eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiING Bank Slaski - przestrzegam › Re: ING Bank Slaski - przestrzegam
  • Data: 2007-04-07 13:27:34
    Temat: Re: ING Bank Slaski - przestrzegam
    Od: Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 06 Apr 2007 23:04:10 +0200, Marcin Nowakowski napisał(a):

    > Jakby mi napisał na kartce "proszę nie jeść pierogów" a ja bym je jadł,
    > to pretensji bym do lekarza nie miał.

    Rzecz w tym, że bank właśnie nie powiedział, czego nie należy robić.
    Postępowaniu banków odpowiada hipotetyczna sytuacja, w której lekarz Ci
    mówi:
    "Musi Pan uważać na jedzenie, szczegóły znajdzie Pan w Internecie".
    Czy takie postępowanie lekarza uważałbyś za uczciwe?

    >> Albo gdyby ktoś zapłacił Ci fałszywymi banknotami, to też uznałbyś, że
    >> to jest wyłącznie Twoja wina, bo mogłeś testerem dokładnie sprawdzić
    >> każdy banknot?
    >
    > Nie, bo to oszustwo i podchodzi pod kk. Bank wydając kartę nie oszukał Cię.

    Wydając kartę, nie oszukał. Ale ukrywając najistotniejsze informacje o
    karcie w gąszczu celowo rozdętego regulaminu, już znalazł się na
    krawędzi jawnego oszustwa.
    Pozwolę sobie zacytować fragment innego postu z przed miesiąca
    (http://groups.google.com/group/pl.biznes.banki/msg/
    e9f4690a39e8df44):

    > tlustym drukiem, wielka czcionka, powinno byc napisane w umowie:
    > 1. karta jest bezplatna ale tylko w pierwszym roku, potem za nia placisz
    > 2. karta nie sluzy do wybierania gotowki w bankomatach
    > 3. masz xx dni na splate kredytu, jezeli tego nie zrobisz to placisz
    > odsetki od dnia zakupu, od calej kwoty

    Czy to przypadek, że akwizytorzy banków "zapominają" wspomnieć swojej
    ofierze o takich "drobiazgach" ?
    Czy to przypadek, że o tych rzeczach nigdy nie pisze w umowie karty,
    tylko te informacje są ukryte w innych dokumentach?
    Przecież cały ten karciany biznes opiera się głównie na tym, że
    użytkownicy kart nie znają regulaminu karty oraz TOiP. Bo nikt mi nie
    powie, że ta cała armia akwizytorów jest opłacana wyłącznie z rocznych
    opłat za karty.

    > Zmuszono cię do
    > podpisania umowy? Cóż, jak nie potrafi się z czegoś korzystać, to się po
    > prostu nie korzysta.

    A czy bank informuje klienta o tym, że z karty TRZEBA UMIEĆ KORZYSTAĆ?

    > To tak, jakbyś miał pretensje do producentów aut,
    > że robią takie mające 1000KM a ty jadąc nim 400km/h wpadłeś na drzewo.

    Strzeliłeś jak kulą w płot.
    Np. zwykły klient z ulicy nie kupi samochodu Ferrari.
    Jeśli ktoś chce kupić Ferrari, musi się najpierw poddać specjalnym
    testom psychofizycznym, potem odbyć specjalne przeszkolenie i dopiero
    wtedy mu ten samochód sprzedadzą.
    Granatu też nie kupisz w sklepie z wyrobami metalowymi, ani narkotyków w
    sklepie spożywczym!
    Jak widać, w cywilizowanym świecie sprzedawcy ponoszą odpowiedzialność
    za sprzedawane przez siebie towary i usługi.
    Przypominam również, że piramidy finansowe i systemy argentyńskie też
    kiedyś były u nas legalne, a teraz już nie są.

    --
    Pozdrowienia,
    Krzysztof

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1