eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiFrankowicze › Re: Frankowicze
  • Data: 2021-05-04 17:26:33
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 04 May 2021 13:02:24 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
    > Robert Tomasik <r...@g...pl> writes:
    >>> Łatwo napisać teraz. Kilkanaście lat temu stopy procentowe złotówkowe
    >>> były dwucyfrowe, waluta była jedyną opcją nie tylko przy kredytach.
    >>
    >> Mnie od początku się nie podobało to, że banki jakby chcą mniej
    >> zarabiać. To było nieuzasadnione logiką.
    >
    > Przecież nie zarabiały mniej. Banki nie zarabiają na absolutnej
    > wysokości stóp procentowych, tylko na ich różnicy (marży).
    > Dodatkowo banki lubią małe ryzyko (= pewny zarobek) zamiast ruskiej
    > ruletki, a złotówka to była taka właśnie ruletka. Jeszcze bardziej
    > dodatkowo banki zarabiały także na prowizji za przewalutowanie podczas
    > wypłaty kredytów, oraz miały nadzieję na podobny zarobek podczas spłat
    > (co się generalnie skończyło, albo zostało bardzo ograniczone, ale
    > jednak wiele lat trwało).
    >
    > Gdzie tu mniejsze zarobki?
    >
    > Zresztą co tu pisać o bankach. Od dawna całe społeczeństwo używało walut
    > obcych do poważniejszych rozliczeń. Jak to było? "Bilety NBP są niczym
    > w Polsce" (tak, wiem że później to już były "banknoty"). Nikt się nie
    > dziwił tym, że walutą kredytu nie jest złoty - lekkie zaskoczenie mogło
    > wynikać z tego, że to nie były dolary USA (o których Polacy wiedzieli
    > wszystko, łącznie chyba z technologią "produkcji"), a euro, jeny
    > i ostatecznie w największej ilości - franki szwajcarskie.

    No nie, to juz nie te czasy - dolar zdazyl stracic na popularnosci.
    Istotnie - euro powinno byc, ale euro i dolar mialy wyzsze odsetki.
    Ktos postawil na franka.

    > Naprawdę nikt już nie pamięta ogłoszeń "sprzedam samochód/działkę/dom"
    > itp. - cena XXX "bonów" :-) Nikt nie pamięta pożyczek - nawet bez
    > procentów (w rodzinie, wśród znajomych) "o równowartości XXX USD"?
    > Albo jak to mieliśmy się szybciutko znaleźć w eurostrefie i kredyty
    > w euro miały być przewalutowane bez prowizji? W tym ostatnim niektórzy
    > zresztą widzieli (być może słusznie) powód, dla którego euro w kredytach
    > zamieniano na jeny i CHF.
    >
    > Na początku wieku po prostu w praktyce nie było kredytów hipotecznych
    > w PLN. Pamiętam, że kredyty obrotowe (krótkoterminowe) zaczynały się
    > od 30% - i to były tanie wersje, podobno dla wieloletniego klienta
    > tylko.

    Ale przyszedl rok ~2004, odsetki spadly, i kredyty hipoteczne ruszyly
    - takze w PLN.

    Nawiasem mowiac - przy stopach rzedu 18% popularne sie zrobily kredyty
    samochodowe ... widac to znosne odsetki ... przy mniejszej kwocie i na
    pare lat. A potem jeszcze masa kredycikow malych z RRSO ~30%.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1