eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzeAmerykanie niechętnie wracają na giełdy

Amerykanie niechętnie wracają na giełdy

2006-09-06 10:00

Przeczytaj także: Rosną indeksy w Europie Centralnej


Arbitrażyści mogą zagrozić zwyżce indeksów

We wtorek w Polsce handel był od początku dnia bardzo spokojny. Złoty lekko tracił do dolara, bo spadał kurs EUR/USD i stabilizował się do euro. Nie widać było wpływu informacji prasowych mówiących o cudownym zwiększeniu planowanych przychodów budżetu w 2007 roku. Złoty zaczął się nawet w środku dnia wzmacniać, co mogło nieco dziwić i świadczyło o napływie kapitału z zagranicy. Koniec dnia był jednak znowu dla naszej waluty słaby - złoty nieznacznie stracił do euro i dolara. Dzisiaj odbędzie się przetarg obligacji dwuletnich i rynek teoretycznie powinien obserwować ten przetarg szukając w nim przesłanek dla zachowania obligacji i złotego. Jednak na dług o krótszym terminie zapadalności popyt jest zawsze duży, więc nie należy oczekiwać, że wpływ tego przetargu na rynek będzie duży. Dla rynku akcji jest to wydarzenie bez znaczenia.

A we wtorek rynek akcji od początku sesji konsolidował się po poniedziałkowych, dużych zwyżkach. Indeksom nadal pomagał wzrost kursu KGHM. Z czasem jednak coraz słabsze notowania w Eurolandzie poprowadziły i nasz rynek na południe. Taka korekta z założenia nie była groźna, bo po szaleńczym wzroście jakaś konsolidacja się rynkowi należała. Jednak już od 13.00 indeksy znowu rosły. Nastroje po poniedziałkowym wzroście były tak dobre, że każdy spadek cen akcji wykorzystywany jest do ich kupna. Szczególnie mocne były w tej fazie rynku KGHM i TPSA. Tej pierwszej spółce bardzo pomagał wzrost ceny miedzi (kontrakty rosły blisko pięć procent). Doskonale znowu zachowywał się nieważony indeks cenowy, który najwyraźniej chce pokonać szczyt wszech czasów. Najwyraźniej nasze fundusze znowu uwierzyły w szanse dużego wzrostu cen małych spółek.

Od 15.00 indeksy znowu wróciły do poziomu poniedziałkowego zamknięcia i była to zasługa arbitrażystów, którzy realizowali zyski w momentach kiedy baza na kontraktach znacznie się zmniejszała. Końcowe kilka minut sesji w połączeniu z fixingiem zapewniły pozytywne zakończenie sesji, ale nie ekscytowałbym się tym nadmiernie. Otwartych pozycji na kontraktach jest niezwykle dużo i bardzo wiele z nich otworzyli arbitrażyści, a w przyszły piątek wygasa ta sesja kontraktów. Jeśli sytuacja na rynkach światowych się pogorszy i baza się zmniejszy to arbitraż realizując zyski może doprowadzić do poważnej przeceny.

Dzisiaj nasz rynek zapewne nie dostanie impulsu ze świata, bo do 16.00 (będą opublikowane te bardziej ważne dane w USA) niewiele się zapewne za granicą wydarzy. W tej sytuacji najbardziej rozsądne byłoby, gdyby konsolidacja się przedłużyła. Nastroje na rynkach światowych są jednak tak dobre, że bez względu na to, co będzie się działo nie należy pozbywać się akcji.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: