Słabnie tempo spadku cen mieszkań w USA
2012-05-30 12:17
Przeczytaj także: Słabnie zainteresowanie kredytami hipotecznymi w Polsce
Rynki finansowe
Sytuacja na rynkach finansowych coraz bardziej przypomina poprzednie odsłony kryzysu zadłużeniowego na Starym Kontynencie. Uwaga inwestorów koncentruje się na doniesieniach związanych z jego przejawami. Mniej istotne są wiadomości gospodarcze, a bardziej to, jakie pojawiają się propozycje dotyczące przezwyciężenia trudności. Dominują bardziej domysły i spekulacje niż fakty. W dalszym ciągu uwaga koncentruje się na sprawach związanych z Hiszpanią. Okazuje się, że na wsparcie będącej w kłopotach Bankii obligacjami nie godzi się Europejski Bank Centralny.
Jednocześnie wciąż nie ma w sondażach przedwyborczych w Grecji wyraźnego lidera. W takich uwarunkowaniach nie może dziwić, że na rynkach dominują postawy spekulacyjne, przekładające się na krótkotrwałość poszczególnych ruchów, zwłaszcza zwyżkowych. Niemniej jednak widać, że od ponad 2 tygodni, szczególnie na giełdach, wydarzenia rozgrywają się na podobnych poziomach. Niemiecki DAX, jak był w rejonie 6300 pkt, tak w tych okolicach pozostaje. Amerykański S&P 500 w połowie maja miał 1340 pkt, a wczoraj zakończył dzień na poziomie o 8 pkt niższym. Większe straty względem poziomu z połowy miesiąca ma nasz WIG. Podobnie zresztą, jak wiele innych rynków wschodzących.
W ostatnich 2 tygodniach podaż najbardziej koncentrowała się na aktywach najbardziej narażonych na kryzys w strefie euro oraz spowolnienie gospodarcze, czyli na wspólnej walucie oraz surowcach. W obu przypadkach mamy dziś nowe dołki tendencji trwającej od 3 miesięcy.
Rynki nieruchomości
Najniższy od grudnia 2010 r. spadek odnotował w marcu wskaźnik S&P/Case Shiller, traktowany jako najbardziej wiarygodny miernik cen mieszkań w Stanach Zjednoczonych. W ujęciu rocznym zniżka wyniosła 2,6% wobec 3,5% spadku w lutym. Wartość tego wskaźnika bazuje na tym, że opiera się na rzeczywistych cenach, po jakich sprzedawane są te same nieruchomości w różnych okresach czasu. 13 z 20 uwzględnianych we wskaźniku miast zanotowało w marcu spadek. Największy, bo aż 18-proc., miał miejsce w Atlancie.
W 5 miastach ceny spadły do nowych minimów tendencji trwającej od załamania rynku w 2007 r. Oprócz Atlanty mieliśmy z tym do czynienia w Chicago, Las Vegas, Nowym Jorku oraz Portland. Natomiast najlepsza sytuacja była w Phoenix, gdzie zwyżka wyniosła 6,1%.
Liczba zaakceptowanych wniosków o kredyty hipoteczne w Wielkiej Brytanii wyniosła w kwietniu 51,8 tys. i była nieco wyższa niż marcowe 51,1 tys. oraz wyraźnie wyższa od prognozowanych 50,2 tys.
HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
- Na rynkach finansowych w związku z utrzymującą się niepewnością dominują postawy spekulacyjne, prowadząc do rozchwiania notowań
- Słabnie tempo spadku cen mieszkań w Stanach Zjednoczonych
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker
Przeczytaj także
-
Brytyjczycy coraz bardziej wierzą we wzrost cen mieszkań
-
Słabnie budownictwo mieszkaniowe w USA
-
Lekkie osłabienie koniunktury w niemieckim sektorze budowlanym
-
Dalszy wzrost cen mieszkań w Wielkiej Brytanii
-
Wydatki budowlane w USA pod presją
-
Kolejne oznaki słabnięcia koniunktury na amerykańskim rynku mieszkaniowym
-
Schłodzenie koniunktury na amerykańskim rynku nieruchomości
-
Pozytywnie w polskiej gospodarce
-
Brytyjczycy czekają na wzrost cen mieszkań
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)