Rynki akcji wciąż nie przebiły wsparć
2011-03-10 12:24
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Ceny ropy i polityka pieniężna USA w centrum uwagi
Rynki finansowe
W pierwszym przypadku do 52,2% z 50,6% tydzień wcześniej. W drugim — do 21,1% z 19,5% tydzień wcześniej. Zmiany nie są duże, ale dobrze oddają sytuację na rynku. Osłabienie koniunktury, z jakim mamy do czynienia na parkietach w USA, jednych skłania do wieszczenia trwalszego ruchu w dół, dla innych stanowi okazję do tańszych zakupów. Jedni drudzy mogą znaleźć argumenty na poparcie swoich przypuszczeń, ale wciąż więcej atutów w rękach mają optymiści. Dotychczasowy przebieg korekty przypomina w USA wydarzenia z listopada.
Gdyby chcieć opierać się na tej analogii, to już na przełomie tego i przyszłego tygodnia powinniśmy mieć rozstrzygnięcia co do kierunku krótkoterminowego ruchu. Jeśli dobra koniunktura ma się utrzymać, to w najbliższych dniach powinniśmy zobaczyć ruch w stronę tegorocznych szczytów.
Na razie jednak widać na rynkach akcji znów większą nerwowość. W ślad za zniżkującymi kontraktami na amerykańskie indeksy w dół idą dziś też ceny akcji w Europie. Wciąż jednak nie przebite są choćby krótkoterminowe wsparcia, co pozwalałoby mówić o sygnałach zapowiadających trwalsze osłabienie. Niepokój inwestorów budzą dalsze obniżki ratingów krajów strefy euro (po Grecji teraz dotknęło to Hiszpanię) oraz wciąż wysoka cena ropy naftowej związana z eskalacją konfliktu w Libii.
fot. mat. prasowe
Rynek nieruchomości
Korzystnymi wynikami za 2010 r. pochwalił się notowany na warszawskim parkiecie Ronson, ale jednocześnie przedstawił słabe prognozy na obecny rok. Musimy jednak pamiętać, że oceniając osiągnięcia finansowe deweloperów trudno skupiać się jedynie na bieżącej sytuacji. Odzwierciedla ona jedynie przeszłe dokonania, bo w rachunku wyników widać jedynie zyski z przekazanych notarialnie mieszkań. Ronson na przekazanych klientom 386 mieszkaniach na czysto zarobił w minionym roku 35,1 mln zł. W tym roku ma przekazać maksymalnie 156 lokali. Liczy jednak na sprzedaż 550. To dla tej firmy oznaczałoby znaczące zwiększenie skali działania zwłaszcza jeśli jeszcze dodać do tego planowane rozpoczęcie budowy 1200 lokali.
Natomiast Dom Development wykazał w IV kwartale 7,05 mln zł zysku netto i 9,4 mln zł zysku operacyjnego. To wyniki wyraźnie słabsze niż rok wcześniej. W całym 2010 r. miał 40,4 mln zł zysku netto wobec 80,2 mln zł rok wcześniej Ten rok ma być dla spółki znacznie lepszy.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker
Przeczytaj także
-
Brytyjczycy coraz bardziej wierzą we wzrost cen mieszkań
-
Słabnie budownictwo mieszkaniowe w USA
-
Lekkie osłabienie koniunktury w niemieckim sektorze budowlanym
-
Dalszy wzrost cen mieszkań w Wielkiej Brytanii
-
Wydatki budowlane w USA pod presją
-
Kolejne oznaki słabnięcia koniunktury na amerykańskim rynku mieszkaniowym
-
Schłodzenie koniunktury na amerykańskim rynku nieruchomości
-
Pozytywnie w polskiej gospodarce
-
Brytyjczycy czekają na wzrost cen mieszkań