eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › CHF cd
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 610

  • 221. Data: 2015-09-11 16:48:16
    Temat: Re: CHF cd
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kamil "Jońca"" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:8...@a...kjonca...
    Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:
    >> Dobrze. Kredyt w CHF jest bardziej ryzykowny.
    >> I co dalej? Na ile bardziej ryzykowny? Skoro taki z Ciebie ekspert,
    >> to pokaż swoje wyliczenia, szacowanie, projekcje i przewidywania.

    >Nie mam takich. Gdy starałem sie o kredyt i zastanawiałem się nad
    >ryzykiem, to pytałem się (w 2 bankach) czy jest szansa na wpisanie
    >klauzuli, że "nie będę spłacał kredytu po kursie wyższym niż 3PLN
    >(albo
    >3.3 już nie pamiętam)". Dość szybko dałem sobie spokój, gdy wyszło,
    >że
    >"nie da się".

    A dzis da sie wpisac kaluzule "oprocentowanie Wibor+2, ale nie wiecej
    niz 6%" ?
    Tez pewnie nie, da sie tylko "nie mniej niz 2%" :-)


    Teoretycznie to mozna sie zabezpieczyc opcja walutowa - ale prywatny i
    zadluzony raczej nie ma na to szans.
    No i opcje tez moze parlament uniewaznic w trosce o dobro wyborcow :-)

    J.


  • 222. Data: 2015-09-11 16:55:55
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnmv595p.1dc4.proteus@pl-test.org...
    > On 2015-09-11, Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> absolutnie nie dziwię. Natomiast dziwię się tym frankowiczom, którzy chcą
    >> być tak postrzegani. Jakbym miał wołać elektryka do dokręcenia tego
    >> gniazdka
    >> to chyba bym się ze wstydu spalił.
    >
    > Wsadzę szpilę, ale jak widzę inteligentną osobę która porównuje poziom
    > umiejętności
    > "wkręcanie gniazdka" do poziomu ogarnięcia abstrakcyjnych pojęć takich
    > jak ryzyko walutowe, czy znajomość przepisów i reguł prawnych, języka
    > prawniczego
    > (akceptacja regulaminów i zrozumienie skomplikowanych umów prawniczych),
    > to dziwię
    > się, że nie jest jej wstyd dawać takie porównanie.
    >
    Nie wiem skąd Ci się wzięły te abstrakcyjne pojęcia. Ja porównywałem poziom
    umiejętności niezbędny do radzenia sobie z 230V z poziomem umiejętności
    niezbędnym do zrozumienia, że kwota kredytu do spłaty i rata (wyrażona w
    złotówkach) zależy od kursu waluty. Gdyby choć ta zależność była jakaś
    szczególnie skomplikowana to biorąc pod uwagę brak matury z matematyki przez
    wiele lat można by powiedzieć, że porównuję tu coś niezwykle
    skomplikowanego. Ale to jest prosta, liniowa zależność.

    Na marginesie: które ryzyko (według Ciebie) porażenia prądem, czy bankructwa
    jest bardziej niebezpieczne?

    Ja nie piszę, że wstydziłbym się powiedzieć, że nie znam przepisów, reguł
    prawnych i co tam dalej wypisałeś, tylko, że wstydziłbym się powiedzieć, że
    nie umiem zdać sobie sprawy, że kurs się może zmienić i że to zmieni mi raty
    i kwotę (w zł) do spłaty.

    Według mnie usiłujesz koniecznie wyolbrzymić prostą wiedzę: "kurs może się
    zmienić". Ta wiedza jest potrzebna na etapie, kiedy nie widzi się jeszcze
    ani słowa umowy więc zupełnie nie wiem co tu mają do rzeczy przepisy, reguły
    prawnicze, regulaminy itd.
    Na tym etapie bankier pokazuje tylko symulacje spłaty, a nie umowy. Trzeba
    to wziąć do domu i zrozumieć jak zostało policzone - tu już jest trochę
    trudniej (przy stałej racie), ale nadal jest to tylko równanie z potęgą. Jak
    się wie jak policzone to już można sobie symulować wszystkie możliwe
    sytuacje (jak się ma problemy z matematyką to można o te symulacje poprosić
    bankiera).

    Podejrzewam, że wiele osób decyzję o kredycie na całe życie podejmuje mniej
    więcej tak jak o kupieniu telewizora i stąd cały problem.
    P.G.


  • 223. Data: 2015-09-11 17:07:44
    Temat: Re: CHF cd
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    [...]
    >
    > A dzis da sie wpisac kaluzule "oprocentowanie Wibor+2, ale nie wiecej
    > niz 6%" ?
    > Tez pewnie nie, da sie tylko "nie mniej niz 2%" :-)

    I ktoś kto się boi wiboru 20% powinien się mocno zastanowić, prawda?
    Zdaje się, ze można też stały procent (ale nie znam warunków)

    KJ


    --
    http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
    It is a human characteristic to love little animals, especially if
    they're attractive in some way.
    -- McCoy, "The Trouble with Tribbles", stardate 4525.6


  • 224. Data: 2015-09-11 17:29:01
    Temat: Re: CHF cd
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kamil "Jońca"" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:8...@a...kjonca...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    [...]
    >> A dzis da sie wpisac kaluzule "oprocentowanie Wibor+2, ale nie
    >> wiecej
    >> niz 6%" ?
    >> Tez pewnie nie, da sie tylko "nie mniej niz 2%" :-)

    >I ktoś kto się boi wiboru 20% powinien się mocno zastanowić, prawda?

    Powinien.

    >Zdaje się, ze można też stały procent (ale nie znam warunków)

    Mysle ze banki nie takie glupie - na 30 lat to albo nie mozna, albo
    nie mniej niz 15 % :-)

    J.


  • 225. Data: 2015-09-11 18:00:34
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Wojciech Bancer p...@p...pl ...

    >> absolutnie nie dziwię. Natomiast dziwię się tym frankowiczom, którzy
    >> chcą być tak postrzegani. Jakbym miał wołać elektryka do dokręcenia
    >> tego gniazdka to chyba bym się ze wstydu spalił.
    >
    > Wsadzę szpilę, ale jak widzę inteligentną osobę która porównuje poziom
    > umiejętności "wkręcanie gniazdka" do poziomu ogarnięcia abstrakcyjnych
    > pojęć takich jak ryzyko walutowe, czy znajomość przepisów i reguł
    > prawnych, języka prawniczego (akceptacja regulaminów i zrozumienie
    > skomplikowanych umów prawniczych), to dziwię się, że nie jest jej
    > wstyd dawać takie porównanie.

    KJ twierdzi wrecz ze to ryzyko walutowe to było cos explicite napisane w
    umowach...
    W innych postach pisze, ze nawet banki zle szacowały ryzyko zmiany kursu
    CHF...
    Tak zwana konsekwencja...

    Umowa kredytu hipotecznego zajmuje pewnie z 50 stron, do tego regulaminy,
    załączniki...


  • 226. Data: 2015-09-11 18:00:35
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Kamil Jońca k...@p...onet.pl ...

    > Po drugie nie podoba mi się, że teraz frankowcy widzą winę wszędzie
    > tylko nie u siebie, i jeszcze chcą żeby inni za to płacili.

    Dlatego uwazam ze podział kosztów 80-20 byłby fair. :)


  • 230. Data: 2015-09-11 18:00:36
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotr Gałka p...@c...pl ...

    >
    > Ja nie piszę, że wstydziłbym się powiedzieć, że nie znam przepisów,
    > reguł prawnych i co tam dalej wypisałeś, tylko, że wstydziłbym się
    > powiedzieć, że nie umiem zdać sobie sprawy, że kurs się może zmienić i
    > że to zmieni mi raty i kwotę (w zł) do spłaty.
    >
    > Według mnie usiłujesz koniecznie wyolbrzymić prostą wiedzę: "kurs może
    > się zmienić". Ta wiedza jest potrzebna na etapie, kiedy nie widzi się
    > jeszcze ani słowa umowy więc zupełnie nie wiem co tu mają do rzeczy
    > przepisy, reguły prawnicze, regulaminy itd.
    > Na tym etapie bankier pokazuje tylko symulacje spłaty, a nie umowy.
    > Trzeba to wziąć do domu i zrozumieć jak zostało policzone - tu już
    > jest trochę trudniej (przy stałej racie), ale nadal jest to tylko
    > równanie z potęgą. Jak się wie jak policzone to już można sobie
    > symulować wszystkie możliwe sytuacje (jak się ma problemy z matematyką
    > to można o te symulacje poprosić bankiera).
    >
    > Podejrzewam, że wiele osób decyzję o kredycie na całe życie podejmuje
    > mniej więcej tak jak o kupieniu telewizora i stąd cały problem.

    I jak juz wziałes, to wszystko przeczytales, to z tego sie dowiedziałes, ze
    kurs franka do euro jest sztucznie utrzymywany na stałym poziomie?
    Hmm...


  • 228. Data: 2015-09-11 18:00:36
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotr Gałka p...@c...pl ...

    >>>>> A kto ma specjalistów od analizy ryzyka kredytowego?
    >>>> A kto ma zdrowy rozsądek?
    >>>
    >>> W kontaktach ze specjalistami od marketingu i sprzedazy?
    >> Ale to naprawdę nie moja wina. Czyli jak rozumiem, ubezwłasnowalniamy
    >> frankowiczów?
    >>
    > Już od wielu lat niesamowicie mnie denerwuje, że jak jestem w pracy to
    > muszę być super specjalistą, znać na wyrywki wszystkie dyrektywy
    > unijne, rozumieć absurdalne, nie dające się jednoznacznie
    > zinterpretować, zapisy (dwa lata temu pół roku dochodziłem jak
    > rozumieć jedną linijkę i jedyne co uzyskałem, to, że znane są 4
    > interpretacje i tylko jedna (najdalsza od bezpośredniego sensu zdania)
    > pozwala _jakoś_ tę dyrektywę zastosować) bo ponoszę za to pełną
    > odpowiedzialność, a jak tylko wychodzę z pracy to jestem idiotą,
    > któremu nawet nie wolno dokręcić samemu obluzowanego gniazdka.
    >
    > Dla mnie to paranoja, w którą zakładanie, że frankowicze (nie w pracy)
    > to osoby pozbawione nie tylko piątej klepki, idealnie się wpisuje więc
    > się temu absolutnie nie dziwię. Natomiast dziwię się tym frankowiczom,
    > którzy chcą być tak postrzegani. Jakbym miał wołać elektryka do
    > dokręcenia tego gniazdka to chyba bym się ze wstydu spalił.

    Czyli podoba ci sie sytuacja z 1 dyrektywa i 4 interpretacjami? Dziwne...


  • 227. Data: 2015-09-11 18:00:36
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Kamil Jońca k...@p...onet.pl ...

    >>> Tylko, że do wzięcia kredytu są
    >>> potrzebne DWIE strony umowy. Gdzie ta druga miała swój rozum?
    >>
    >> Druga miała zbyt małą wiedze zeby zweryfikowac kłamstwa bankowców.
    >> Nie pierwszy i nie ostatni raz.

    > Sam sobie przeczysz.
    > Najpierw piszesz, że to był oczywisty przekręt. (Choćby o
    > zdolności kredytowej w PLN i CHF).
    > A teraz piszesz o zbyt małej wiedzy.

    Nie, nigdzie nie pisałem, ze był oczywisty.
    Natomiast pisałem wielokrotnie ze to co wiedziałem bywajac w bankach na
    spotkaniach i to co wiem dzis to sa dwie zupełnie rózne sprawy.
    Duzo oczywiscie wiem równiez z doniesien prasowych, z wypowiedzi adwokatów,
    z tego co ustaliły rózne fundacje etc.

    > Przecież jak to takie oczywiste, to chyba nie wymaga wielkiej wiedzy
    > weryfikacja/obalenie tego?
    >
    Wyciagasz wnioski z błednych przesłanek.
    >>
    >> Dlatego pewnie przepisy uznaja jednak, ze sprzedawcy nei mozna kłamac i
    >> wciskać ciemnoty byle tylko konsument podjął decyzje o zakupie a potem
    >> niech się martwi.

    > Oczywiście (i uważam to za słuszne).
    > Problem w tym, że CZĘSTO konsumenci _NIE_CZYTAJĄ_ a później zgrywają
    > niewinne owieczki. Ile razy UOKiK mówił, żeby CZYTAĆ (regulaminy, umowy
    > etc)?

    I co z tych umów klinet miałby przeczytac?

    Moze ustalmy jakies warunki brzegowe: czy twoim zdaniem konsultanci banków
    kłamali wciskając kredyty w CHF czy nie?


  • 231. Data: 2015-09-11 18:00:36
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Poldek p...@i...eu ...

    >>> Przykładowo, w przypadku Polski, przewalutowanie kredytów walutowych
    >>> według kursu z dnia ich udzielenia mogłoby się wiązać z obniżeniem
    >>> wyceny większości takich kredytów o około 30-40 proc. i mogłaby
    >>> wygenerować po stronie banków straty w wysokości nawet kilkudziesięciu
    >>> miliardów złotych".
    >>
    >> ...
    >> w przeciwienstwie do wczesniejszych zysków ktore zostały juz jednak
    >> przejedzone...?
    >>
    >
    > Przykro, ale tym wariancie, aby przewalutować się na złote trzeba
    > najpierw wyrównać bankowi różnicę między tymi ratami, jakie płaciłeś
    > mając kredyt frankowy, a tym, jakie byś płacił mając kredyt złotówkowy.

    W jakim wariancie? Czyj to wariant? Bo w ustawie tego chyba nie ma?

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 61


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1