In article <e8lpoj$i8r$1@atlantis.news.tpi.pl>, kmail@wpq_bez_q_.pl
says...
> > > Pamietaj Ameryka to jest kraj fortun!
> >
> > Ha ha ha ha
> > Za dużo filmów oglądasz w telewizji.,
>
> [OT]
> A Polska to kraj forfun.
> Ciotka chciała przyjechac do polski, zrobic zakup ziemi. Chciała miec kato w
> polskim banku i przeslac kase coby nie wieźć jej ze sobą.
> /A czemu nie wyjąc kasy z jej banku ze stanow ? - to bardizej skaplikowane/
> Okazało się ze nie ma sprawy, wystarczy wypełnic papiery i podpisać.
> Ale podpis MUSI byc złożony osobiscie, tj. w obecności pracownika banku.
> I i miała se konto ciotka a banki straciły naprawde ładną kase.

Mozna probowac negocjowac z bankiem czy wystarczy aby podpis byl
notarialnei poswiadczony. Wtedy mozna w Stanch udac sie do swojego banku
gdzie generalnie bez oplat jest "notariusz publiczny" pozniej trzeba
uzyskac "apostile" od Sekteraza stanu (listownie.. trwa ok 10 dniu i
kosztuje w zaleznosci od stanu od 0$ chyba do kilkunastu dolarow)
Generalnie w Stanach notariusz poswiadczy podpis na kazdym dokumencie
(takze w jezyku poldkim) gdyz on poswiadcza podpis a nie tresc
dokumentu. Wiec nie trzeba go tlumaczyc


Oczywiscie jesli bank pojdzie na reke i zaakcpetuje notarilanie
poswiadczony podpis


AP

do góry

In article <e8mm20$74c$4@inews.gazeta.pl>, witek7205
@spam.poczta.gazeta.pl.invalid says...
> Ta.
> A w ameryce wiesz, to konta korespondencyjnie otwierają.
> Wystarczy, że z Polski do nich zadzwonisz i ciach już masz konto.
> jedzie mi czołg?
Tak...w Amerycen kont otwieraja przez telefon albo internet ... jesli
maja mozliwosc sprawdzenia danych osoby probujacej otworzyc konto, czyli
moga uzyskac informacje z biur kredytowych i z SSA (takich danych banki
nie uzyskaja na temat osob z Polski)


>
> Co za problem przyjechać do Polski załozyć konto i zrobić przelew będąc
> już w Polsce.
> Co niee daa siee? Bank amerykański mówi, że trzeba przyjść zlecić
> przelew osobiście. Co za chołota w tej ameryce.

Fakt system bankowy w Stanch jest dziwaczny ale mysmy tworzyli system
bankowy od pocztaku ... hmm... kiedy... w polowie lat 80???..... a w
Stanach jest troche trudniej zmienic ta skostniala strukture.
Sa jednak banki w Stanach, ktore umozliwiaja dokonania "wire transfer"
na telefon czy internet. Kwestia wyboru odpowiedniego banku

AP

do góry

AP wrote:
> In article <e8mm20$74c$4@inews.gazeta.pl>, witek7205
> @spam.poczta.gazeta.pl.invalid says...
>> Ta.
>> A w ameryce wiesz, to konta korespondencyjnie otwierają.
>> Wystarczy, że z Polski do nich zadzwonisz i ciach już masz konto.
>> jedzie mi czołg?
> Tak...w Amerycen kont otwieraja przez telefon albo internet ... jesli
> maja mozliwosc sprawdzenia danych osoby probujacej otworzyc konto, czyli
> moga uzyskac informacje z biur kredytowych i z SSA (takich danych banki
> nie uzyskaja na temat osob z Polski)

A jedzie mi czołg?
Owszem co nie które pozwalają. Ale generalnie nie.

>
>
>> Co za problem przyjechać do Polski załozyć konto i zrobić przelew będąc
>> już w Polsce.
>> Co niee daa siee? Bank amerykański mówi, że trzeba przyjść zlecić
>> przelew osobiście. Co za chołota w tej ameryce.
>
> Fakt system bankowy w Stanch jest dziwaczny ale mysmy tworzyli system
> bankowy od pocztaku ... hmm... kiedy... w polowie lat 80???..... a w
> Stanach jest troche trudniej zmienic ta skostniala strukture.
> Sa jednak banki w Stanach, ktore umozliwiaja dokonania "wire transfer"
> na telefon czy internet. Kwestia wyboru odpowiedniego banku
>
W polsce też są banki, które pozwalają otworzyć konto na telefon i
internet. Kwestia wyboru odpowiedniego banku.

do góry