eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki600 zł za konto oraz 400 zł z kartą kredytową od Citi Handlowego › Re: 600 zł za konto oraz 400 zł z kartą kredytową od Citi Handlowego
  • Data: 2018-01-26 14:32:58
    Temat: Re: 600 zł za konto oraz 400 zł z kartą kredytową od Citi Handlowego
    Od: Kris <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 26 stycznia 2018 14:06:18 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
    > W dniu piątek, 26 stycznia 2018 13:54:40 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
    > > W dniu piątek, 26 stycznia 2018 13:21:54 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
    > >
    > > > Oszczędzić, wydać, zarobić, żebrać - w ogóle nie znasz znaczenia tych
    > > > słów...
    > > Trzy kropki postawiłeś to albo się Tobie klawisz zblokował albo będzie ciąg
    dalszy.
    > > Jak to drugie to czekam. Rozwiń coś o żebraniu na słuchawce żeby kilku złotową
    opłatę anulowali.
    >
    > Jako że do mnie to było dość osobiście skierowane, to spróbuję rozwinąć - z prośbą
    o "lurk more" i czytanie posta do końca, a nie o "wpisywanie sobie oczami" zupełnie
    innej sytuacji.
    >
    > Bank dawał za wyrobienie karty 200zł - jako że sensowna karta kosztuje nie 5zł, a
    18zł a nawet 60zł/mc, to rekompensata była na powiedzmy rok.
    > OK, można wziąć, poużywać, zamknąć - a cel banku jasny - może jednak przez ten rok
    klient albo popłynie albo polubi i jednak zostawi.
    > Dla mnie nie było to atrakcyjne, wolałbym darmową kartę. Nie to nie.
    > Ale to bankowi zależało - po miesiącu sami zadzwonili z propozycją darmowej karty -
    więc jednak się da, i jest to mimo wszystko opłacalne - wniosek taki, że cena z
    cennika jest zawyżona.

    Ja to rozumuje tak:
    Bank maił w ofercie karty ze zwrotem 200zł i opłatą za nie
    Zadzwoniłeś żebrałeś(sorry:umiejętnym narzekałeś) bank Ciebie spławił w tym momencie
    Za kilka miesięcy zmienili ofertę i wprowadzili darmowe karty to zadzwonili do Ciebie
    i Ciebie o tym poinformowali.
    Przyjemski ofertę i ok.

    > I sprawa prosta - albo się dogadamy w targowaniu albo nie.
    > Mi się co miesiąc po prostu nie chciałoby się dzwonić, >niezależnie od niesmaków i
    innych tego typu odczuć.

    Ja nie tarce czasu na takie kilkuzłotowe oszczędności.
    Ok w sumie pewnie ze 100zł się by nazbierało miesięcznie gdybym:
    -zmienił bank bo ten w którym mam od lat ROR kilkanaście złotych mnie kasuje
    -Z abonamentu tel przeszedł na prepaid i tracił czas na szukanie promocji,
    przenoszenie nr i tak dalej. Podobniez do roku prawqie darmo da się
    -zrezygnował z neostardy i jak wyzej szukał ofert LTE z darmowymi pakietami itp
    -tankował auto na drugim końcu miasta bo kilka groszy ropa tańsza.

    Jeszcze kilak rzeczy pewnie dopisać można
    Ale to nie dla mnie zabawa- ja wolę się skupić na tym zęby to 100zł więcej w miesiącu
    zarobić niż tracić czas na "umiejętne narzekania" czy inne optymalizacje dzięki
    którym 100zł oszczędzę.
    Zdaniem poniektórych dużo więcej bym zaoszczędził mieszkając w wynajętym niż na swoim
    Ale wolę na swoim.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1