W dniu 2016-04-28 o 16:28, Marek pisze:
> On Thu, 28 Apr 2016 15:44:04 +0200, Michał Jankowski<m...@f...edu.pl>
> wrote:
>> Ja w ogóle nie rozumiem tego podejścia, które rozwiązuje problem
>> stworzony sztucznie. Od lat płacę za setki rzeczy z konta w banku,
> i
>> zawsze wymagało to podania loginu i hasła, ale na stronie BANKU, a
> nie
>> SPRZEDAWCY czy też pośrednika. Pośrednikowi moje hasło na nic. Po
> co to
>
> Zgaduję: w Niemczech nie było wtedy w bankach mechanizmów typu
> mtranfser. Aby dokonać płatności oprócz zalogowania się trzeba wpisać
> dane odpiorcy i kwotę. Te dwie ostatnie rzeczy sofort robi automatycznie
> (jak mtransfer) więc jest wygodniejszy. No i nie ogranicza do jednego
> banku.

W latach około 2007-2008 pracowałem w oddziale niemieckiej firmy.
Pamiętam, że naśmiewaliśmy się wówczas z naszej niemieckiej firmy-matki,
że robienie przelewu polega tam na tym, że pani księgowa wypisuje coś na
blankiecie na maszynie do pisania, podpisuje, i potem idzie z tym do banku.

Zacofanie zatem tam jest straszne, i stąd pewnie potem ta "nowość"
polegająca na podawaniu loginów pośrednikom i wielkie "ułatwienia" z tym
związane, ale żeby nam to aplikować w formie rozwoju wstecznego, tego
nie rozumiem.

--
Liwiusz