Posiadam karte z mBanku do ekonta. W tym roku podrozowalem po Meksyku i
Gwatemali i dwa razy skorzystalem z bankomatu i bedac swiadom 2,5 % min 10zl
oplaty prowizyjnej. Zaliczylem jednak troche stresu, gdy zobaczylem po jakim
kursie wymieniane sa pieniadze. Nie wnikam po jakim kusie wymineione byly
zlotowki na dolary, natomiast dolary na lokalna walute (pesety i quetzale)
byly wymieniane po wybitnie paskarskim kursie.

Np za gotowke i czeki podrozne w banku lokalnym moznabylo dostac w tym samym
czasie 9,85 pesety za 1 dolar USA a mBank na spolke z Visa Electron
przeliczyl to po ok 9,66 peset/1 dolar USA.

Podobnie w Gwatemali kurs kupna dolara w banku ksztaltowal sie w okolicach
7,75 quetzali za 1 dolara, a przy wyplacie z karty tylko okolo 7, 45 !!!
Zawsze myslalem, ze oplaca sie bardziej wyciagac z karty pieniadze
(pomijajac standardowa prowizje) niz obraca gotowka. Przy wiekszych kwotach
roznice sa znaczace.

Czy macie podobne doswiadczenia?

Pozdrawiam

Bartek Kozlowski

do góry

Bartek Kozlowski wrote:

> Np za gotowke i czeki podrozne w banku lokalnym moznabylo dostac w
> tym samym czasie 9,85 pesety za 1 dolar USA a mBank na spolke z Visa
> Electron przeliczyl to po ok 9,66 peset/1 dolar USA.

Nie "na spółkę", ten kurs to tylko Visa Int., mBank nie ma w tej kwestii nic
do powiedzenia.

> Czy macie podobne doswiadczenia?

Bardzo zalezy od konkretnego kraju (popularności waluty, pewnych tradycji w
wysokości prowizji przy wymianachy gotówkowych itp.)

do góry

Użytkownik "Bartek Kozlowski" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ammvmo$c1h$1@news.onet.pl...

> Zawsze myslalem, ze oplaca sie bardziej wyciagac z karty pieniadze
> (pomijajac standardowa prowizje) niz obraca gotowka.

No to byles w bledzie. Zawsze oplaca sie bardziej wozic gotowke. Ale za
bezpieczenstwo (brak gotowki przy sobie) i wygode - pobieranie pieniedzy z
karty kiedy sie chce - trzeba placic: prowizje bankowi i utrate na roznicach
kursowych. Banki nie dadze ci pieniedzy za granica za darmo - bo to nie
instytucje charytatywne - a kazdy z bankow posredniczacych (i VISA) musi na
tym procederze zarobic.

D.

do góry

Użytkownik "Dave" > kursowych. Banki nie dadze ci pieniedzy za granica za
darmo - bo to nie instytucje charytatywne - a kazdy z bankow posredniczacych
(i VISA) musi na
tym procederze zarobic.

Zgadza się, tylko, że prowizje pobierane przez banki w takich przypadkach to
nie zarobek a zwykłe złodziejstwo. Marek

do góry

> No to byles w bledzie. Zawsze oplaca sie bardziej wozic gotowke. Ale za
> bezpieczenstwo (brak gotowki przy sobie) i wygode - pobieranie pieniedzy z
> karty kiedy sie chce - trzeba placic: prowizje bankowi i utrate na
roznicach
> kursowych. Banki nie dadze ci pieniedzy za granica za darmo - bo to nie
> instytucje charytatywne - a kazdy z bankow posredniczacych (i VISA) musi
na
> tym procederze zarobic.
>
> D.
>
>

Nie moge sie zgodzic w 100% gdyz znajomy Islandczyk przy wyplacie z karty
(nie wiem jaki rodzaj) mial kurs o niebo lepszy. Obracanie gotowka jest
rowniez troche ryzykowne dla instytucji posredniczacych, jak i bardziej
pracochlonne jest skupowanie czekow podrozniczych Visa czy AmEx, a kurs tych
ostatnich okazal sie w Meksyku i Gwatemali o wiele korzystniejszy (rowny
gotowkowemu).

To ze bardziej oplaca sie wozic gotowke (ignorujac czynnik ryzyka) tez nie
jest do konca prawda, gdyz czeki podroznicze mozna wymienic po identycznym
kursie w takich krajach jak w.w., a w niektorych kurs jest nawet
korzystniejszy niz gotowki z racji obawy przez falszywymi dolarami. Ogolnie,
naprawde oplaca sie wozic czeki i jest to moje doswiadczenie z kilku
dalekich wyjazdow.

Przypomnialem sobie, ze wczesniej wyplacalem pieniadze tez z karty mBanku w
Tajlandii i kurs byl zupelnie przyzwoity, wiec to chyba lokalne warunki
powoduja, ze czasem wybitnie nie oplaca sie wymieniac pieniedzy z pomoca
karty, nie wspominajac o dodatkowej prowizji za wyplate z bankomatu.

Pozdrawiam

Bartek Kozlowski

do góry

Dodam jeszcze, jezeli ktos sie nie orientuje, ze w Mbanku dokladnie widac
ile wynika bezposrednio z kursu wymiany, a ile to prowizja (i o tej nie
mowie, bo z gory wiem ze bedzie to 2,5%) - sa to dwie oddzielne pozycje w
historii rachunku.

Pozdrawiam

Bartek Kozlowski

do góry

Użytkownik "Bartek Kozlowski" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ammvmo$c1h$1@news.onet.pl...
> Posiadam karte z mBanku do ekonta. W tym roku podrozowalem po Meksyku i
> Gwatemali i dwa razy skorzystalem z bankomatu i bedac swiadom 2,5 % min
10zl
> oplaty prowizyjnej. Zaliczylem jednak troche stresu, gdy zobaczylem po
jakim
> kursie wymieniane sa pieniadze. Nie wnikam po jakim kusie wymineione byly
> zlotowki na dolary, natomiast dolary na lokalna walute (pesety i quetzale)
> byly wymieniane po wybitnie paskarskim kursie.

Paskarski kurs... no, popatrzmy

> Np za gotowke i czeki podrozne w banku lokalnym moznabylo dostac w tym
samym
> czasie 9,85 pesety za 1 dolar USA a mBank na spolke z Visa Electron
> przeliczyl to po ok 9,66 peset/1 dolar USA.

Czyli o 2% wyzszy kurs

> Podobnie w Gwatemali kurs kupna dolara w banku ksztaltowal sie w okolicach
> 7,75 quetzali za 1 dolara, a przy wyplacie z karty tylko okolo 7, 45 !!!

A tu wiecej - 4%

No dobrze, a gdzie te paskarskie kursy?

Czyw swojej pochwale czekow podroznych nie pominales aby oplaty za wydanie
czeku i prowizji za jego realizacje?
Podaj prosze:
- nominal czeku
- gdzie i za ile nabyty
- ilosc wynikowej waluty
- oplate za realizacje czeku
I oczywicie czek bez problemu zrealizowales w niedziele wieczorem, prawda?

> Zawsze myslalem, ze oplaca sie bardziej wyciagac z karty pieniadze
> (pomijajac standardowa prowizje) niz obraca gotowka. Przy wiekszych
kwotach
> roznice sa znaczace.

Nie posluguj sie stereotypami tylko mysl.
Przeciez mogles bez problemu kupic w Polsce walute Gwatemali w kantorze po
rewelacyjnym kursie, prawda?
Nie mogles? Ooo, to szkoda...;-))
A to taka popularna waluta...;-)

--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> Paskarski kurs... no, popatrzmy
>
> > Np za gotowke i czeki podrozne w banku lokalnym moznabylo dostac w tym
> samym
> > czasie 9,85 pesety za 1 dolar USA a mBank na spolke z Visa Electron
> > przeliczyl to po ok 9,66 peset/1 dolar USA.
>
> Czyli o 2% wyzszy kurs
>
> > Podobnie w Gwatemali kurs kupna dolara w banku ksztaltowal sie w
okolicach
> > 7,75 quetzali za 1 dolara, a przy wyplacie z karty tylko okolo 7, 45 !!!
>
> A tu wiecej - 4%
>
> No dobrze, a gdzie te paskarskie kursy?
>
> Czyw swojej pochwale czekow podroznych nie pominales aby oplaty za wydanie
> czeku i prowizji za jego realizacje?

Za wydanie 0,5% za realizacje nic (przynajmniej w Meksyku i Gwateamali).
Kurs rowny gotowkowemu. Bezpieczenstwo nieporownanie wyzsze. Nie trzeba
mowic co sie dzieje z karta jak ja na czas nie zablokuje sie po utracie.

Ale wracajac do sprawy...


> Podaj prosze:
> - nominal czeku
> - gdzie i za ile nabyty
> - ilosc wynikowej waluty
> - oplate za realizacje czeku

j.w. ponadto czek kupiony za dolary w Polsce, ale ta wymiane mozna pominac w
rozwazanich gdyz mBank rowniez przelicza najpierw na dolary (po kursie
oczywiscie nie srednim) a dopiero pozniej na walute miejscowo, no i wtedy
jeszcze prowizja.


> I oczywicie czek bez problemu zrealizowales w niedziele wieczorem, prawda?
>
> > Zawsze myslalem, ze oplaca sie bardziej wyciagac z karty pieniadze
> > (pomijajac standardowa prowizje) niz obraca gotowka. Przy wiekszych
> kwotach
> > roznice sa znaczace.
>
> Nie posluguj sie stereotypami tylko mysl.

Mysle, wiec pytam - koles z ktorym podrozowalem mial na swojej karcie kurs w
okolicach gotowkowego (plus 1% prowizji swojego banku) i to mnie
zainteresowalo.

> Przeciez mogles bez problemu kupic w Polsce walute Gwatemali w kantorze po
> rewelacyjnym kursie, prawda?

Przeciez rozliczenia na transakcji karta dokonuje Visa Int. poprzez USD a
koszty tego rozliczenia nie moga oczywiscie rownac sie do kosztu zakupu
waluty Gwatemali w Polsce w gotowce. Rozumiem wysokosc prowizji 2,5% banku,
ale dlaczego kurs Visy z USD na miejscowa walute czasem odbiega tak bardzo
od kursu wymiany drozszej przeciez w obsludze gotowki w miejscowym banku,
ktory to bank tak samo jak i Visa Int. dokonuje zreszta transakcji na rynku
walutowym.

Ale to pewnie ciekawostka funkcjonowania lokalnych rynkow walutowych.
Podejrzewalem, ze byc moze mBank pobiera jakas dodatkowa ukryta w kursie
wymiany prowizje, ktora dzieli sie oczywiscie z Visa, ale to chyba nie tak.

Pamietam, ze kase z karty wyciagalem rowniez w Tajlandii i o ile dobrze
pamietam kurs USD-Bhat Visy byl korzystniejszy niz gotowkowy, no ale sprawe
zalatwila prowizja mBanku.

Bartek

> Nie mogles? Ooo, to szkoda...;-))
> A to taka popularna waluta...;-)



>
> --
> Pozdrowienia
> ---
> Slawek Kos --> s...@p...com
>

do góry

"Bartek Kozlowski" <k...@p...gazeta.pl> writes:

> Przeciez rozliczenia na transakcji karta dokonuje Visa Int. poprzez USD a
> koszty tego rozliczenia nie moga oczywiscie rownac sie do kosztu zakupu
> waluty Gwatemali w Polsce w gotowce. Rozumiem wysokosc prowizji 2,5% banku,
> ale dlaczego kurs Visy z USD na miejscowa walute czasem odbiega tak bardzo
> od kursu wymiany drozszej przeciez w obsludze gotowki w miejscowym banku,
> ktory to bank tak samo jak i Visa Int. dokonuje zreszta transakcji na rynku
> walutowym.

Wiesz co? Zdazalo juz mi sie widziec kurs sprzedazy lokalnej waluty
w hotelu (moze tylko przy zaplacie za uslugi) wyzszy niz kurs kupna
w banku. To znaczy, ze bank (VISA etc) tez ma po takim kursie sprzedawac?

Zdazylo mi sie takze wyciagnac z bankomatu walute po 3.2x za $, gdy
widelki w bankach itp. byly 2.35-2.65 - i to byla kwestia kilku dni
od wyciagniecia do rozliczenia.

Twoj problem jest taki, ze uzyles jednej z najgorszych kart - 2.5%
prowizji z karty debit to jedna z najwyzszych prowizji, a domyslam sie,
ze kurs sprzedazy dolarow takze byl gorszy niz gdzie indziej.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry

Użytkownik Bartek Kozlowski napisał:
>Posiadam karte z mBanku do ekonta. W tym roku podrozowalem po Meksyku i
>Gwatemali i dwa razy skorzystalem z bankomatu i bedac swiadom 2,5 %
min 10zl
>oplaty prowizyjnej. Zaliczylem jednak troche stresu, gdy zobaczylem po
jakim
>kursie wymieniane sa pieniadze. Nie wnikam po jakim kusie wymineione byly
>zlotowki na dolary, natomiast dolary na lokalna walute (pesety i quetzale)
>byly wymieniane po wybitnie paskarskim kursie.

coś chyba musi być z tym mBankiem (kurs wymiany)

moje obserwacje z tego roku z Chorwacji (kraj nie ze strefy EURO):

- biorę gotówkę w bankomacie (2000 Kuna) - karta MAESTRO BZWBK, prowizja
banku przy wypłacie z bankomatu za granicą - 3% (zdzierstwo jakich
malo): kurs (po uwzględnieniu prowizji) 1,736 Kn/zł

- kupuję coś płacąc kartą VISA Elektron mBanku: od 1,730 do 1,733 Kn/zł

obie karty mają dwa przewalutowania
MAESTRO: Kuna -> EURO -> zł
VISA: Kuna -> USD -> zł

Czyli jak jest, bardziej opłaca się wyciągać gotówkę z bankomatu niż
płacić kartą? Chyba, że mBank może i daje kartę "za darmo" ale odbija
sobie na kursie wymiany.

dla porządku - kurs dla transakcji bezgotówkowych MAESTRO BZWBK od 1,786
do 1,789 Kn/zł

--
andy

do góry