czy banki juz teraz przypadkiem nie chca projektowac przyszlych zyskow z
przewalutowania kredytow zlotowkowych na EURO ?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

tomiwe wrote:
> czy banki juz teraz przypadkiem nie chca projektowac przyszlych
> zyskow z przewalutowania kredytow zlotowkowych na EURO ?

Niby jak? Czy wiesz w jaki sposób dokonuje się przewalutowań przy wejściu do
strefy Euro? Nie po kursie kupna/sprzedaży, tylko po stałym, sztywnym i z
góry ustalonym kursie.
Inna sprawa jaki to będzie kurs, ale to już od banków komercyjnych
bezpośrednio nie zależy.

--
Dawid

do góry

Dawid Kulbicki napisał(a):

> Niby jak? Czy wiesz w jaki sposób dokonuje się przewalutowań przy
> wejściu do strefy Euro? Nie po kursie kupna/sprzedaży, tylko po stałym,
> sztywnym i z góry ustalonym kursie.
> Inna sprawa jaki to będzie kurs, ale to już od banków komercyjnych
> bezpośrednio nie zależy.

Ja nie znam jeszcze zadnego kraju, w ktorym zwykly obywatel dobrze by
wyszedl na zmianie kursu narodowej waluty na euro. W Holandii ceny
czesto zostaly zamienione 1 do 1 (guldeny - euro), a mialo byc 1 euro =
2 guldeny. Czyli niektore produkty (a glownie uslugi) zdrozaly o 100%.
Praktycznie nic nie zostalo przeliczone tak jak mialo, w najlepszym
wypadku zmiana cenowa byla tylko niewielka (oczywiscie niekorzystnie).


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dnmhst$p9s$4@news.onet.pl...
> > Ja nie znam jeszcze zadnego kraju, w ktorym zwykly obywatel dobrze by
> wyszedl na zmianie kursu narodowej waluty na euro. W Holandii ceny

To jest tkz półprwda, bo ludzie zaczali zarbiać więcej

jkolina

do góry

Mithos wrote:

> Ja nie znam jeszcze zadnego kraju, w ktorym zwykly obywatel dobrze by
> wyszedl na zmianie kursu narodowej waluty na euro. W Holandii ceny
> czesto zostaly zamienione 1 do 1 (guldeny - euro), a mialo byc 1 euro =
> 2 guldeny. Czyli niektore produkty (a glownie uslugi) zdrozaly o 100%.
> Praktycznie nic nie zostalo przeliczone tak jak mialo, w najlepszym
> wypadku zmiana cenowa byla tylko niewielka (oczywiscie niekorzystnie).

Ale jak się to ma do kredytów? Czy w ogóle wiesz, o czym piszesz? Zmiana
waluty w tym przypadku wygląda dokładnie tak samo, jak denominacja -
tyle, że zamiast mnożyć przez np. 0.0001 mnoży się przez ustalony dużo
wcześniej sztywny kurs. Nie ma absolutnie żadnego miejsca na
niepodziewaną zmianę wysokości kredytu. Zmieniają się tylko jednostki, w
jakich ta wysokość jest wyrażona.

--
Przemek

do góry

> Ale jak się to ma do kredytów? Czy w ogóle wiesz, o czym piszesz? Zmiana
> waluty w tym przypadku wygląda dokładnie tak samo, jak denominacja -
> tyle, że zamiast mnożyć przez np. 0.0001 mnoży się przez ustalony dużo
> wcześniej sztywny kurs. Nie ma absolutnie żadnego miejsca na
> niepodziewaną zmianę wysokości kredytu. Zmieniają się tylko jednostki, w
> jakich ta wysokość jest wyrażona.
>
ale z was qurna naiwniaki, pewnie na pis zescie glosowali hehehhehe

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Przemek Jaroszewski napisał(a):

> Ale jak się to ma do kredytów? Czy w ogóle wiesz, o czym piszesz? Zmiana
> waluty w tym przypadku wygląda dokładnie tak samo, jak denominacja -
> tyle, że zamiast mnożyć przez np. 0.0001 mnoży się przez ustalony dużo
> wcześniej sztywny kurs. Nie ma absolutnie żadnego miejsca na
> niepodziewaną zmianę wysokości kredytu. Zmieniają się tylko jednostki, w
> jakich ta wysokość jest wyrażona.

Ja to napisalem w ramach bonusu.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Nie pisze sie tresci posta w temacie...

--
Pozdrowienia
--
Slawek Kos ---> s...@p...com

do góry

> Nie pisze sie tresci posta w temacie...


nie troluj

do góry

Użytkownik "Nuworysz" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dnps3b$bv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Nie pisze sie tresci posta w temacie...
>
> nie troluj

Spadaj

--
Slawek Kos --> s...@p...com

do góry