eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Dobre wyniki spółek są już zdyskontowane?

Dobre wyniki spółek są już zdyskontowane?

2006-08-02 09:34

Przeczytaj także: WIG wyrównał rekord wszech czasów


Dzisiaj wyniki kwartalne opublikuje BRE, ale byłbym ostrożny z zakładaniem, że wpłynie to na cały sektor bankowy. Zachowanie banków po publikacji raportu przez BZ WBK sygnalizuje, że rynek zdecydowanie chętniej wchodzi teraz w fazę realizacji zysków niż w zwyżkę. Poza tym oczekiwania są bardzo duże, więc istnieje zagrożenie, że wyniki mogą być słabsze, a to z pewnością zaszkodziłoby wszystkim bankom. Dowiedzieliśmy się też wczoraj po sesji, że Prokom będzie obsługiwać system IT ZUS-u przez kolejne 3 lata bez dodatkowego wynagrodzenia. Co prawda zarząd "dołoży starań", żeby z tego powodu zyski nie spadły, ale jest to informacja negatywna mogąca zaszkodzić kursowi akcji spółki i co za tym idzie indeksom. Wydaje się jednak, ze drożejące surowce i umiarkowanie jedynie negatywne zamknięcie w USA może dzisiaj wywołać odbicie.

Sierpień rozpoczął się spadkami indeksów

We wtorek giełdy akcji w Eurolandzie rozpoczęły sesję neutralnie, ale skończyły (pod wpływem rynku USA) sporymi spadkami. Na rynku walutowym kurs EUR/USD rano korekcyjnie spadał, ale bardzo szybko zaczął się stabilizować, a potem rosnąć. Niczego nie zmieniły przedpołudniowe publikacje indeksów PMI pokazujących jak rozwijał się w lipcu sektor przemysłowy w poszczególnych krajach Eurolandu i w całej strefie euro. Te dane prawie nigdy nie maja wpływu na zachowanie rynków, a tym razem były prawie dokładnie takie jak prognozowano. Szybkość rozwoju tego sektora gospodarki kosmetycznie spadła, ale widać nadal, że rozwój nie jest zagrożony.

Bardzo dziwnie zachowywały się we wtorek rynki amerykańskie. Gracze dostali sporą dawkę danych makroekonomicznych i okazało się, że prawie wszystkie były całkiem dobre. Raport Challengera (planowane redukcje zatrudnienia) został oczywiście (jak zawsze) zlekceważony, mimo że ilość zapowiadanych zwolnień spadła o 45 procent - do poziomu sześcioletniego minimum. Dane o przychodach i wydatkach Amerykanów były dokładnie takie jak to prognozowali analitycy. Dynamika przychodów wzrosła o 0,6 proc., a wydatków o 0,4 proc. Opublikowany też został bazowy indeks PCE (wydatków konsumpcyjnych), który wzrósł zgodnie z prognozami o 0,2 proc. W skali rocznej PCE wzrósł jednak o 2,4 proc., co było zwyżką największą od 4 lat.

Reakcja rynków po tych raportach kazała zachować dużą ostrożność. W miarę dobre dane (chociaż dynamika wzrost wydatków była najniższa od roku) i rosnąca presja inflacyjna powinny były wzmocnić dolara i tak się rzeczywiście stało, ale trwało to tylko kilka minut poczym kurs EUR/USD znowu ruszył na północ. Przestraszył się jednak tych raportów rynek akcji. Było to zachowanie wręcz śmieszne, jeśli przywoła się reakcję rynku na raporty piątkowe. Wtedy cieszono się spowolnieniem gospodarki i zupełnie ignorowano wzrost w drugim kwartale tego samego bazowego PCE aż o 2,9 proc. (najwięcej od 11 lat). Gracze przecież nie mogli się spodziewać, że w ciągu miesiąca dynamika PCE wyraźnie spadnie, wiec dlaczego przestraszył ich lipcowy wzrost o 2,4 proc.? Należałoby pewnie inaczej postawić pytanie: dlaczego nie przestraszył ich ten raport w piątek? Zapewne dlatego, że wszystkim zależało na dobrym zamknięciu miesiąca i starali się zapomnieć o zwalniającej gospodarce i rosnącej inflacji.
Przeczytaj także: GPW nie ma ochoty na wzrosty GPW nie ma ochoty na wzrosty

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: