eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Rynek surowców odbije od dna?

Rynek surowców odbije od dna?

2009-06-02 01:04

Przeczytaj także: Rynek walutowy i surowców VIII 2008


Drugim czynnikiem sprzyjającym surowcom w dłuższym terminie jest inflacja, na powrót której jednak również możemy trochę poczekać. Jeśli bezpośredni zakup obligacji rządowych przez amerykański bank centralny nie nabierze tempa, co proponowali niedawno niektórzy członkowie rady gubernatorów Fed, zahamowanie ekspansji kredytowej banków znacząco ograniczy wzrost cen. W dłuższym terminie ogromny wzrost rezerw banków w banku centralnym i historycznie niski poziom stóp, muszą doprowadzić do narastania presji inflacyjnej. Chyba, że Fed, tak jak obiecuje, ściągnie podaż pieniądza z rynku. To jednak, jeśli w ogóle nastąpi, może być posunięciem bardzo spóźnionym, zważywszy na to, że zarządzający bankiem centralnym będą odkładać niepopularną decyzję pod pretekstem troski by nie zadusić kiełkującego ożywienia.

Ostatnią kwestią mającą ważne znaczenie dla rynku towarowego jest słabość dolara. Kurs waluty amerykańskiej pokonał niedawno ważne wsparcia techniczne, rośnie też niepokój rynków odnośnie zadłużenia USA. Jedynej szansy na wzrosty wobec euro można upatrywać w tym, że gospodarki UE pogrążą się w głębszej i dłuższej recesji niż Ameryka, choć i wtedy nie bez znaczenia pozostanie fakt, że Europejski Bank Centralny prowadzi dużo ostrożniejszą politykę stóp procentowych, a szybsze ożywienie może przynieść Stanom wyższą inflację.

W perspektywie najbliższych kilkunastu tygodniu można się spodziewać na rynku surowcowym znaczącej korekty. Dotyczyć ona powinna szczególnie ropy naftowej, która w krótkim terminie powinna w większym stopniu odczuć historycznie wysoki poziom zapasów (narosłych w dodatku wbrew sezonowym trendom) oraz swoje względne przewartościowanie w stosunku na przykład do gazu ziemnego. Nie wykluczone, że korekta na ropie zbiegnie się ze spadkami na giełdach. Od września 2008 cena baryłki jest bardzo silnie skorelowana z indeksem S&P500 – każde 50 punktów jego spadku/wzrostu przynosiło zmianę ceny ropy o 7 dolarów. Wystarczy więc ośmioprocentowa korekta na rynku akcji, by sprowadzić ropę z powrotem do poziomu 50$ za baryłkę. Trwałe wzrosty na rynku surowców są więc możliwe, ale przyjdzie nam na nie jeszcze trochę poczekać.

poprzednia  

1 2

oprac. : Maciej Bitner / Wealth Solutions Wealth Solutions

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: