Gospodarka Japonii przyspiesza
2007-09-28 11:09
Przeczytaj także: Jaka sprzedaż nowych domów w USA?
PROGNOZA GIEŁDOWA
Przed dzisiejszą sesją nastroje nie powinny być złe - przynajmniej nie ze względu na przebieg notowań na świecie. Wzrost w USA mimo fatalnych danych z rynku nieruchomości (sprzedaż nowych domów spadła o 21,2 proc.) może uspokoić nerwy, bez względu na to, jak dziwny ten wzrost się wydaje. Mocne dane makro z Japonii również budują psychicznie.
Jest jednak pewne ale. Po pierwsze zachowanie GPW jest w ostatnich dniach zaskakująco słabe, zważywszy na okoliczności i koniec kwartału. Funduszom powinno przecież choć trochę zależeć na wyciągnięciu kursów, a tego nie było widać. Na tle innych rynków wschodzących - bijących rekordy hossy - wypadamy słabo. Niepokojący jest też spokój złotego, a nawet lekkie osłabienie w ostatnich dniach, choć powinniśmy spodziewać się jego rekordów.
Po dzisiejszej sesji nie spodziewamy się niczego szczególnego. Funduszom powinno jednak zależeć na obronie rynku w ostatnim dniu kwartału, co nie będzie znowu takie kosztowne. Raczej więc zobaczymy ruch w górę niż w dół.
WALUTY
Jak można było się spodziewać wczorajsze umocnienie dolara po publikacji danych o fatalnym spadku sprzedanych domów, było tylko chwilowe. Dziś euro znów śrubuje rekordy - notowane jest w okolicach 1,417 USD. Trzeba jednak pamiętać, że dolar jest skrajnie wyprzedany - jego kurs spada, z krótkimi przerwami już od czterdziestu dni, a w tym czasie euro zyskało 7,5 centa. Korekty można się więc spodziewać w każdej chwili.
Jen umacnia się rano o 0,3 proc. do dolara i o 0,2 proc. do euro. Dane o lepszych wynikach japońskiej gospodarki nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach.
U nas kurs dolara konsoliduje się w okolicach 2,665-2,67 USD, euro podrożało do 3,778 PLN, frank wyceniany jest na 2,277 PLN. Od kilku dni złoty nie podąża już za euro, co wcześniej było regułą.
fot. mat. prasowe
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance