Zdarzyło się to jak raz 2004-11-30 12:38, kiedy S.T. napisał(a) co
następuje:
>>Jana Henryka Dąbrowskiego 38/40
>>Obr. Stalingradu 10/11,
>>A. Krzywoń 13/14,
>>ul. Rydla 49/40
>>ul. Śląska 9/11,
>
>
> Marny argument ;-P
> Wszystkie powyższe przypadki to ten sam schemat:
> 2 kolejne numery przypisane do jednej nieruchomości...

Pewnie w większości przypadków masz rację. I co do zasady też. Ale...

Ale argumentacja przez wymienianie nieznane wzajemnie adresów prowadzi
do niekoniecznie sensownych wniosków i takichże polemik. Czy
rzeczywiście sądzisz że numeracja 10/11 może odnosić się do dwóch
*sąsiednich* nieruchomości? A co powiesz na 49/40.
Porównywanie banku z tradycją (choćby się skiepścił ostatecznie i
zaskorupił w minionym) z jakąś małą firemką o nieznanym rodowodzie, jest
bez sensu i nie stanowi, bo stanowić nie może, żadnego argumentu. To
trochę tak, jakbym na krytykę roweru mojej żony (że niby za wolno jeździ
i łańcuch w nim spada), odparł, że mój samochód też ma parzystą ilość
kół, więc o co chodzi.

Jak ktoś chce wierzyć takiej firmie i na własnym portfelu przekonywać o
jej wiarygodności, to niech się przekonuje. I oby miał rację, co do
swoich wyborów.
--
* Jak rzekł pewien klasyk: *
*/|\* "If you're so smart, why aren't you rich?" */|\*
*/*|*\* */*|*\*
*/**|**\* yayco (yayco_tnij_@_tnij_gmail.com) */**|**\*