eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rynek akcji USA - marazm

Rynek akcji USA - marazm

2011-01-28 18:23

Po niespodziewanie optymistycznym rozpoczęciu tygodnia na Wall Street, rynek akcji popadł w marazm. Obóz byków szukał bodźców do podnoszenia indeksów.

Przeczytaj także: Inflacja w Chinach głównym zmartwieniem

Stany Zjednoczone


Mimo mnogości danych makro jak i publikacji raportów spółek amerykańskich, wzrosty, jeżeli już były to kosmetyczne. Wyjątkiem był tutaj technologiczny Nasdaq.

Przyglądając się wynikom kwartalnym warto zwrócić uwagę na 3M. Odczyt danych trochę lepszy od oczekiwań, lecz z drugiej strony obawa o drożejące surowce co może odbić się negatywnie na wynikach spółki. Pozytywnie zaskoczył również Boeing i Caterpillar, negatywnie Procter&Gamble i Microsoft.

Jak zwykle determinantem decyzji mogło okazać się posiedzenie FOMC. Jednak tak samo jak w przypadku raportów napływających z amerykańskich spółek, reakcja była „żadna”. Trudno się dziwić. Stopa procentowa została pozostawiona na niezmiennym poziomie tj. 0,25%. Jednak chyba mało kto spodziewał się, że decyzja może być inna. Presja inflacyjna mimo drożejących surowców jest niewidoczna. Istotne było to, co mogliśmy przeczytać po publikacji z posiedzenia FED. Niepokoić może stwierdzenie, ze ożywienie gospodarcze, jest „rozczarowująco wolne”. Z drugiej strony, jeżeli dynamika wzrostu PKB jest niska, można liczyć, że pakiet 600 mld dolarów, może okazać się niewystarczający. Ca za tym idzie jest nadzieja na to, że czeka nas kolejna transza dolarów jakie FED może „wpompować” w rynek aby stymulować amerykańską gospodarkę.

Koniec tygodnia to tradycyjnie dane z rynku pracy. Dane jak się okazało gorsze - 454 tys. do prognozowanych 409 tys. W piątek poznaliśmy wstępne odczyty dotyczące PKB za czwarty kwartał (3,20% prognoza 3,50%). Jednak jak konsolidacja to konsolidacja, bez reakcji graczy.
Obserwując mozolne próby wybicia 1 300 pkt. na S&P500, nasuwa się spostrzeżenie, że rynek jest wykupiony i brakuje paliwa do kontynuacji wzrostów, co może być zapowiedzią korekty.

Konrad Widuliński

Polska i Europejskie Rynki Wschodzące


W ubiegłym tygodniu rynek zakończył notowania kosmetycznymi spadkami. Spośród spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 na uwagę zasługują wstępne wyniki PKNu, które zostały opublikowane przed otwarciem środowej sesji. Inwestorzy przyjęli wybrane dane operacyjne oraz finansowe spółki bardzo ciepło i kurs PKNu zakończył notowania prawie 4% zwyżką. Powodem pozytywnej reakcji inwestorów był wzrost sprzedaży rafineryjnej (8% r/r) oraz przyrost w segmencie sprzedaży detalicznej. Jednocześnie inwestorzy zignorowali jednorazowe zdarzenie w postaci przeszacowania wartości składnika rzeczowego majątku trwałego na kwotę 300 milionów złotych. W ślad za PKN silne podążył Lotos z racji podobnych oczekiwań co do wyników spółki. Ciekawe informacje pokazały się również w przypadku KGHMu. W przyszłym tygodniu spotyka się rada nadzorcza spółki w celu zatwierdzenia oraz opublikowania prognozy na 2011 rok. Analitycy prognozują, że w tym roku spółka może pokazać najwyższy w historii swojego istnienia wynik netto. Ramy konsensusu rynkowego wynoszą PLN 5,5 mld – 7,5 mld. Jednocześnie pojawiła się pozytywna informacja dla akcjonariuszy polskich banków. Premier Tusk stwierdził, że banki nie zostaną opodatkowane od 2011 roku.

Z punktu widzenia analizy technicznej WIG20 od miesiąca pozostaje w konsolidacji pomiędzy 2650, a 2800. Przed nami wkrótce początek publikacji wyników za 4kw 2010, który może dostarczy rynkowi impulsu do wybicia się z prawie dwu miesięcznego trendu bocznego.

Michał Guzik

Europa Zachodnia


Kolejny wzrostowy tydzień na rynkach Starego Kontynentu na pewno ucieszył inwestorów. Główne zachodnioeuropejskie indeksy w ujęciu tygodniowym w większości wylądowały na lekkich plusach, poprawiając swoje maksima.

Dobry globalny sentyment w ciągu ostatnich kilku dni sugerował graczom rynkowym dyskontowanie lepszych informacji oraz ignorowanie tych gorszych. Z jednej strony styczniowe odczyty indeksów PMI w strefie euro, od dłuższego czasu pozostające powyżej granicy 50 pkt oddzielającej gospodarczą prosperitę od recesji, skłaniały do optymizmu. Z drugiej zaś nieoczekiwany spadek PKB Wielkiej Brytanii w czwartym kwartale (według wstępnych odczytów) skutecznie schłodził rozgrzane głowy optymistów wieszczących trwałe wyrwanie się brytyjskiej gospodarki ze szponów niedawnej recesji. Uspokajające komunikaty płynęły od największego członka grupy PIIGS czyli Hiszpanii, której minister finansów poinformowała, że tamtejsze banki potrzebować mogą dokapitalizowania w kwocie co najwyżej 20 mld euro. Czas pokaże czy to wystarczy, w przypadku irlandzkiego sektora finansowego zapowiedzi rządu nijak miały się do rzeczywistości, co każe podchodzić to tego typu kwestii z lekką nutą powściągliwości.

Tydzień europejscy inwestorzy kończą nie najgorzej. Na nastroje nie wpłynęły na pewno nienajlepsze wyniki kwartalne takich europejskich koncernów jak np. fińska Nokia. Na chwilę obecną rynki mają jeszcze siłę do umiarkowanych wzrostów, bijąc po raz kolejny dwuipółletnie maksima. Z każdym jednak tygodniem chęć do realizacji zysków może rosnąć, jednakże ewentualna korekta nie byłaby niczym złym, jej umiarkowany zakres potwierdziłby po prostu długoterminowy trend wzrostowy.

Piotr Trzeciak

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: