eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Ben Bernanke świat postrzega przez różowe okulary

Ben Bernanke świat postrzega przez różowe okulary

2011-02-11 20:32

Przeczytaj także: Rynek akcji USA - marazm

Azja i Ameryka Łacińska


W końcówce tygodnia mimo różnicy zdań wśród decydentów Bank Korei pozostawił oprocentowanie na poziomie 2,75 proc. Biorąc pod uwagę wtorkową podwyżkę stóp w kraju środka oraz nieustanną walkę krajów azjatyckich z inflacją, rynek wyceniał podwyżkę o 25 punktów bazowych. Chiński bank centralny podwyższył roczną stopę depozytową i kredytową. Jest to już trzecia podwyżka stóp procentowych od połowy października ubiegłego roku. Nie ma znaczenia to, czy miała ona miejsce w tym tygodniu, czy też miałaby mieć miejsce dopiero w przyszłym. Istotne jest to, że oczekiwania wobec stóp azjatyckich są takie, że będą rosły. Okres wzrostów na rynkach rozwiniętych oraz trwająca w tym samym czasie korekta na wielu rynkach wschodzących sprawiły, że argument wycen akcji ponownie przemawia za inwestowaniem w rynki wschodzące. Powrotu inwestorów zagranicznych na rynki azjatyckie oraz Ameryki Łacińskiej można się spodziewać dopiero po tym, jak wzrosty z ostatnich miesięcy skorygują giełdy zachodnie. Średni wskaźnik C/Z akcji amerykańskich spółek jest na poziomie 15-16 z oczekiwanym wzrostem zysków o 15 proc. w tym 2011 roku. Podobnego wzrostu zysków inwestorzy oczekują na rynkach wschodzących, jednak po korekcie, C/Z spadł średnio do 11,5-12, co sprawia, że inwestycje zaczynają być atrakcyjne. Korekta na rynkach rozwiniętych, które wydają się być wykupionymi, będzie dobrym argumentem do powrotu.

Wietnam zaskoczył doniesieniami o dewaluacji swojej waluty o 8,5 proc. i zawężeniu spreadu, w których może utrzymywać się kurs, z 3 proc. do 1 proc. Wydarzenia te zostały przez rynek zasadniczo zignorowane. We wtorek nastroje na rynkach azjatyckich poprawiły lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne Toyoty, największego na świecie producenta samochodów. Japońska spółka podniosła również o 40 proc. prognozę zysku na ten rok w reakcji na wyższą od oczekiwań sprzedaż samochodów na rynkach wschodzących. Ostatecznie indeks Nikkei 225 kończy po zielonej stronie rynku. Dynamika przemysłu Indii była najsłabsza od dwudziestu miesięcy. Wydaje się, że działania banku centralnego Indii i polityka studzenia gospodarki zaczyna przynosić efekty. Indeks Sensitive w Bombaju zanotował od początku roku ponad 14-procentową wyprzedaż. Mimo zapowiedzi władz monetarnych o braku przerwy w interwencji, wydaje się, że przyszedł czas na odbicie wśród posiadaczy akcji. Brazylijski rynek po dużej wyprzedaży na przełomie stycznia i lutego zbliża się na indeksie Bovespa do silnego poziomu wsparcia 63790 pkt. Przełamanie tego poziomu sugerowałoby długoterminową zmianę trendu.

Jan Żuralski

Surowce


W zupełnie innych nastrojach niż tydzień temu kończą inwestorzy obecni na rynkach surowcowych. Tym razem największym beneficjentem wzrostu było złoto, a najbardziej zniżkowały ropa i miedź.

Ropa typu Crude notowana na giełdzie w Nowym Jorku kosztuje 87 dolarów (spadek o ponad 2 proc.). Wydaje się, że inwestorzy przyzwyczaili się do przeciągającego się konfliktu w Egipcie, gdyż w przeciwnym wypadku ceny ropy powinny były wzrosnąć. Takie wzrosty cen były obserwowane, ale w wycenach "siostrzanego" gatunku ropy typu Brent (wzrost o ponad 1,5 proc.). Po raz kolejny Departament Energii USA poinformował o wzroście zapasów ropy i benzyny w tym kraju, co potwierdza słabość popytu. Ważną informacją jest śmierć króla Arabii Saudyjskiej i zastąpienie go przez młodszego brata, księcia Sułtana. Jest to o tyle ważne, że Arabia Saudyjska jest największym eksporterem ropy na świecie i przewodniczy organizacji zrzeszającej eksporterów tego surowca, czyli OPEC. Zatem każda destabilizacja może nakłaniać do spekulacyjnych zachowań inwestorów, co z kolei może wpłynąć na wzrost wahań cen.

Miedź staniała w tym tygodniu o 1,5 proc., a cena stabilizuje się w okolicach 10 tys. dolarów za tonę. Spadek cen to efekt kolejnych podwyżek stóp procentowych w Indiach i przede wszystkim w Chinach. Rynek uważa, że takie działania ograniczą zapotrzebowanie na ten metal. Ponadto, zadziałała tu korelacja z rynkiem ropy, gdzie wszelkiego rodzaju niestabilność geopolityczna pogarsza nastroje i obniża ceny.

Złoto odnotowuje wzrost ceny do poziomu 1362 dolary za uncję, co w ujęciu tygodniowym daje zwyżkę o ponad 1,5 proc. Notowania były wspierane przez wzrost awersji do ryzyka (kryzys polityczny w Egipcie) oraz spadek wartości dolara do koszyka głównych walut. Z kolei, na spadek notowań dolara miał wpływ ton wypowiedzi szefa FED Bena Bernanke, który twardo bronił kierunku dalszego poluzowania ilościowego, czyli w praktyce dalszego dodruku dolarów. Patrząc trochę szerzej na rynek, należy się spodziewać wzrostu inflacji w przewidywalnej przyszłości, a co za tym idzie, spadku cen dolara i wzrostu wycen wszystkich surowców.

Tomasz Ray-Ciemięga

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: