c...@n...pl> writes:

> W sumie do dziś nie wiem i już się nie dowiem czy słusznie.

Pewnie nie ale coz.

> Zastanawiam się od tego momentu czy hipermarkety przechowują
> druki slipów, gdyż podejrzewam, że bank zwrócił się do hipermarketu
> o przedstawienie kopii, nie dostał, więc uznał reklamację.

Raczej przechowuja, ale pewnie kwota byla mala i nie chcialo sie im
szukac.

> W sumie nieprzechowywanie nie było by dziwne. Wydruki termiczne
> trzeba by trzymać w chłodni,

Przesada, tych kilka miesiecy wytrzymaja bez problemu, klient ma
niewiele czasu na skladanie reklamacji.

Powinny chyba wytrzymac 5 lat? Czy iles tam.

> SLIPy przechowywać
> np. powyżej jakiejś (dużej) kwoty?

Przeciez one sa na rolkach, nie oplacaloby sie sortowac.
Gdyby ludzie sie dowiedzieli (a dowiedzieliby sie z pewnoscia), to by
byl pewien problem.

Natomiast pewnie moze sie nie oplacac szukac.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Dannyboy <d...@p...pl> writes:

> Zastanawiam sie tylko jak w praktyce wygladaloby
> rozliczenie/reklamacja analogicznej sytuacji autoryzowanej z PINem.

Pewnie tak samo.
--
Krzysztof Halasa

do góry

"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m31vvyqpbi.fsf@maximus.localdomain...
>
> Przesada, tych kilka miesiecy wytrzymaja bez problemu, klient ma
> niewiele czasu na skladanie reklamacji.
>

Niewiele? To znaczy ile? Ja zylem w przeswiadczaniu, ze to ogolne zapisy KC
reguluja i ze sa to 3 lata. Sam skladalem reklamacje po roku i zostala ona
uwzgledniona (bylo to w czasach gdy bank nie oferowal dostepu internetowego,
a historia transakcji dostalem przy zamykaniu rachunku).

> Powinny chyba wytrzymac 5 lat? Czy iles tam.
>

Nie mam slipow sprzed 5 lat, ale czasami znajduje takie sprzed kilku m-cy i
bardzo ciezko je odczytac. Podpis oczywiscie bedzie widoczny, ale z reszta
moze byc slabo...

MK

do góry

Krzysztof Halasa pisze:

> Przeciez one sa na rolkach, nie oplacaloby sie sortowac.
> Gdyby ludzie sie dowiedzieli (a dowiedzieliby sie z pewnoscia), to by

SLIP-y na rolce??
Zdarzyło Ci się podpisać slipa którego kasjerka
odwinęła z rolki i zwinęła z powrotem??

Chyba Ci się pomyliło z paragonem fiskalnym.

--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------

do góry

"MK" <m...@i...pl> writes:

> Nie mam slipow sprzed 5 lat, ale czasami znajduje takie sprzed kilku
> m-cy i bardzo ciezko je odczytac. Podpis oczywiscie bedzie widoczny,
> ale z reszta moze byc slabo...

Widocznie duzo swiatla albo innego ciepla dostaly. Ja akurat musze
miec takie dosc stare i wytrzymuja na tyle na ile sprawdzalem.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Cubus <c...@n...pl> writes:

> Zdarzyło Ci się podpisać slipa którego kasjerka
> odwinęła z rolki i zwinęła z powrotem??

No tak, cos w tym jest.
--
Krzysztof Halasa

do góry