eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › PZ a zamknięcie konta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2010-03-23 09:11:28
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Czarek <...@...pl> writes:

    > Biorąc wcześniej potwierdzenie złożenia wypowiedzenia... w tej teorii
    > jest tylko jedna luka: jak znam banki, nikt Ci nie przystawi pieczątki
    > na wypowiedzeniu, którego nie chcą przyjąć z powodu jakiegoś tam
    > widzi-mi-się. I co wtedy zrobisz?

    Notariusz powinien pomoc za niewielka sume.
    Kancelaria (np. w siedzibie) powinna przystawic pieczatke przed
    czytaniem kwitu.

    Zwykle oddzialy, np. Millennium, chyba oszczedzaja na szkoleniu
    pracownikow i nie wiedza, ze pewnych rzeczy nie wolno robic. Moze jak
    sie to na nich zemsci to beda wiedziec.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 12. Data: 2010-03-23 11:49:48
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: "K.K." <z...@h...oraz.pl>

    Użytkownik "Przemyslaw Kwiatkowski" <m...@m...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:ho8bbu$knm$1@inews.gazeta.pl...
    > pwz pisze:
    >> Krótko: czy istnienie w ramach konta (rachunku) bankowego polecenia
    >> zapłaty może uniemożliwić zamknięcie tego rachunku?
    > Formalnie nie. Technicznie może być tak, że "system nie pozwala", ale po
    > pierwsze to jest problem banku, a po drugie przecież PZ można w każdej
    > chwili odwołać.

    Teoretycznie, ale nie praktycznie. To musi trochę potrwać, gdyż odwołanie
    zgody uprzednio udzielonej wierzycielowi musimy wnieść do tego
    wierzyciela, a ten powiadamia bank dłużnika. Banki nie mając pewności
    'skazane' byłyby na obsługę PZ mimo zamkniętego rachunku dłużnika, co
    mogłoby rodzić koszty możliwe do przeniesienia na tego dłużnika.
    Zamknięcie rachunku nie zamyka bankom drogi dochodzenia roszczeń z tytułu
    obsługi po zamknięciu. Jeśli już nie na takim przykładzie, to można tego
    dowodzić na przykładzie kart płatniczych. Rozliczenie transakcji może
    nadejść wiele miesięcy po zamknięciu rachunku podczepionego do karty.
    Klient może się też posłużyć już zastrzeżoną kartą do zamkniętego
    rachunku. W każdym z tych przypadków bank ma prawo dochodzić swego i
    zwykle nie rezygnuje. Musi jednak wcześniej zrobić wszystko co w jego
    mocy, by do takich przypadków nie dochodziło i stąd zastrzeganie kart i
    żądanie potwierdzenia odwołania PZ.

    >> Znajoma chciała
    >> ostatnio zamknąć rachunek (tzn. wszystko, oddając karty, rozwiązać
    >> wszystkie umowy), ale pan z obsługi stwierdził, że nie może tego
    >> uczynić, dopóki nie zostanie zamknięte/zlikwidowane polecenie zapłaty.
    >> Zamknięte przez firmę zewnętrzną, na rzecz której jest ta płatność.
    > Bzdura. PZ ustanawia/odwołuje nie wierzyciel, tylko właściciel konta.

    Mógłbym się nawet z tym zgodzić, ale jeśli tak, to należałoby zastanowić
    się czym jest PZ. Czy przypadkiem nie zgodą dłużnika udzieloną
    wierzycielowi ( i jemu złożoną) z powiadomieniem banków uczestniczących
    (przez wierzyciela)?

    > Na
    > jakiej niby podstawie wierzyciel mógłby wydawać bankowi dyspozycje,
    > dotyczące cudzego konta?
    Na podstawie zgody (i jej odwołania) na obciążanie rachunku w drodze
    polecenia zapłaty?


  • 13. Data: 2010-03-23 12:07:15
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    "K.K." <z...@h...oraz.pl> writes:

    > Użytkownik "Przemyslaw Kwiatkowski" <m...@m...waw.pl> napisał w
    > wiadomości news:ho8bbu$knm$1@inews.gazeta.pl...
    >> pwz pisze:
    >>> Krótko: czy istnienie w ramach konta (rachunku) bankowego polecenia
    >>> zapłaty może uniemożliwić zamknięcie tego rachunku?
    >> Formalnie nie. Technicznie może być tak, że "system nie pozwala", ale po
    >> pierwsze to jest problem banku, a po drugie przecież PZ można w każdej
    >> chwili odwołać.
    >
    > Teoretycznie, ale nie praktycznie. To musi trochę potrwać, gdyż
    > odwołanie zgody uprzednio udzielonej wierzycielowi musimy wnieść do
    > tego wierzyciela, a ten powiadamia bank dłużnika. Banki nie mając

    Podstawa prawna? Wiem, że w PL się "tak przyjęło". Ale ja np. swoje PZ
    ustanawiałem w ten sposób że _sam_ wysyłałem zgodę do banku i
    wierzyciela.

    [...]

    >
    > Mógłbym się nawet z tym zgodzić, ale jeśli tak, to należałoby
    > zastanowić się czym jest PZ. Czy przypadkiem nie zgodą dłużnika
    > udzieloną wierzycielowi ( i jemu złożoną) z powiadomieniem banków
    > uczestniczących (przez wierzyciela)?

    Tak, i dlatego _wierzyciela_ trzeba powiadomić o odwołaniu zgody, ale to
    jakby nie sprawa banku.

    KJ


    --
    http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
    You never know how many friends you have until you rent a house on the beach.


  • 14. Data: 2010-03-23 14:14:09
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    K.K. wrote:
    >
    > Teoretycznie, ale nie praktycznie. To musi trochę potrwać, gdyż
    > odwołanie zgody uprzednio udzielonej wierzycielowi musimy wnieść do
    > tego wierzyciela, a ten powiadamia bank dłużnika.

    ale pierdoły
    jaki wierzyciel powiadamia bank dłużnika. gdzies ty to wyśnił.
    wierzyciel ma to w d...,
    solidny nie spróbuje wysłać obciążenia jak już dostał odwołanie
    polecenia zapłaty, a bank jeszcze nie.
    Niesolidny nawet to zignoruje, a klient sam będzie musiał odwoływać
    obciążenie.




    > Banki nie mając
    > pewności 'skazane' byłyby na obsługę PZ mimo zamkniętego rachunku
    > dłużnika, co mogłoby rodzić koszty możliwe do przeniesienia na tego
    > dłużnika.

    skazane?
    nie ma konta, nie ma wykonania polecenia zapłaty, zresztą w regulaminie
    zapewne jest zapis o tym, że zamkniecie konta jest równoznaczne z
    odwołoniem wszystkich zleceń.



    > Zamknięcie rachunku nie zamyka bankom drogi dochodzenia
    > roszczeń z tytułu obsługi po zamknięciu.

    to sie zgadza. z jednym wyjątkiem, transakcja, zlecenie, itp itd odbyło
    się przed datą zamknięcia konta, a po prostu zaksięgowane po.


    > Jeśli już nie na takim
    > przykładzie, to można tego dowodzić na przykładzie kart płatniczych.

    i w zasadzie tylko na przykładzie kart płatniczych.

    >
    > Mógłbym się nawet z tym zgodzić, ale jeśli tak, to należałoby zastanowić
    > się czym jest PZ. Czy przypadkiem nie zgodą dłużnika udzieloną
    > wierzycielowi ( i jemu złożoną) z powiadomieniem banków uczestniczących
    > (przez wierzyciela)?

    zgodą właściciela konta na obciążenie rachunku przez okreslony podmiot.


    wez sobie wyślij polecenie zapłaty do wierzyciela, a nie powiadom o tym
    banku to się przekonasz czym jest jak ci bank wierzyciela spusci na
    drzewo, bo nic na temat PZ nie wie.


  • 15. Data: 2010-03-23 14:37:20
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "K.K." <z...@h...oraz.pl> writes:

    > Teoretycznie, ale nie praktycznie. To musi trochę potrwać, gdyż
    > odwołanie zgody uprzednio udzielonej wierzycielowi musimy wnieść do
    > tego wierzyciela, a ten powiadamia bank dłużnika.

    Tzn. ze juz nie mozna odwolac PZ "w kazdym momencie"? No nie wiem.

    > Banki nie mając
    > pewności 'skazane' byłyby na obsługę PZ mimo zamkniętego rachunku
    > dłużnika,

    A co to obchodzi dluznika (lub "dluznika")?

    > co mogłoby rodzić koszty możliwe do przeniesienia na tego
    > dłużnika.

    Na jakiej podstawie?

    > Jeśli już nie na takim
    > przykładzie, to można tego dowodzić na przykładzie kart płatniczych.
    > Rozliczenie transakcji może nadejść wiele miesięcy po zamknięciu
    > rachunku podczepionego do karty.

    To akurat prawda, z tym, ze wtedy bank moze wykonac chargeback na
    podstawie tego, ze transakcja zostala rozliczona po dlugim czasie
    i konto zostalo wczesniej zamkniete. Sa na to odpowiednie terminy.

    > Klient może się też posłużyć już
    > zastrzeżoną kartą do zamkniętego rachunku.

    Jesli karta jest zastrzezona, to proba autoryzacji (ani pozniejszego
    obciazenia) w ogole sie nie uda. Jesli karta zostala tylko zablokowana,
    to nawet jesli obciazenie sie uda, to bank moze zrobic chargeback na
    podstawie tego, ze karta znajdowala sie w jego posiadaniu i nie mogla
    byc uzyta do transakcji.

    > Mógłbym się nawet z tym zgodzić, ale jeśli tak, to należałoby
    > zastanowić się czym jest PZ. Czy przypadkiem nie zgodą dłużnika
    > udzieloną wierzycielowi ( i jemu złożoną) z powiadomieniem banków
    > uczestniczących (przez wierzyciela)?

    Jasne. I dokladnie tak samo mozna odwolac PZ, cofajac zgode
    i powiadamiajac bank. Zakladam ze przynajmniej z tym ostatnim nie
    powinno byc problemu.
    Natomiast IMHO zupelnie inna rzecza jest wypowiedzenie umowy zawartej
    z bankiem - zakonczenie obowiazywania umowy raczej nie pozwala na dalsze
    korzystanie z uslug zwiazanych z danym kontem.

    Kwestie warunkow rozwiazania umowy reguluje zapewne sama umowa, nie?
    Jesli nie ma tam zapisu, ze do rozwiazania umowy potrzebna jest de facto
    zgoda wierzycieli, to nie wiem na co mialby bank sie powolac.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 16. Data: 2010-03-23 15:24:35
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>

    K.K. pisze:

    >>> Krótko: czy istnienie w ramach konta (rachunku) bankowego polecenia
    >>> zapłaty może uniemożliwić zamknięcie tego rachunku?
    >> Formalnie nie. Technicznie może być tak, że "system nie pozwala", ale po
    >> pierwsze to jest problem banku, a po drugie przecież PZ można w każdej
    >> chwili odwołać.
    >
    > Teoretycznie, ale nie praktycznie. To musi trochę potrwać, gdyż
    > odwołanie zgody uprzednio udzielonej wierzycielowi musimy wnieść do
    > tego wierzyciela, a ten powiadamia bank dłużnika.

    Nic podobnego. To, że często ludzie (kompletnie nie rozumiejąc o co
    chodzi) wysyłają oba egzemplarze odwołania do wierzyciela, to jeszcze
    nie znaczy, że tak trzeba.

    Żeby daleko nie szukać, cytat z faq mbanku:

    "Całkowita rezygnacja z polecenia zapłaty dla danego wierzyciela jest
    bardzo prosta: wypełniasz dwa egzemplarze odwołania zgody na obciążenie
    rachunku i przesyłasz je listem poleconym do wierzyciela, a drugi do
    mBanku. Po zarejestrowaniu takiego dokumentu w mBanku, płatności dla
    danego wierzyciela nie będa już realizowane automatycznie. Miesięczna
    opłata za usługę polecenia zapłaty nie będzie pobierana, pod warunkiem,
    że nie masz aktywnyach innych poleceń zapłaty, np. do innego wierzyciela."

    Odwołanie zgody na PZ to jest dyspozycja DLA BANKU, a nie dla
    wierzyciela - i dlatego należy ją przesłać do banku.

    Powiem więcej - samej zgody na PZ też nie trzeba wysyłać do wierzyciela
    w 2 egzemplarzach. On musi jedynie dostać jeden z nich. Zwykle wysyła
    się dwa, a on przekazuje to do banku dłużnika, ale wcale tak być nie
    musi. Jak w Carrefourze ustanawiałem sobie PZ do Carrefour Visy, to...
    wprost kazali mi samemu zanieść dyspozycję PZ do mojego banku i nie
    zawracać im więcej głowy. U nich została tylko dyspozycja w jednym
    egzemplarzu. Drugi sam zaniosłem do Aliora i w oddziale nikt nie wyraził
    z tego faktu nawet najmniejszego zdziwienia. A PZ działa. :-)

    A zatem jeszcze raz:
    Ustanowienie PZ jest dyspozycją zarówno dla wierzyciela i dla banku,
    dlatego należy ją dostarczyć do obu tych podmiotów (może być jeden za
    pośrednictwem drugiego).
    Odwołanie PZ jest przede wszystkim dyspozycją dla banku i dlatego przede
    wszystkim tam należy ją dostarczyć. Oczywiście kultura nakazywałaby
    poinformować o tym fakcie wierzyciela, ale to tak naprawdę nic istotnego
    nie zmieni, bo nawet jeśli wierzyciel zażąda środków poprzez PZ, to i
    tak ich po prostu nie dostanie.

    > Banki nie mając
    > pewności 'skazane' byłyby na obsługę PZ mimo zamkniętego rachunku
    > dłużnika, co mogłoby rodzić koszty możliwe do przeniesienia na tego
    > dłużnika.

    Niby jakie koszty? To jest sytuacja analogiczna do próby wykonania PZ z
    pustego konta - po prostu się to nie uda i już.

    > Zamknięcie rachunku nie zamyka bankom drogi dochodzenia
    > roszczeń z tytułu obsługi po zamknięciu.

    Ale zamyka możliwość skutecznego wykonywania poleceń zapłaty...

    >> Bzdura. PZ ustanawia/odwołuje nie wierzyciel, tylko właściciel konta.
    > Mógłbym się nawet z tym zgodzić,

    A jak nie właściciel konta, to kto?

    > ale jeśli tak, to należałoby zastanowić
    > się czym jest PZ. Czy przypadkiem nie zgodą dłużnika udzieloną
    > wierzycielowi ( i jemu złożoną) z powiadomieniem banków uczestniczących
    > (przez wierzyciela)?

    Nie, jest dokładnie odwrotnie. PZ jest zgodą DLA BANKU na dokonywanie
    wypłat z mojego rachunku na rzecz wierzyciela i na jego żądanie. To jest
    de facto takie szczególne pełnomocnictwo udzielone wierzycielowi. I
    można je odwołać w każdej chwili.

    --
    MiCHA


  • 17. Data: 2010-03-23 15:41:05
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
    >Zwykle wysyła
    > się dwa, a on przekazuje to do banku dłużnika,

    Pierwszy raz sie z tym spotykam.
    Po jakiego kija wysyłac wierzycielowi dwa egzemplarze?
    Można mu dla formalności wysłać jeden, albo w ogole jesli nie ma juz
    powodu do obciazania konta, bo sama umowa, ktora byla podstawą wygasła.


  • 18. Data: 2010-03-23 16:19:57
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: "K.K." <z...@h...oraz.pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:m3ljdj85pb.fsf@intrepid.localdomain...
    > "K.K." <z...@h...oraz.pl> writes:
    >> Teoretycznie, ale nie praktycznie. To musi trochę potrwać, gdyż
    >> odwołanie zgody uprzednio udzielonej wierzycielowi musimy wnieść do
    >> tego wierzyciela, a ten powiadamia bank dłużnika.
    > Tzn. ze juz nie mozna odwolac PZ "w kazdym momencie"? No nie wiem.
    Gdyż nie zauważasz różnicy pomiędzy zgodą a operacją bankową PZ.
    >> Banki nie mając
    >> pewności 'skazane' byłyby na obsługę PZ mimo zamkniętego rachunku
    >> dłużnika,
    > A co to obchodzi dluznika (lub "dluznika")?
    >> co mogłoby rodzić koszty możliwe do przeniesienia na tego
    >> dłużnika.
    > Na jakiej podstawie?
    Gdyż to klient wygenerował koszty nie informując wierzyciela o odwołaniu
    zgody. Wierzyciela banki obciążają za obsługę PZ
    >> Jeśli już nie na takim
    >> przykładzie, to można tego dowodzić na przykładzie kart płatniczych.
    >> Rozliczenie transakcji może nadejść wiele miesięcy po zamknięciu
    >> rachunku podczepionego do karty.
    > To akurat prawda, z tym, ze wtedy bank moze wykonac chargeback na
    > podstawie tego, ze transakcja zostala rozliczona po dlugim czasie
    > i konto zostalo wczesniej zamkniete. Sa na to odpowiednie terminy.
    Ale nie ma podstaw do skutecznego chargebacku gdy te terminy zostały
    zachowane, a nie są to tygodnie, bo znacznie dłużej.
    >> Klient może się też posłużyć już
    >> zastrzeżoną kartą do zamkniętego rachunku.
    > Jesli karta jest zastrzezona, to proba autoryzacji (ani pozniejszego
    > obciazenia) w ogole sie nie uda.
    Dlaczego musi to być autoryzacja on-line? Może być off-line i wszystko
    świadczące, że to posiadacz karty dokonał transakcji.
    > Jesli karta zostala tylko zablokowana,
    > to nawet jesli obciazenie sie uda, to bank moze zrobic chargeback na
    > podstawie tego, ze karta znajdowala sie w jego posiadaniu i nie mogla
    > byc uzyta do transakcji.

    Jeśli jest w jej posiadaniu, bo jeśli nie i klient dalej tej karty używa i
    są na to dowody że on, to na chargeback nie ma większych szans. Szybciej
    prokurator i egzekucja od klienta.

    >> Mógłbym się nawet z tym zgodzić, ale jeśli tak, to należałoby
    >> zastanowić się czym jest PZ. Czy przypadkiem nie zgodą dłużnika
    >> udzieloną wierzycielowi ( i jemu złożoną) z powiadomieniem banków
    >> uczestniczących (przez wierzyciela)?
    > Jasne. I dokladnie tak samo mozna odwolac PZ, cofajac zgode
    > i powiadamiajac bank. Zakladam ze przynajmniej z tym ostatnim nie
    > powinno byc problemu.
    > Natomiast IMHO zupelnie inna rzecza jest wypowiedzenie umowy zawartej
    > z bankiem - zakonczenie obowiazywania umowy raczej nie pozwala na dalsze
    > korzystanie z uslug zwiazanych z danym kontem.

    nie pozwala na dalsze korzystanie z uslug zwiazanych z danym kontem przez
    jego byłego posiadacza, bo wierzyciel (jeśli u niego zgody nie odwołano)
    dalej może mieć prawne umocowanie do dobijania się o swoje, a przy tym
    ponosi on i jego bank koszty związane z obsługą, czyli bank płaci KIR-owi,
    a wierzyciel płaci swojemu bankowi, choć dyspozycje się 'odbijają' i do
    obciążeń nie dochodzi, ale by się odbić niezbędne jest zaangażowanie
    pośredników, którzy za swoje usługi sobie słono liczą. Przynajmniej banki
    chcą się zabezpieczyć przed ponoszeniem takich kosztów, przed czasem
    poświęconym na wyjaśnianie i na ewentualne reklamacje, gdy widzą takie
    możliwości, a że nie zawsze w pełni w zgodzie z prawem, to już insza
    inszość. Pomijając kwestie prawne, to mają podstawy do takiego działania.


  • 19. Data: 2010-03-23 16:36:31
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    witek <w...@g...pl.invalid> writes:

    > Można mu dla formalności wysłać jeden, albo w ogole jesli nie ma juz
    > powodu do obciazania konta, bo sama umowa, ktora byla podstawą wygasła.

    Nie 'dla formalnosci', tylko wtedy, kiedy chce zmienic sposob placenia
    bez rozwiazywania umowy z danym wierzycielem... Zadna rzadkosc chyba?

    MJ


  • 20. Data: 2010-03-23 17:14:02
    Temat: Re: PZ a zamknięcie konta
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Michal Jankowski wrote:
    > witek <w...@g...pl.invalid> writes:
    >
    >> Można mu dla formalności wysłać jeden, albo w ogole jesli nie ma juz
    >> powodu do obciazania konta, bo sama umowa, ktora byla podstawą wygasła.
    >
    > Nie 'dla formalnosci', tylko wtedy, kiedy chce zmienic sposob placenia
    > bez rozwiazywania umowy z danym wierzycielem... Zadna rzadkosc chyba?
    >

    no i chyba tylko wtedy.
    nwet wtedy nie ma obowiazku. Skoro zmieniasz forme płatnosci to ja
    zmienaisz, w zasadzie niewypowiedzenie PZ u wierzyciela skonczy sie
    odbiciem PZ w banku, bo bank tego nie zrealizuje.

    Oczywiscie ze wypowiedzenie PZ jest najprostsza forma do dostania
    rachunku do zapłacenia.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1