eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJak wypłacić 20 tys. z konta? Termin jutro 12.00 › Re: Jak wypłacić 20 tys. z konta? Termin jutro 12.00
  • Data: 2019-04-08 15:13:16
    Temat: Re: Jak wypłacić 20 tys. z konta? Termin jutro 12.00
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 8 kwietnia 2019 14:38:56 UTC+2 użytkownik z napisał:
    > W dniu 2019-04-08 o 11:19, Dawid Rutkowski pisze:
    >
    > > 20k w domu trzymasz?
    >
    > Nie 20 tylko 2k To dużo?

    To nie.
    Tyle to noszę w kieszeni - na debetówkach, bo w gotówce to 200.

    Ale 20k gotówki to już dużo - pomijając sens trzymania tego w domu (chyba że w
    walucie, na wypadek scenariusza grecko-cypryjskiego, bo w banku i tak 0% będzie) to w
    gruncie rzeczy już taką sumę bałbym się w ogóle brać z banku w gotówce - czy to z
    kasy czy z bankomatu - bo mogłoby niestety kogoś zainteresować, czy to dalej w domu
    leży :(
    Więc wolałbym jednak zapłacić przelewem.

    > Kupuję od jakiś 6 miesięcy ;-) To nie jest takie proste. Nie komplikuję
    > sobie życia dla wacików. Kiedy s faktycznie miałem lokatę i tez mnie
    > śmiech pusty brał na oprocentowanie 4%

    Echhh, a jakich byś chciał kokosów z lokaty?
    Lokaty służą do przeniesienie środków w czasie bez opłaty za inflację.
    Zarobisz na nich może 1% ponad inflację.
    Ale przede wszystkim na inflacji nie stracisz.

    > > Zaś 2,7% od 20k to przez rok więcej niż 400zł. Może i na waciki, jak ktoś jest
    utracjuszem-fanatykiem, to wszystko przepuści ;P
    > >
    > Nie zarabiam kokosów ale 400 zł przez dwa dni zarobię. 400 zł na rok?
    > Litości. Dal mnie za duża dysproporcja. Kredyt kilkanaście procent a
    > lokata 2,7%.

    Zarobisz w dwa dni pracy.
    A te 400zł zarobisz kilkoma kliknięciami, krócej to zajmie niż napisanie posta
    wyśmiewającego te niby wady.

    Kredyt wiadomo, że drogi, szczególnie konsumpcyjny - biedny często jest dlatego
    biedny, że jest biedny i głupi.
    Kredyt hipo to już jednak nie kilkanaście %, tylko zdecydowanie bliżej tego 2,7%.

    > > I żonę jako własność męża.
    >
    > Bo wiesz... Są tacy co mają rodziny. I nawet prawo w pewnych sytuacjach
    > tak do sprawy podchodzi że jest to jedna "wspólność"

    Akurat to mam dobrze obcykane, bo się w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym przed ślubem
    rozczytywałem.
    Zarobki są wspólne, ale oszczędności sprzed ślubu nie są.
    Za własne pieniądze można nabywać rzeczy do majątku osobistego, za wspólne - do
    wspólnego. Nieruchomości sprzed ślubu pozostają w majątku osobistym, ale pożytki z
    nich są wspólne (co do kosztów pewien nie jestem - może po prostu dochody są
    wspólne).
    Prezenty i spadki są do majątku osobistego.
    Karta revoluta, jak jest na żonę, to jest żony i basta - chyba nie można u nich
    jeszcze wspólnych zakładać, a nawet jeśli, to wspólny może być tylko rachunek, karta
    jest osobista i nie ma dyskusji - nawet karta do konta wspólnego w polskim banku.
    Niezależnie od tego, czy na koncie do tej karty są jej własne pieniądze czy też
    wspólne (a nimi i tak ma prawo dowolnie dysponować bez zgody męża).
    A żona zdecydowanie własnością męża nie jest (choć jeszcze jakiś czas temu prawie tak
    było, nie mówiąc już o czasach rzymskich) - i vice versa.

    Jedynym śmiesznym wyjątkiem jest karta dodatkowa do kredytówki - tutaj osoba, której
    nazwisko jest na karcie, jest tylko użytkownikiem, właścicielem karty (tzn. jej
    numeru, bo właścicielem plastikowej formy fizycznej pozostaje bank) jest
    kredytobiorca.
    I czasem trzeba infolinki w banku tej zasady uczyć.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1