eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCitek sobie żarty robi › Re: Citek sobie żarty robi
  • Data: 2018-03-29 16:58:23
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 28 marca 2018 21:49:18 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu środa, 28 marca 2018 13:02:39 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
    >
    > > Więc te 5 tysięcy, które za darmo pożyczam na KK, leży sobie na lokacie - bo ja
    też wydaję tylko swoją kasę, a usilnie próbujesz mi wmówić, że chodzę w butach
    zadłużających się bez pokrycia - i mam od tego 10zł miesięcznie.
    >
    > Na dwa "szampamy" z Biedroniki akurat

    Echh, przecież pisałem o szampanie na SYLWESTRA - hint, sylwester nie jest co
    miesiąc, tylko co rok, więc pomnóż przez 12 ;P
    Wtedy wyjdzie już taki lepszy ze sklepu - albo taki biedronkowy, za to w towarzystwie
    dziewczyn z cocomo ;>
    Co do drogich szampanów polecam "Pan raczy żartować, panie Feynman" ;)

    > > Wymaga to, abym miał jeszcze drugie 5k oszczędności - bo w lion's lokaty można
    zakładać na min. kwotę 10k.
    >
    > Nie manie KK nie wymaga odemnie drugiego 5tys oszczędność i posiadania relacji z
    Lions

    W rezultacie szampana na sylwestra albo w cocomo kupujesz sobie sam.
    Wcale nie zazdroszczę, że Cię stać ;P

    > > Ale jakbym miał tylko 5k oszczędności, to bym takiej lokaty nie mógł założyć -
    jednak jeśli dołożyć 5k z darmowego kredytu - to już można.
    >
    > Czemu nie założysz lokaty na 50tys skoro taki darmowy kredyt masz przyznany?

    Nie wiesz czy trollujesz?
    Kredyt w wysokości limitu jest przyznany bezpłatnie (w odróżnieniu od większości
    kredytów odnawialnych na ROR, gdzie płacisz już za przyznanie, nie tylko za
    wykorzystanie), ale wykorzystać bezpłatnie można tylko na płatności bezgotówkowe
    kartą. Ew. są jeszcze takie ewenementy jak db (a do sierpnia ubiegłego roku miał tak
    citi), które pozwalają na bezpłatne opłacanie rachunków domowych przelewem z KK.
    Wykorzystuję więc tyle = (ile wydaję miesięcznie kartą)*(47/30) + (ile płacę
    miesięcznie za mieszkanie)*(56/30).

    > > Potrzebuję więc takiego limitu, by mieć rezerwę na jakieś większe, okazjonalne
    płatności - np. za wczasy, materiały do remontu mieszkania itp.
    >
    > Wymyślasz na sile argumenty
    > Bywam na wczasach, kilka razy remontowałem mieszkania, wybudowałem dom i nigdy nie
    miałem potrzeby zapłacenia karta więcej jak kilka tys zł
    > Gdybym potrzebował jednak więcej debetówką również to można zrobić.
    > Więc nie widze tu zalety kk

    Powtórzę raz jeszcze - potrzebuję takiego limitu nie z uwagi na zaletę, a na wadę
    konkretnych KK - z citi i db - które nie pozwalają zrobić nie tylko jednorazowo, ale
    nawet dzienne, transakcji na więcej niż przyznany limit.
    I jak pisałem - to jest wada tych konkretnie KK.
    I tylko tych konkretnie KK, a nie KK jako takiej.
    A KK, nie KD, używam dla innych przewag KK - bo akurat mogę taki duży limit dostać.
    Gdybym mógł np. 3 tysiące bez możliwości nadpłat to by taka karta była tylko na
    codzienne zakupy, a na specjalne okazje pewnie potrzebowałbym debetówki - ale dobrej,
    np. takiej jak z oranżady, a nie takie marnej jak miałem w db - albo trzeba by to
    załatwiać gotówką lub przelewem.
    Możliwe, że Ty swoją debetówką mógłbyś tak robić - ja moją z db nie mogłem, a
    przynajmniej nie za darmo.
    I tutaj jest ta główna różnica - Ty płacisz za konto+KD, a ja nie.
    Dużo czy mało - jedna kwestia. Ale stosunek przy dzieleniu przez zero wychodzi
    nieskończoność.

    > > Jednak KK z żaby wydaję się mieć możliwość wykorzystania nadpłaty w celu
    wykonania jednorazowej płatności większej niż przyznany limit - przynajmniej tak
    wynika z moje eksperymentu z nadpłatą 1gr - pojawiły się dostępne środki 10000,01 -
    oczywiście przy limicie 10k.
    >
    > Ile razy w życiu zdarzyła się Tonie konieczność zapłaty kartą kwoty ponad 20tys zł?

    Tyle jeszcze nie. Ale zdarzały się sytuację, że wykorzystywałem w danym momencie na
    karcie ponad 10k. Stąd decyzja, by dwie główne miały limit 20k, a zapasowa 10k.
    Zdolność na szczęście na tyle mam, nie kosztuje mnie to nic, zdolności na inne
    kredyty nie potrzebuję.
    Wciąż więc nie podajesz żadnej obiektywnej wady takiego działania.
    To, że Ty nie potrzebujesz, jest wadą wyłącznie subiektywną, do tego wg mnie
    wynikającą ze strachu, który jest skutkiem niewiedzy.

    > > Mają taką możliwość np. KK z eurobanku i mBanku.
    > > Może w końcu przeczytam regulamin KK żaby, bo może jest tak o tym zapis - w
    każdym razie "zwykli" pracownicy infolinki nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie
    - a że odpowiedzi są bez sensu i nie na temat to przeszedłem więc z nim w tryb
    reklamacyjny, tam siedzą tacy mądrzejsi.
    >
    > Czyli kolejna strata czasu, ale zanuje Twoje hobby bo inaczej tego nazwać nie
    sposób
    > Dodatkowo z dzialu reklamacji w ramach przeprosin pendriwa przyślą;)

    Akurat to była tylko ciekawostka, bo skoro mam limit 20k (tutaj nie będę pisał, jakie
    dziś były z tym przygody, bo jeszcze zażądasz, żeby przysłali mi z działu reklamacji
    co najmniej telefon) to to, czy tą kartę można nadpłacać czy nie, jest tylko
    techniczną ciekawostką.
    W żabie nie ma programu poleceń, więc nie muszę tego wiedzieć, by Ciebie namówić,
    żebyś u nich kartę brał ;P
    A prawdziwą stratą czasu, nawiązując do poprzedniego akapitu, jest czytanie grup
    dyskusyjnych bez korzystania z wiedzy innych uczestników.
    Dobrze, że choć czasami coś ciekawego napiszesz, choć wciąż źródła info o braniu
    przez banki 1,5% limitu KK jako miesięcznego obciążenia nie ujawniłeś.

    > > Pies karty mi nie zje, bo nie mam, a garaż to tylko miejsce postojowe, i to
    wynajmowane (tzn. ja nie mam samochodu), więc nie ma jak chować.
    >
    > Mam dwa psy i samochód więc dlatego przed KK sie bronię.

    Po raz kolejny nawiązując do poprzedniego akapitu - może rzeczywiście w takiej
    sytuacji też bym się bronił... Brrr, aż boję się postarać Cię zrozumieć...

    > > Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy dwóch to już jest
    taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu średniego życia człowieka ;P
    >
    > Jakos kludzie sobie radza bez 3 kk

    I tracą. Widać bogaci, stać ich.

    > > A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w rozłącznym czasie.
    >
    > najczęściej w nocy kilka godzin
    > W życiu po nocach do bankowości internetowej ie nie loguje a kilka godzin bez
    dostępu to żaden problem. Znaczy zaraz pewnie ktoś tu jakieś wydumane teoretyczne
    problemy pewnie wymyśli

    Jak w nocy tylko śpisz to pewnie, że nie przeszkodzą. Ale niektórzy lubią tak
    pracować albo np. robić zakupy przez tzw. "internet".
    Problem teoretyczny tylko dla kogoś, kto na niego nie natrafił.

    > > Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.
    >
    > Z city przyleźli nawet do mnie do firmy i walizke chcieli dać
    > Ale walizke już mam a kk mi niepotrzebna więc biznesu nie zrobilismy

    Trzeba było brać, odkupiłbym od Ciebie za pół ceny internetowej ;>

    > > Jeśli można dostać większy limit, bo jest się szczęśliwym etatowcem, to trzeba
    brać.
    >
    > Ty tak na poważnie?
    > Gazetki z biedry darmowe też garściami bierzesz?

    Garść gazetek z biedry nie jest mi potrzebna, ani z tego origami nie wyjdzie ani się
    podetrzeć.
    KK - czy też 3 - niezbędne nie są do życia, ale przydatne, dające wymierne zyski oraz
    wygodę - dla potrafiących ich używać.
    Póki nie wiedziałem, jak działają, też się bałem - ale dowiedziałem się i używam
    poprawnie - i wygrywam ;>

    > > citek daje kartę nie tylko za darmo, bez żadnych opłat, ale wręcz dokłada do niej
    prezent - czy to telefon, czy tablet, czy niezłą walizkę-kabinówkę, czy też 300zł
    moneybacku. Ja im się dziwię, że to się im opłaca - jakby jeszcze promowali te
    płatne, ale promocje są też dla bezpłatnej simplicity.
    >
    > Odsetki zerowe nie są, w ci co spłacają w GP to mniejszość póki co

    Jam w mniejszości.
    Boisz się, że będziesz w większości?

    > > - podziałaj, zamiast tylko narzekać ;P
    >
    > Kup bilet i idż piechota- zrób na złość PKP;)

    Prawie trafione - z dokładnością do przepływu kasy w drugą stronę.
    Kiedyś chyba w karuzeli było takie opowiadanie, że PKP zlikwidowało pociągi -
    drałowało się na piechotę po torach. Bilet trzeba było oczywiście kupić. Tym z
    biletem na pierwszą klasę przysługiwały tenisówki, ci z drugiej drałowali we własnym.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1