eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwZłoto jak Titanic_ a Mazurka grają do końca:) › Re: Złoto jak Titanic_ a Mazurka grają do końca:)
  • Data: 2011-08-31 16:01:35
    Temat: Re: Złoto jak Titanic_ a Mazurka grają do końca:)
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 31 Aug 2011 13:25:07 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> Dnia Wed, 31 Aug 2011 09:53:17 +0200, totus napisał(a):
    >>
    >>
    >>>
    >>> Ale matematycznie Twój rozumek jest większy od mojego. Teraz możesz sobie
    >>> wyobrazić moje problemy przy moim ciasnym rozumku.
    >>
    >> Właśnie dlatego wiem, że matematyka nie prowadzi w tym wypadku do niczego
    >> sensownego, podobnie jak statystyka i AT. Najgorsze jest to, że tzw.
    >> Kwanci wciskają trochę ciemnotę wysokim urzednikom bankowym, że to da się
    >> policzyć a do siebie "puszczają oko".
    >> Jest w tym wiele hipokryzji i naciagania. Na krótką metę można czasem
    >> błysnąć i coś przewidzieć. Potem człowiek staje się guru i można czerpać z
    >> tego profity. Wcześniej czy później wszystko się jednak zawali.
    >> Matematyka bowiem nie ma żadnych metod pozwalających na obliczanie dużych
    >> układów. Nawet jakbyś znał portfele wszystkich trejderów i znał ich
    >> strategie, to i tak nie będziesz w stanie z tego niczego uzyskać. Przyroda
    >> jest jednak cholernie skomplikowana o czym wiedzą np. meteorolodzy ;)
    >
    > W pełni się zgadzam. Obserwuje jednak, że ludzie zmierzają do tego by
    > kontrolować wszystko. Źle się czują z przeświadczeniem, że na dłuższą metę
    > nic nie można kontrolować. Nie ma takich głów na świecie ani, na razie,
    > takich mocy obliczeniowych by cokolwiek przewidzieć przy takiej ilości
    > danych i ilości zmiennych. Dookoła mnie pełno jest ludzi, którzy wiedzą
    > lepiej ode mnie co dla mnie jest dobre i jak powinienem żyć.

    Hmm,
    Czytałem niedawno kapitalną książkę "Nieskończone życie nieboszczyka". To
    taka popularnonaukowa o fizyce i Wszechświenie ale duża część poświęcona
    jest właśnie "niezupełności" i "nieobliczalności" matematyki i nauki jako
    takiej (twierdz. Goedla, teorie Wolframa itp podobne dziwy). Ksiązka
    rewelacyjna (na każdy rozumek) a po przeczytaniu można się trochę zdziwić i
    zamyślić: jak mało wiemy i jak wiele nigdy się nie dowiemy, bo nie ma
    takiej możliwości - nawet teoretycznej. Polecam ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1