-
21. Data: 2007-09-09 20:34:52
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
On 9 Wrz, 22:12, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
> móstwo banków wydaje już w tej chwili karty miniaturki w postaci
> breloczka do kluczy.
> Widzialem tez już pen drive 8 GB z którego ze środka wciągało sie pasek
> magnetyczny do przeciągnięcia przez terminal.
> Nie pamietam niestety banku.
Mnostwo - to podaj ze dwa jeszcze jak mnostwo...
-
22. Data: 2007-09-09 20:40:23
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: yayco <y...@n...pl>
witek pisze:
>
> Świadczy o nowobogactwie.
> Bywałem na takich spotkaniach i najwieksza gafe jaka mozna bylo tam
> popelnic to zaczac rozmawiac o pieniadzach.
>
>
Nie wiem o jakich spotkaniach piszesz, ale gratuluję towarzystwa.
Czy mógłbyś mi wyjaśnić w słowach prostych, jaki jest związek kiełbasy z
nowobogactwem (cokolwiek by ten nowotwór językowy miał znaczyć)?
Bo ja mam wrażenie, że Ty nie o kiełbasie, a o kwaśnych winogronach
piszesz...
--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco2 at gmail . com ****
-
23. Data: 2007-09-09 20:44:59
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
No to z innej beczki:
Przychodzi facet do banku w Zurichu i mówi szeptem:
- Mam tu w torbie milion euro. Chciałbym założyć konto
A kasjerka:
- Nie musi pan mówić szeptem, bieda to nie wstyd.
--
Jarek Andrzejewski
-
24. Data: 2007-09-09 20:46:36
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: yayco <y...@n...pl>
Jarek Andrzejewski pisze:
> No to z innej beczki:
>
> Przychodzi facet do banku w Zurichu i mówi szeptem:
> - Mam tu w torbie milion euro. Chciałbym założyć konto
> A kasjerka:
> - Nie musi pan mówić szeptem, bieda to nie wstyd.
>
Ale, jak powiedział pewien pisarz:
"brak pieniędzy to nie wstyd, ale wielkie świństwo"
--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco2 at gmail . com ****
-
25. Data: 2007-09-09 20:53:58
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
yayco wrote:
>
> Nie wiem o jakich spotkaniach piszesz, ale gratuluję towarzystwa.
spotkaniach ludzi, ktorzy większość czasu spędzają na graniu w golfa
jeżdżeniu konno i spędzaniu wakacji w Szwajcarii na nartach , bo tak
robili zawsze z dziada pradziada. Miałem okazję spędzić parę miesięcy w
takim towarzystwie. Wrażenie jest naprawdę imponujące.
> Czy mógłbyś mi wyjaśnić w słowach prostych, jaki jest związek kiełbasy z
> nowobogactwem (cokolwiek by ten nowotwór językowy miał znaczyć)?
> Bo ja mam wrażenie, że Ty nie o kiełbasie, a o kwaśnych winogronach
> piszesz...
>
uwierz mi, że wyciągnięcie prestiżowej karty do kupienia czegoś
podstawowego jest uważane za duży nietakt.
W ogóle pokazanie jakimi kartami się dysponuje jest po prostu chwaleniem
się. Jeśli już muszą zapłacić kartą, a nie jest to doliczane do rachunku
to robią to w tak dyskretny sposób, żeby nikt tego nie zauwazyl.
Zresztą wolą płacić gotówką. W większości miejsc i tak mają pootwierane
rachunki, więc niczego nie płacą.
Snobizm przejawia się natomiast w czymś innym.
Nie o pieniądze chodzi, bo wszyscy mają ich tyle, że mogą kupić dowolną
rzecz, którą można kupić.
Chodzi o posiadanie czegoś czego inni nie mogą kupić bo jest nie do
kupienia. Np. suknia wieczorowa zqprojektowana przez znanego projektanta
mody na specjalne zamówienie danej osoby i na pewno nikt drugiej takiej
sukni mieć nie będzie. Liczy się, to że suknia jest unikatowa i to kto
ją projektował, a nie to ile kosztowała, bo jesli chodzi o cenę to
każdego z nich na nią stać, ale nie każdemu dany projektant zgodzi się
taką suknię zaprojektować. I to jest to czym można zabłysnąć.
-
26. Data: 2007-09-09 21:02:20
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: m...@o...eu
>> A wiesz ile on kosztuje? I jakie trzeba miec obroty na innej karcie
>> Amexa zeby moc ja dostac?
>
> Ale co z tego ? Zlota karte w zwyklym banku moze miec teraz praktycznie
> kazdy, wiec to zaden prestiz. Jezeli wiec ktos chce miec karte
> prestizowa to niech sobie wyrobi ww. Amexa.
Tak dla porządku: tego (czarnego) Amexa nie da się "wyrobić". Jest "invitation
only". :(
A co do płacenia za kiełbasę: właściciel Black Centuriona ma zawsze możliwość
zakamuflowania się. Automatycznie dostaje też podpięte do tego samego rachunku
trzy inne karty - Platinum. Gold i Green...
MM
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
27. Data: 2007-09-09 21:11:12
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
krzysztofsf wrote:
> On 9 Wrz, 22:12, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>> móstwo banków wydaje już w tej chwili karty miniaturki w postaci
>> breloczka do kluczy.
>> Widzialem tez już pen drive 8 GB z którego ze środka wciągało sie pasek
>> magnetyczny do przeciągnięcia przez terminal.
>> Nie pamietam niestety banku.
>
> Mnostwo - to podaj ze dwa jeszcze jak mnostwo...
>
proszę bardzo
na pewno Bank of America
na pewno Capital One i to na dodatek możesz sobie wstawić własne
indywidualne zdjęcie bo takowe widziałem
na pewno Discover i to zdaje się u nich widziałem też kartę w postaci
takiego małego otwieranego scyzoryka i to ładnych parę lat temu.
na pewno GMCard
i pewnie sporo innych.
-
28. Data: 2007-09-09 21:18:50
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: yayco <y...@n...pl>
witek pisze: [rozmaitości]
Obawiam się, że Twoje wyobrażenia o posiadaczach kart platynowych biorą
się z kiepskiej literatury. Tacy ludzie nie tylko grają w golfa (zdarza
się) i jeżdżą konno (niewygodne). Poza tym normalnie robią zakupy.
Zdarza się, że spożywcze. Dzieciakom kupują hotdogi.
Niektórzy (choć faktycznie, raczej nieczęsto się tacy zdarzają) mają
tylko jedną albo dwie karty kredytowe, bo w nosie mają zabawę w
układanie kolekcji. W nosie też mają to, czy i jak ktoś reaguje na
kartę. Karta jest do płacenia, a nie do wywierania wrażenia. Jej kolor
jest wtórny. Kolor to zmyłka. Twierdzenie, że złota, albo platynowa
karta przyciąga uwagę jest nonsensem. Mam kartę, która się nazywa
*gold*, ale w kolorze jest szaro czarna. Akurat taki "gold" jest
wydawany do takiego, a nie innego konta (bank nie jest tutejszy)
W przyzwoitym banku "silver", "gold", "platinum" oznaczają standard
usług oferowanych przez bank. Niestety w krajach biednych jest inaczej -
albo są oznaką pseudo prestiżu - vide "goldy" polbanku, m-banku etc.,
albo budują postawy pseudosnobistyczne.
Manifestowanie tych ostatnich zawsze przypomina mi pewną anegdotę
rosyjską. Tam, od pewnego czasu, modne jest zwracanie się do zebranych
per "damy i gaspada". Anegdotka jest prosta: "Spójrz Żenia na swoją
żonę. Jaka z niej dama, skoro ona ostatni raz w teatrze była nigdy"
Po rosyjsku to brzmi lepiej.
--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco2 at gmail . com ****
-
29. Data: 2007-09-09 21:25:01
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
yayco wrote:
> Niektórzy (choć faktycznie, raczej nieczęsto się tacy zdarzają) mają
> tylko jedną albo dwie karty kredytowe, bo w nosie mają zabawę w
> układanie kolekcji. W nosie też mają to, czy i jak ktoś reaguje na
> kartę. Karta jest do płacenia, a nie do wywierania wrażenia.
Ależ ja się z tobą całkowicie zgadzam, dlatego śmieszy mnie dyskusja na
temat kart złotych srebrnych i brązowych i dlatego napisałem co
napisałem, że jedni zbierają znaczki a inni klej od znaczków.
-
30. Data: 2007-09-09 21:25:21
Temat: Re: Citi kusi goldem...
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
On 9 Wrz, 23:11, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> na pewno Capital One i to na dodatek możesz sobie wstawić własne
> indywidualne zdjęcie bo takowe widziałem
>
> na pewno Discover i to zdaje się u nich widziałem też kartę w postaci
> takiego małego otwieranego scyzoryka i to ładnych parę lat temu.
>
> na pewno GMCard
>
> i pewnie sporo innych.
I pewno jeszcze kilka kanadyjskich bankow.
.....Widzisz to duze blekitne na mapie? To ocean. Przestan sie slajac
po obcych landach i zwroc uwage, ze mowimy o polskich kartach i
bankach.