Robert Tomasik napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Ja mam umowę z bankiem. Uważam, że przy odrobinie pieniactwa dało by się
>dochodzić ułamkowych części kwoty pobranej za wydanie karty, albo nawet
>odstąpić od umowy z winy banku. Z umowy generalnie wynika, że karty mają
>być akceptowane w punkach oznaczonych odpowiednim logo.


To mi zaczyna przypominać idiotyczną sytuację, gdzie klub piłkarski
jest karany za rozróby "swoich" kibiców na meczu wyjazdowym. Po
pierwsze klub nie nakłania kiboli do rozróby. Po drugie kibole są
jednak wolnymi ludźmi i klub nie może ich kontrolować. Poza tym
to w ogóle nie muszą być ich kibice - wystarczy szalik w odpowiednich
barwach i "przyznanie się" do bycia kibicem gości.
Teraz dla kawału przylepić w sklepiku czy na kiosku :) logo i bank
byłby "winny" niezaakceptowania karty?

Arek

do góry

Arek <a...@p...onet.pl.usun_cde> napisał(a):

> Robert Tomasik napisał(a) w wiadomości: ...
> >
> >Ja mam umowę z bankiem. Uważam, że przy odrobinie pieniactwa dało by się
> >dochodzić ułamkowych części kwoty pobranej za wydanie karty, albo nawet
> >odstąpić od umowy z winy banku. Z umowy generalnie wynika, że karty mają
> >być akceptowane w punkach oznaczonych odpowiednim logo.
>
>
> To mi zaczyna przypominać idiotyczną sytuację, gdzie klub piłkarski
> jest karany za rozróby "swoich" kibiców na meczu wyjazdowym. Po
> pierwsze klub nie nakłania kiboli do rozróby. Po drugie kibole są
> jednak wolnymi ludźmi i klub nie może ich kontrolować. Poza tym
> to w ogóle nie muszą być ich kibice - wystarczy szalik w odpowiednich
> barwach i "przyznanie się" do bycia kibicem gości.
> Teraz dla kawału przylepić w sklepiku czy na kiosku :) logo i bank
> byłby "winny" niezaakceptowania karty?
>
> Arek
>

Zadanie odszkodowania od banku to naturalnie absurd - zwlaszcza przy takich malych
kwotach.
Natomiast reklamowanie w banku braku mozliwosci zrobienia transakcji w punkcie z
logo wystawcy karty ma jak najbardziej sens.Z tym, ze bedzie raczej bezskuteczne,
zwlaszcza jesli limity wymyslil sobie duzy, wielooddzialowy sprzedawca.
Wiele razy robilem kilkuzlotowe zakupy karta (uprzednio sie pytajac, czy taka kwota
bedzie akceptowana). bariere 20 zl w Lidlu uwazam za przesadzona, natomiast 5 czy
nawet 10 zl jest wg mnie do przyjecia.

Sadze, ze platnosci bezstykowe spowoduja smierc problemu z przyczyn naturalnych.






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde> napisał w wiadomości
news:f9ia1g$5it$1@news.onet.pl...

> To mi zaczyna przypominać idiotyczną sytuację, gdzie klub piłkarski
> jest karany za rozróby "swoich" kibiców na meczu wyjazdowym. Po
> pierwsze klub nie nakłania kiboli do rozróby. Po drugie kibole są
> jednak wolnymi ludźmi i klub nie może ich kontrolować. Poza tym
> to w ogóle nie muszą być ich kibice - wystarczy szalik w odpowiednich
> barwach i "przyznanie się" do bycia kibicem gości.
> Teraz dla kawału przylepić w sklepiku czy na kiosku :) logo i bank
> byłby "winny" niezaakceptowania karty?

Czemu bank? Bank swoje roszczenie zaspokoi w operatorze, a operator na
sklepikarzu, który de facto stratę spowodował.

do góry

Użytkownik "Krzysztofsf " <k...@g...pl> napisał w
wiadomości news:f9ibf5$sum$1@inews.gazeta.pl...

> Natomiast reklamowanie w banku braku mozliwosci zrobienia transakcji w
> punkcie z
> logo wystawcy karty ma jak najbardziej sens.Z tym, ze bedzie raczej
> bezskuteczne,
> zwlaszcza jesli limity wymyslil sobie duzy, wielooddzialowy sprzedawca.

Bo judzie (włączajac mnie) rzadko to reklamują. Jakby bank dostawał tego
kilkadziesiąt sztuk dziennie i musiał choćby na to odpowiadać, to zaraz by
sprawę jednoznacznie wyjaśnili.

> Wiele razy robiłem kilkuzlotowe zakupy karta (uprzednio sie pytajac, czy
> taka kwota
> bedzie akceptowana). bariere 20 zl w Lidlu uwazam za przesadzona,
> natomiast 5 czy
> nawet 10 zl jest wg mnie do przyjecia.
>
> Sadze, ze platnosci bezstykowe spowoduja smierc problemu z przyczyn
> naturalnych.
>
>
>
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Robert Tomasik napisał(a) w wiadomości: ...
>Użytkownik "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde> napisał w wiadomości
>news:f9ia1g$5it$1@news.onet.pl...
>
>> To mi zaczyna przypominać idiotyczną sytuację, gdzie klub piłkarski
>> jest karany za rozróby "swoich" kibiców na meczu wyjazdowym. Po
>> pierwsze klub nie nakłania kiboli do rozróby. Po drugie kibole są
>> jednak wolnymi ludźmi i klub nie może ich kontrolować. Poza tym
>> to w ogóle nie muszą być ich kibice - wystarczy szalik w odpowiednich
>> barwach i "przyznanie się" do bycia kibicem gości.
>> Teraz dla kawału przylepić w sklepiku czy na kiosku :) logo i bank
>> byłby "winny" niezaakceptowania karty?
>
>Czemu bank? Bank swoje roszczenie zaspokoi w operatorze, a operator na
>sklepikarzu, który de facto stratę spowodował.


Spowodował żartowniś. Przysporzył kłopotu klientowi, bankowi i sklepikowi.
Na kim i w jaki sposób skutecznie rzeczywiste straty za np. wykluczenie
z rozgrywek ma wyegzekwować klub? Przy czym w przypadku zatrzymania
przynajmniej jednego kibola klub jest (teoretycznie) w lepszej sytuacji.
Ale co z tego.
No cóż, tu widzę fundamentalną różnicę poglądów.

Arek

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde> napisał w wiadomości
news:f9ig7f$m6q$1@news.onet.pl...

> Spowodował żartowniś.

Nie zrozumiałem. No ale po pierwsze te naklejki, to z reguły bywają od
wnętrza okienka, by żartownisi ich nie zdrapał. Poza tym, gdyby tak było to
sklepikarz powinien się zdziwić, że ktoś chce płacić kartą, a nie opowiadać
o tym, że ma limit. Nie sądzę by w takim wypadku klient składał skargę.

do góry

To zależy od centrum autoryzacyjngo z jakiego korzysta sklep. Minimalna
kwota dopuszczana przez CA jest od 1 do 5 zł.

do góry

On 15 Sie, 02:32, ten <m...@...org> wrote:
> To zależy od centrum autoryzacyjngo z jakiego korzysta sklep. Minimalna
> kwota dopuszczana przez CA jest od 1 do 5 zł.

Dokładnie eService ma najniższą kwotę, którą autoryzuje równą 1,23
PLN, ale często sklepy nakładają swoje limity, np. Lidl 20 PLN, są to
ich wew. uzgodnienia.

--
Maciej

do góry

"Maciej Maciejewski"
news:1187179523.597036.226440@50g2000hsm.googlegroup
s.comOn

> Dokładnie eService ma najniższą kwotę, którą autoryzuje równą 1,23
> PLN

I chyba jedne z najniższych prowizji ze wszystkich CA dostępnych na polskim
rynku. Jeżeli się mylę proszę o sprostowanie.

do góry

BTW: Allegro przyjmuje >=1 zł.
Musiałem ich skredytować ostatnio, jak mi parędziesiąt groszy
naliczyli :-)

--
Jarek Andrzejewski

do góry