Czekając na EBC

Przeczytaj także: Nerwowy początek tygodnia na rynkach wschodzących

Dziś w nocy poznaliśmy dane z australijskiej gospodarki. PKB w IV kwartale 2013 roku wzrósł o 0,8% k/k i 2,8% r/r. Był to odczyt lepszy od konsensusu rynkowego, który kształtował się odpowiednio na poziomach 0,7% i 2,5%. Na te informacje australijska waluta zareagowała umocnieniem, a kurs AUD/USD powędrował do najwyższych poziomów od 26 lutego. Patrząc na rynek szerzej najciekawiej prezentuje się sytuacja na parze USD/JPY, która dziś kontynuuje wzrosty po tym, jak wczoraj zobaczyliśmy bardzo silny zwrot. Wynikało to z ogólnej poprawy sentymentu na rynku i wzrostu apetytu na ryzyko, co wynikało z kolei ze zmniejszenia napięcia na wschodzie. W konsekwencji na wartości tracił jen i frank. Para USD/JPY może obecnie zmierzać do silnego oporu przy 102,70, ale gdyby i ten poziom został zdecydowanie pokonany, to kolejne bariery wypadać mogą przy 103,80 lub nawet 104,90. Główna para walutowa EUR/USD ma obecnie szanse zanotować większy spadek, a to ze względu na możliwe wypowiedzi i działania ze strony EBC, które poznamy już jutro. Mianowicie po odsunięciu scenariusza deflacyjnego i obniżek stóp procentowych (przynajmniej na to wskazywałby ostatni wyższy odczyt inflacji) Mario Draghi może zająć się sytuacją na rynku pieniężnym. Mowa tu o coraz niższej nadpłynności w sektorze bankowym strefy euro oraz o wysokich stawkach LIBORU w EUR oraz EUR/IBORU. Jakiekolwiek działanie na rzecz zwiększenia nadpłynności oraz zbicia stawek na rynku międzybankowym powodowałoby wyprzedaż euro. Stąd też EUR/USD może być pod presją i niewykluczone są spadki w rejon 1,3650 lub 1,3580. Kluczowy opór, który nie może zostać przekroczony dla utrzymania powyższego scenariusza wypada przy 1,3770.

W przypadku realizacji zniżki na EUR/USD powinniśmy obserwować wzrosty na USD/PLN i tutaj celem mogą ponownie stać się okolice 3,06-3,07. Dziś, oprócz od rana pojawiających się finalnych odczytów indeksów PMI, poznamy jeszcze sprzedaż detaliczną ze strefy euro oraz zrewidowany PKB strefy euro. Z polskich publikacji czeka nas decyzja RPP w sprawie stóp procentowych i tutaj nie oczekuje się żadnych zmian. Tymczasem z USA poznamy raport ADP oraz Beżową Księgę.

O godzinie 09:40 za dolara należało zapłacić 3,04, za euro 4,18, za funta 5,07, a za franka 3,43 złotego.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.