On 2008-01-17, Anna <a...@o...pl> wrote:

>> No. Jeszcze nie słyszałem, żeby bank wskutek jednodniowego opóźnienia
>> w spłacie wysłał komornika lub też wsiadł na hipotekę. Ty słyszałeś?
>
> A słyszałeś o karach umownych za jednodniowe spóźnienie?

Poza warunkami umowy? Nie. Nie słyszałem. Wskażesz mi jaki bank pobrał
opłaty niezgodnie z umową [1]?

[1] Oczywiście piszę o umyślnym działaniu, a nie omyłkowym.

[...]

> Ludzie, czy wam socjalizm w głowach aż tak namieszał, że bronicie
> spółki, która na was zarabia a nie wywiązała się z zobowiązań i uważacie
> to za normalne?

Dlaczego 'normalne'? Błędy zdarzają się wszędzie. Złożyć mogę reklamację
i załatwić wszystko na spokojnie, a nie toczyć pianę po grupach/forach
i robić szum medialny. Oczywiście rozumiem wzburzenie itp., ale w takiej
sytuacji każdy ma prawo przecież dochodzić odszkodowania za rzeczywiste
straty jakie poniósł. Z tego co widzę, to Ty _z góry_ założyłaś,
że bank tych roszczeń nie będzie nawet rozpatrywał, prawda?

> Banki działają komercyjnie w chęci zysku więc niech
> rzetelnie ten zysk wypracowują. Bezkarnie nie wywiązać się z zobowiązań
> mógłby ewentualnie wolontariusz a nie komercyjny usługodawca.

Wszyscy działamy zgodnie z warunkami podpisanej umowy (zarówno klienci
jak i bank). JAK Ci warunki nie pasują to nie podpisuj, albo je
negocjuj.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl