Przeciętne mieszkanie w Londynie kosztuje 2 mln zł
2011-04-19 13:44
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Inflacja w Chinach przyspiesza
Rynki finansowe
Mimo oznak przesilania się koniunktury gospodarczej, sygnalizowanej choćby przez marcowe wskaźniki PMI, wiele rynków akcji zdołało w tym miesiącu ustanowić nowe górki. Jednocześnie jednak publikowane przez spółki w Ameryce wyniki finansowe za I kwartał skłaniały raczej do realizacji zysków, niż zachęcały do kupowania akcji. Do tego utrzymywały się bardzo optymistyczne nastroje, które sygnalizowały, że inwestorzy mają portfele pełne akcji.
W takich okolicznościach przystępowaliśmy do pierwszej sesji tego tygodnia. Rozpoczęła się od pogłosek o tym, że Grecja wystąpiła o restrukturyzację długu. Wiadomość została szybko zdementowana, ale na rynkach czuć było niepewność.
Przypomniała się stara zasada, że kondycję rynków najlepiej można poznać po reakcjach na napływające wiadomości. Skoro niekorzystne, ale też nie potwierdzone, doniesienia, robią wrażenie, to znak, że kondycja rynków słabnie. Oznaką siły, którą wykazywały rynki w poprzednich tygodniach, byłoby ignorowanie złych informacji.
Czarę goryczy przelała obniżka perspektywy ratingu USA do negatywnej, co wywołało większe zniżki. To nasila obawy przed nawrotem w najbliższym czasie gorszej koniunktury na rynkach ryzykownych aktywów, w tym na emerging markets.
Rynek nieruchomości
Mamy pierwsze dane dotyczące sytuacji kwietniowej sytuacji na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Ceny ofertowe według Rightmove podniosły się w Londynie do rekordowego poziomu. Wzrost wyniósł 1,6% w skali roku. Średnia cena mieszkania ukształtowała się na poziomie 431 tys. funtów (703 tys. USD). W skali roku wzrost sięgnął 2,2%. Jeszcze większą zwyżkę mieliśmy w całej Wielkiej Brytanii. Wyniosła 1,7%. To zaskakujący wynik w kontekście rosnącej podaży. Liczba nieruchomości, jaka przypadała na każdego agenta pośredniczącego w sprzedaży zwiększyła się z 70 do 74, co było największym wzrostem od maja 2007 r. To może zapowiadać pogorszenie się sytuacji pod względem cen w kolejnych miesiącach. Rosnąca podaż będzie wywierać na nie coraz większą presję.
Maleje tempo wzrostu cen nowych domów w Chinach. W marcu zwolniło w Pekinie do 4,9% w skali roku wobec 6,8% miesiąc wcześniej. W Szanghaju zwyżka wyniosła 1,7% wobec 2,3% w lutym. Wzrost odnotowało 67 z 70 monitorowanych miast.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker
Przeczytaj także
-
Brytyjczycy coraz bardziej wierzą we wzrost cen mieszkań
-
Słabnie budownictwo mieszkaniowe w USA
-
Lekkie osłabienie koniunktury w niemieckim sektorze budowlanym
-
Dalszy wzrost cen mieszkań w Wielkiej Brytanii
-
Wydatki budowlane w USA pod presją
-
Kolejne oznaki słabnięcia koniunktury na amerykańskim rynku mieszkaniowym
-
Schłodzenie koniunktury na amerykańskim rynku nieruchomości
-
Pozytywnie w polskiej gospodarce
-
Brytyjczycy czekają na wzrost cen mieszkań