eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Warunki pracy w Eurobanku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 31. Data: 2003-10-07 13:22:44
    Temat: Re: Warunki pracy w Eurobanku-+ zabezpieczenia
    Od: "Paweł Nyczaj" <p...@p...onet.pl>

    Rzeczywiście zanosi się na pierwszy w polskiej bankowości proces o plagiat
    znaku i designu. Chodzi oczywiście o uderzające podobieństwo do Vodafone.
    Chyba, że w ramach ugody Vodafone częściowo przejmie Eurobank, zmieni nazwę
    i w ten sposób uzyska dostęp do usług bankowych. A może Eurobank stworzono z
    myślą o szybkiej i zyskownej sprzedaży Vodafone, które w innych krajach
    podobno oferuje karty kredytowe a w Polsce być może będzie mieć swój
    "czerwony" bank.

    Użytkownik "Piotr" <f...@y...cum> napisał w wiadomości
    news:1c74b2abcb947bbb889df1f81e7d1dc7@news.teranews.
    com...
    > On Tue, 7 Oct 2003 03:21:43 +0200, "citi69" <c...@p...onet.pl>
    > wrote:
    >
    > >Nie widziałem jeszcze "kiosku" Eb na żywo. Czy "managerowie" tych
    placówek
    > >też stoją za ladą.
    > Tez mi sie to wydalo idiotyczne - taki bank "na stojaka" - pewnie jak
    > juz Cie zweryfikuja dostajesz jakis papierek do przeczytania - czytasz
    > na szybko bo Cie nogi bola, czytasz niedokladnie bo wkolo tlum ludzi i
    > halas...
    > Suma sumarum idealny patent na to zeby klient czegos sobie nie
    > doczytal i podpisal w ciemno...
    > Uhahany tym ze w 10 minut dostal niespersonalizowana karte i moze
    > wyjac 'zywa' gotowke z 'sieci bankomatow eurobanku' (2 w miescie ;))
    > idzie sobie do domu gdzie.... doczyta sobie ile zywej gotowki bedzie
    > musial wrzucic potem do wrzutomatu...
    >
    > >I czy ci którzy widzieli już EB napiszą coś o
    > >bezpieczeństwie ciekawy jestem jak zorganizowane są połączenia z bazą
    gdzie
    > >są przechowywane dokumenty klientów i kto tego pilnuje po zamknięciu
    >
    > Na dobra sprawe to wszystko moze byc bezposrednio przesylane do
    > centrali - panienka za ciebie wypelnia formularz i skanuje dokumenty
    > po czym przesyla do centrali, wiec na samym komputerze w 'placowce
    > eurobanku' nic nie powinno zostac.
    >
    > Patrzac na "oferte" i sposob podania widze ten "produkt" jako straszna
    > kiszke...
    > - minimum inwestycji (zabraklo nawet na krzeselka... ;)
    > - umiejscowienie i charakter "oddzialow" jasno wskazuje na to ze ten
    > caly "bank" bazuje na szybkich i pochopnych decyzjach podejmowanych
    > przez niezbyt rozgarniety 'target' skuszony wizja 'szybkiej i latwej'
    > kasy... listopad i grudzien sprzyjac bedzie sukcesom takiej "oferty".
    > - pomijam plagiat identyfikacji wizualnej Vodafone (kiedy wejda do
    > Polski od razu beda mogli zarobic pare baniek na procesie o
    > "nieswiadome zapozyczenie") - ale dla przyzwoitosci kalkulator dla
    > 'europozyczki' napisany w java-scripcie to moglui dac... no chyba ze
    > sie bali ze juz na dzien dobry oferta okaze sie malo konkurencyjna :)
    > - Patrzac na to jak przeda takie firmy jak Provident wroze sukces
    > calemu przedsiewzieciu - podobno 80% spoleczenstwa nie ma zadnych
    > oszczednosci a z czegos zyc musi...
    >
    > Krotko mowiac - to nie jest bank tylko raczej firma kredytowa ktora
    > tym sie rozni od pozostalych ze dostajesz karte zamiast gotowki i
    > splacasz we wrzutomatach zamiast u smiesznego pana ktory przychodzi co
    > tydzien po 50 zlotych...
    >
    > --
    > Piotr



  • 32. Data: 2003-10-07 13:22:44
    Temat: Re: Warunki pracy w Eurobanku-+ zabezpieczenia
    Od: "Paweł Nyczaj" <p...@p...onet.pl>

    Rzeczywiście zanosi się na pierwszy w polskiej bankowości proces o plagiat
    znaku i designu. Chodzi oczywiście o uderzające podobieństwo do Vodafone.
    Chyba, że w ramach ugody Vodafone częściowo przejmie Eurobank, zmieni nazwę
    i w ten sposób uzyska dostęp do usług bankowych. A może Eurobank stworzono z
    myślą o szybkiej i zyskownej sprzedaży Vodafone, które w innych krajach
    podobno oferuje karty kredytowe a w Polsce być może będzie mieć swój
    "czerwony" bank.

    Użytkownik "Piotr" <f...@y...cum> napisał w wiadomości
    news:1c74b2abcb947bbb889df1f81e7d1dc7@news.teranews.
    com...
    > On Tue, 7 Oct 2003 03:21:43 +0200, "citi69" <c...@p...onet.pl>
    > wrote:
    >
    > >Nie widziałem jeszcze "kiosku" Eb na żywo. Czy "managerowie" tych
    placówek
    > >też stoją za ladą.
    > Tez mi sie to wydalo idiotyczne - taki bank "na stojaka" - pewnie jak
    > juz Cie zweryfikuja dostajesz jakis papierek do przeczytania - czytasz
    > na szybko bo Cie nogi bola, czytasz niedokladnie bo wkolo tlum ludzi i
    > halas...
    > Suma sumarum idealny patent na to zeby klient czegos sobie nie
    > doczytal i podpisal w ciemno...
    > Uhahany tym ze w 10 minut dostal niespersonalizowana karte i moze
    > wyjac 'zywa' gotowke z 'sieci bankomatow eurobanku' (2 w miescie ;))
    > idzie sobie do domu gdzie.... doczyta sobie ile zywej gotowki bedzie
    > musial wrzucic potem do wrzutomatu...
    >
    > >I czy ci którzy widzieli już EB napiszą coś o
    > >bezpieczeństwie ciekawy jestem jak zorganizowane są połączenia z bazą
    gdzie
    > >są przechowywane dokumenty klientów i kto tego pilnuje po zamknięciu
    >
    > Na dobra sprawe to wszystko moze byc bezposrednio przesylane do
    > centrali - panienka za ciebie wypelnia formularz i skanuje dokumenty
    > po czym przesyla do centrali, wiec na samym komputerze w 'placowce
    > eurobanku' nic nie powinno zostac.
    >
    > Patrzac na "oferte" i sposob podania widze ten "produkt" jako straszna
    > kiszke...
    > - minimum inwestycji (zabraklo nawet na krzeselka... ;)
    > - umiejscowienie i charakter "oddzialow" jasno wskazuje na to ze ten
    > caly "bank" bazuje na szybkich i pochopnych decyzjach podejmowanych
    > przez niezbyt rozgarniety 'target' skuszony wizja 'szybkiej i latwej'
    > kasy... listopad i grudzien sprzyjac bedzie sukcesom takiej "oferty".
    > - pomijam plagiat identyfikacji wizualnej Vodafone (kiedy wejda do
    > Polski od razu beda mogli zarobic pare baniek na procesie o
    > "nieswiadome zapozyczenie") - ale dla przyzwoitosci kalkulator dla
    > 'europozyczki' napisany w java-scripcie to moglui dac... no chyba ze
    > sie bali ze juz na dzien dobry oferta okaze sie malo konkurencyjna :)
    > - Patrzac na to jak przeda takie firmy jak Provident wroze sukces
    > calemu przedsiewzieciu - podobno 80% spoleczenstwa nie ma zadnych
    > oszczednosci a z czegos zyc musi...
    >
    > Krotko mowiac - to nie jest bank tylko raczej firma kredytowa ktora
    > tym sie rozni od pozostalych ze dostajesz karte zamiast gotowki i
    > splacasz we wrzutomatach zamiast u smiesznego pana ktory przychodzi co
    > tydzien po 50 zlotych...
    >
    > --
    > Piotr



  • 33. Data: 2003-10-07 20:29:20
    Temat: Re: Warunki pracy w Eurobanku
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "PiotR" <p...@p...com> writes:

    > Myslisz ze jak zlikwidujemy je w Polsce to dalej bedziemy mogli kupowac
    > wegiel po
    > 100 zl za tone?
    > Nie- wtedy za tyle nikt nam nie sprzeda wiedzac ze jestemy uzaleznieni od
    > wegla
    > (chyba 80 % elektowni).
    > Zaplacimy nawet 500 zl za tone wegla z Ukrainy bo w ciagu nawet 10 lat nie
    > przestawimy sie na produkcje energii z czegos innego.

    Tak by moglo byc gdyby jedynym producentem wegla poza Polska byla
    Ukraina.
    W tej chwili, gdybysmy ograniczyli produkcje nawet wielokrotnie,
    cena wegla na rynku nie powinna sie z tego powodu zauwazalnie zmienic.

    BTW: energie elektryczna tez mozna kupic. Chociaz ostatnie wydarzenia
    pokazuja, ze trzeba podchodzic do tego z jakas rezerwa.
    --
    Krzysztof Halasa, B*FH


  • 34. Data: 2003-12-14 18:19:29
    Temat: Re: Warunki pracy w Eurobanku
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Marcin Kasperski wrote:
    > "Mariusz A. Jasiński" <n...@m...emaila.pl> writes:
    >
    >
    >>A jak Wam sie podoboją warunki pracy doradców w Eurobanku?
    >>Pracownicy albo stoją albo siedzą na barowych krzesłach bez oparcia,
    >>ja dziękuję i tak 8 albo 12h.
    >
    >
    > Ja też dziękuję, niemniej jednak pamiętam, że tak samo było w
    > śp. handlobanku (i chyba zostało w Citi).
    >
    >

    W śp. handlobanku w oddziale w centrum mieli takie "barowe" stołki
    KJ


  • 35. Data: 2003-12-14 19:22:07
    Temat: Re: Warunki pracy w Eurobanku
    Od: "JaKi" <j...@g...pl>


    Użytkownik "Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bri9mp$9kg$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > W śp. handlobanku w oddziale w centrum mieli takie "barowe" stołki

    Nie zmienilo sie - w Citkach zostaly te stolki :)

    Zreszta klientow jak na lekarstwo w Eurobanku i ilekroc przechodze kolo
    oddzialu to widze opartych pracownikow o blaty :)

    --
    JaKi



  • 36. Data: 2003-12-14 22:05:28
    Temat: Re: Warunki pracy w Eurobanku
    Od: "Wilczek" <w...@k...pl>

    > Zreszta klientow jak na lekarstwo w Eurobanku i ilekroc przechodze kolo
    > oddzialu to widze opartych pracownikow o blaty :)

    No wlasnie - ciekawe obserwacje - ostatnio siedzialem ok godziny
    w PizzaHut w M1 w Poznaniu - jest dokladnie naprzeciw standu Euro
    i w ciagu tej godziny podszedl 1 czlowiek !! wzial jakas ulotke,
    zadal jedno pytanie chyba i polazl...

    Tak sie zastanawiam nad tym EuroBankiem czy ma jakas racje bytu,
    z jednej strony trudno uwierzyc, ze taki projekt nie zostal
    poprzedzony gruntowna analiza rynku... ale tez... odnosze wrazenie,
    ze gro przechodzac obok tego czerwonego-cos w ogole nie indentyfikuje
    Euro jako banku... ani tez jako stoiska z kredytami ratalnymi...

    Pozyjemy, zobaczymy co z tego bedzie.

    --
    -=Pozdrowionka=-

    Wilczek
    w...@b...pl
    ICQ: 4017758 <|> GG: 75722



  • 37. Data: 2003-12-15 17:12:04
    Temat: Re: Warunki pracy w Eurobanku
    Od: t...@p...fm (Tomasz Staszewski)

    Użytkownik Wilczek napisał:
    >
    > No wlasnie - ciekawe obserwacje - ostatnio siedzialem ok godziny
    > w PizzaHut w M1 w Poznaniu - jest dokladnie naprzeciw standu Euro
    > i w ciagu tej godziny podszedl 1 czlowiek !! wzial jakas ulotke,
    > zadal jedno pytanie chyba i polazl...
    >
    A w Łodzi ogonki. Czyli jednak potwierdza się teza, że w zaborze
    rosyjskim ciemny lud mieszka, a w Wielkopolsce umieją liczyć.

    pzdr

    Tomek


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1