pod głupimi pretekstami zablokowali mi dostep
do kanału internetowego i ponad 2 tygodnie
nie chcą odblokować, złozyłem obszerną pisemną
reklamację i bank powinien odpowiedzieć,

więc zadzwonili do mnie i odczytali mi
bełkot który zamierzają do mnie wysłać.

brzmi to, że "będą szczegółowo analizować
moje zastrzeżenia" itp. okrągłe słówka.

sens: może kiedyś tam Tobie odpowiemy, ale
nie powiemy kiedy, ogólnie mamy cię w d... a
na razie płać za konto z którego nie korzystasz

mam pytanie: czy taka pogarda dla klienta
jest w AllianzBanku normą czy wyjątkiem?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl