eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rynek walutowy lipiec 2007

Rynek walutowy lipiec 2007

2007-07-31 15:14

Przeczytaj także: Rynek walutowy 01.06-29.06.07

Inwestorzy musieli więc zmierzyć się z jednej strony z wyraźnymi problemami na rynku nieruchomości, a z drugiej z danymi świadczącymi, że pomimo tych kłopotów gospodarka daje sobie radę, dzięki czemu jest szansa na osiągnięcie umiarkowanej dynamiki wzrostu gospodarczego. W tym przypadku wskazanie wypadło na rzecz negatywnych efektów dekoniunktury na rynku nieruchomości, gdyż jej przedłużanie się zmusiło FED do rewizji w dół prognozy tempa wzrostu gospodarczego w USA w tym roku do poziomu 2,25-2,5%, co było wyraźnym sygnałem do sprzedaży amerykańskiej waluty, tym bardziej, że na rynek docierały coraz to nowe informacje o negatywnym wpływie rynku nieruchomości na sytuacje na rynku kredytów, który to czynnik jest już niezwykle groźny, gdyż znalazł odbicie również w innych sektorach rynku finansowego, i to nie tylko w USA. Na rynek docierały informacje, że kryzys na rynku kredytów zaczyna negatywnie odbijać się na działalności przeróżnych podmiotów, począwszy od instytucji kredytowych (zwłaszcza w sektorze „subprime”) po fundusze hedgingowe, które lokowały kapitał w instrumenty powiązane z rynkiem kredytowym (różnego typu instrumenty strukturyzowane, obligacje zabezpieczone należnościami od kredytobiorców i inne).

Pojawienie się sygnałów, że kłopoty z wypłacalnością kredytobiorców w USA coraz szerzej rozlewają się na inne działy gospodarki zagroziły wystąpieniem perturbacji na światowych rynkach walutowych, jednak niemal do końca miesiąca sygnały te były interpretowane na niekorzyść amerykańskiej waluty, w wyniku których eurodolar zawędrował powyżej 1,3850, przy czym trzeba zwrócić uwagę na fakt, że wszelkie wzrosty powyżej 1,38 przychodziły już kursowi tej pary z wielkim trudem, co można zrzucić na sytuację techniczną wskazująca na znaczne wykupienie rynku. Niewątpliwie utrata impetu rynku miała wpływ na to jak zmieniła się reakcja na złe informacje z rynku nieruchomości i rynku kredytów hipotecznych pod koniec miesiąca. O ile do tej pory oznaki kryzysu na rynku nieruchomości osłabiały dolara, o tyle pod koniec miesiąca obawy o możliwy negatywny wpływ tych problemów na inne sfery gospodarki oraz na światowe rynki finansowe doprowadził do wzrostu awersji do ryzyka, co skutkowało realizacją zysków, zamykaniem pozycji opartych na „carry trade” oraz zwrotowi ku bezpieczniejszym aktywom.

W efekcie koniec miesiąca doprowadził do sporego zamieszania na rynkach finansowych, gdyż byliśmy świadkami powrotu kapitału do miejsc pochodzenia, a więc głównie do Japonii („carry trade”), ale także do USA. Mieliśmy więc do czynienia z pewnym paradoksem, gdyż słabe dane z USA przyczyniły się do umocnienia amerykańskiej waluty. Nie jest to jednak nic dziwnego, gdyż inwestorzy, w okresie wzmożonej niepewności i obaw wycofywali kapitał z ryzykownych aktywów (efektem była przecena na giełdach oraz deprecjacja walut krajów wschodzących) i lokowali go w amerykańskich papierach dłużnych, w wyniku czego obserwowaliśmy wzrost ich cen (np. rentowność amerykańskich dziesięciolatek spadła poniżej 4,8%). Umocnieniu się dolara towarzyszyła także o wiele gwałtowniejsza aprecjacja japońskiej waluty związana ze zwijaniem „carry trade”.

Przeczytaj także: Rynek walutowy 03-28.02.14 Rynek walutowy 03-28.02.14

oprac. : Krzysztof Gąska / FMC Management FMC Management

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: